Ech, Google nie potrafi nawet porządnie zrobić funkcji maskującej wcięcie

Ech, Google nie potrafi nawet porządnie zrobić funkcji maskującej wcięcie12.10.2018 07:19

Nie macie wrażenia, że Pixel 3 XL to eksperyment, mający na celu sprawdzić, jak daleko Google może się posunąć, by ludzie wciąż ten telefon kupowali?

Pixel 3 XL ma wcięcie w ekranie. Problem w tym, że to prawdopodobnie największe i najbrzydsze wcięcie na tej planecie, za co na Google'a spłynęła fala krytyki. Firma postanowiła coś z tym zrobić.

Google pozwolił zamaskować wcięcie, ale zrobił to w najgorszy możliwy sposób

Funkcja maskująca wcięcie to nic nowego. Wiele smartfonów pozwala wyświetlić w górnej części ekranu czarny pasek, dzięki czemu dziwaczny kształt ekranu nie rzuca się w oczy. Jednocześnie zachowuje on swoje praktyczne właściwości, wyświetlając tuż przy wcięciu godzinę oraz inne dane.

LG G7 ThinQ to jeden z wielu smartfonów pozwalających zamaskować wcięcie
LG G7 ThinQ to jeden z wielu smartfonów pozwalających zamaskować wcięcie

Proste i logiczne, prawda? Nie dla Google'a.

Google ugiął się pod falą krytyki i ogłosił, że w opcjach deweloperskich pojawiła się możliwość zamaskowania wcięcia. Ponoć wprowadzono ją dla osób, które oczekują bardziej tradycyjnego wyglądu. Jak to wygląda? Na zdjęciach uwiecznił to Stephen Hall z serwisu 9to5Google.

Serio, Google'u?, Źródło zdjęć: © twitter.com/hallstephenj
Serio, Google'u?
Źródło zdjęć: © twitter.com/hallstephenj

Tak, dobrze widzicie. Po zamaskowaniu wcięcia cały pasek stanu przesuwany jest niżej, przez co zabiera przestrzeń roboczą.

Google daje więc wybór: albo przez cały czas oglądasz gigantyczną płetwę, albo nie korzystasz z jej praktycznych walorów. O ileż byłoby lepiej, gdyby wyglądało to jak na poniższej wizualizacji.

Na tym nie koniec absurdów

Pixel 3 XL ma ekran o proporcjach 18,5:9, co oznacza, że filmy 16:9 domyślnie nie wypełniają całego wyświetlacza. To normalne. W takiej sytuacji smartfon powinien po prostu wyświetlić wycentrowane wideo, aby odstępy po obu stronach były równe. Google musiał jednak spieprzyć nawet taki banał.

Tak, dobrze widzicie. Jak można zobaczyć na filmie, który przygotował Marques Brownlee, Pixel "dosuwa" wideo do wcięcia, przez co brak symetrii wypala oczy.

Przecież to są jakieś jaja

Ekrany z wcięciami są z nami już 1,5 roku. Producenci nauczyli się, jak sobie z nimi radzić. Coraz częściej są one albo niewielkie, albo można je w sprytny sposób ukryć. Nikt nie ma też problemów ze sprawieniem, by wideo wyglądało na takim ekranie dobrze.

Google dołącza do imprezy jako ostatni i - mając tyle wzorców do naśladowania - wszystko robi źle. Nie dość, że jego "notch" jest przeogromny, to jeszcze napisanie prostej funkcji maskującej stanowi dla firmy wyzwanie. O sposobie wyświetlania filmów nie wspominając.

Większość tych wad to kwestia oprogramowania, więc być może Google się ich pozbędzie. Niemniej sam fakt, że gigant nie radzi sobie ze zrobieniem prostych rzeczy, mając na tacy masę wzorców, nie świadczy o nim najlepiej. Wydawałoby się, że Google powinien wyznaczać standardy, a nie potrafi nawet się w nie wpisać.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.