Ouya - hit z Kickstartera zawładnie rynkiem gier?

Ouya - hit z Kickstartera zawładnie rynkiem gier?20.07.2012 09:30
Quya - pierwsza androidowa konsola
Komórkomania.pl

Poznajcie historię rodem z filmu. W serwisie Kickstarter przedstawiono projekt konsoli opartej na platformie Android. Konsoli, która zawładnęła sercami kilkudziesięciu tysięcy osób. Czy Android zawładnie rynkiem gier telewizyjnych?

Zastanawiacie się zapewne, dlaczego o konsoli do gier piszemy na Komórkomanii. Wszystko za sprawą kickstartera o nazwie Ouya - pierwszej konsoli do gier opartej na platformie mobilnej Android.

Czym jest Kickstarter?

Dla osób, które nigdy nie słyszały wcześniej o serwisie typu "crowdfunding", krótkie wyjaśnienie. Kickstarter to nic innego jak strona internetowa z nowymi, niekiedy innowacyjnymi projektami, które dofinansowane są przez społeczność, ludzi z całego świata.

Ostatnim hitem Kickstartera okazała się konsola Ouya działająca pod kontrolą Androida. Twórcy projektu postawili sobie za cel przedstawienie "otwartej" konsoli, w której główny model dystrybucji gier będzie oparty na produkcjach darmowych. Mowa w tym wypadku o grach z wersją demo lub z możliwością zakupu dodatków, dzięki płatnościom wewnątrz aplikacji. Ouya, dzięki wspomnianej otwartości platformy, chce podbić nie tylko serca konsumentów, ale przede wszystkim deweloperów gier. Wszystko za sprawą braku jakichkolwiek opłat licencyjnych, wydawniczych czy dystrybucyjnych.

Jakiś czas temu twórcy projektu ujawnili wstępną specyfikację konsoli. Jest ona następująca:

  • czterordzeniowy procesor Tegra 3,
  • 1 GB pamięci RAM;
  • 8 GB pamięci wewnętrznej;
  • HDMI;
  • WiFi 802.11 b/g/n;
  • Bluetooth LE 4.0;
  • złącze USB 2.0;
  • bezprzewodowy kontroler ze \standardowymi przyciskami\ - analogowymi gałkami, d-padem, oraz touchpadem;
  • system operacyjny Android 4.0.

Idea konsoli idzie w parze z hasłem:

Strzelanki, platformówki, gry sportowe, arkadowe znacznie lepiej wyglądające na ekranie telewizora.

Otwartość oraz możliwość rootowania konsoli bez naruszenia gwarancji otworzy nowe drzwi dla graczy, przyszłych użytkowników Ouya. Twórcy konsoli liczą, że dzięki temu znacznie zwiększy się liczba tworzonych aplikacji na konsolę.

Ile będzie kosztowała Ouya?

Jeśli ktoś jeszcze postanowi wspomóc projekt Ouya w Kickstarterze, za 99 dol. otrzyma konsolę oraz kontroler jeszcze przed oficjalną sprzedażą urządzenia w sklepach.

Kiedy Ouya trafi na półki sklepowe?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, konsola Ouya trafi do rąk pierwszych osób już w marcu 2013 roku, jeszcze przed oficjalnym debiutem w sklepach.

Jak wygląda Ouya?

Aktualnie konsole możemy podziwiać jedynie na projektach komputerowych. Twórcy twierdzą jednak, że mają już funkcjonalny prototyp. Nad designiem projektu czuwa Yver Behar, projektant m.in. bezprzewodowego głośnika Jambox.

Konsola Quya
Konsola Quya

Konsola Ouya zaledwie w 8 godzin zebrała wymagany fundusz 950 tys. dol., aby z fazy projektu przerodzić się w produkt końcowy. To jednak nie koniec początkowego sukcesu: po 7 dniach od debiutu na Kickstarterze Ouya zebrała już 5 mln dol. Nasuwa się pytanie, czy twórcy Ouya są w stanie odpowiedzieć na tak dużą popularność swojego produktu.

Wystarczy tylko spojrzeć na statystyki Kickstartera, które pokazują, że tylko 25% projektów kończonych jest na czas. Chwile prawdy dla twórców Ouya nadchodzą już teraz. Popularność projektu przeszła wszelkie oczekiwania i wyprodukowanie około 40 tys. sztuk konsol dla obecnych "inwestorów" będzie nie lada wyzwaniem. CEO Ouya, Julie Uhrman, zapewnia, że planowane jest dostarczenie na rynek 80 tys. konsol do końca 2013 roku.

Czy Ouya może zamieszać na rynku konsol? Nie mogę odpowiedzieć jednoznacznie. Jedno jest pewne: ludzie chcą nowej konsoli z logo zielonego robota, a także pragną grać w gry, które znane są dzisiaj ze smartfonów. Wystarczy tylko spojrzeć na kwotę zebraną w serwisie Kickstarter, aby stwierdzić, że jeśli tylko projekt Ouya zostanie sfinalizowany, to jest on skazany na sukces.

Trzymajcie kciuki za Ouya, Android po raz kolejny może wstrząsnąć rynkiem, tym razem tym związanym z konsolami do gier.

Autor wpisu:

Kamil Bąkowski

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.