Politycy chcą, byśmy rzadziej wymieniali smartfony. Ich wymagania są odrealnione

Politycy chcą, byśmy rzadziej wymieniali smartfony. Ich wymagania są odrealnione07.09.2021 15:15

Komisja Europejska chce, by konsumenci byli zadowoleni ze swoich smartfonów przez wiele lat. Brzmi wspaniałomyślnie, prawda? Problem w tym, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.

Trwa krystalizacja unijnych przepisów, które - w założeniu - mają ograniczyć ilość generowanych elektrośmieci. Ciężar wydłużenia żywotności smartfonów ma spaść na ich producentów.

Według wstępnego projektu przepisów - które mają wejść w życie w 2023 roku - producenci mieliby m.in.:

  • wypuszczać funkcjonalne aktualizacje oprogramowania przez przynajmniej 3 lata;
  • wypuszczać łatki zabezpieczeń przez przynajmniej 5 lat;
  • zapewniać dostęp do części serwisowych przez przynajmniej 5 lat;
  • stosować baterie, które zachowują przynajmniej 80 proc. wydajności po 1000 cyklów ładowania lub są łatwo wymienne;
  • stosować obudowy, które wytrzymują 100 upadków z wysokości 1 metra i są odporne na zachlapania wodą;
  • umieszczać na opakowaniach etykiety energetyczne, które informują m.in. żywotności baterii i czasie pracy na jednym ładowaniu.

Takie przepisy wymagałyby całkowitego przebudowania strategii biznesowej przez wszystkich producentów. Aktualnie po prostu nie istnieje telefon, który spełniałby wszystkie normy. iPhone'y są blisko, bo Apple wypuszcza aktualizacje oprogramowania wyjątkowo długo, ale nawet one mają baterie o żywotności dwukrotnie niższej niż ta, która marzy się politykom.

Niemcy chcą jeszcze surowszych przepisów

Już w takiej formie przepisy zdają się być oderwane od rzeczywistości. Ciężko oczekiwać od producentów budżetowych smartfonów, by ci zapewniali im wieloletnie wsparcie aktualizacyjne. Nie mówiąc już o tym, że nie zawsze jest to możliwe, bo bywa, że nowe wersje oprogramowania po prostu nie są kompatybilne ze starymi podzespołami.

A jednak Ministerstwo Gospodarki i Energii Niemiec chce, by Unia Europejska jeszcze bardziej zaostrzyła przepisy i wymusiła na producentach wypuszczanie łatek zabezpieczeń nie przez 5, ale przez 7 lat.

Na przejście przepisów w takiej formie raczej nie ma szans

Zdaniem organizacji DigitalEurope, która reprezentuje 61 największych firm technologicznych, proponowane przepisy są zbyt daleko idące.

Twierdzi ona, że optymalne byłoby wprowadzenie przepisów, które wymuszają wypuszczanie aktualizacji oprogramowania przez 2 lata, a łatek bezpieczeństwa przez 3 lata.

Jeśli chodzi o dostęp do części zamiennych, stowarzyszenie twierdzi, że przez 5 lat dostarczana powinna być jedynie część kluczowych komponentów jak wyświetlacze i baterie, gdyż inne podzespoły są mniej awaryjne.

DigitalEurope zwraca również uwagę na to, że aktualnie jest niewielu dostawców, którzy byliby w stanie produkować baterie spełniające proponowane normy wydajnościowe (80 proc. wydajność po 1000 cyklów ładowania). Padła sugestia, by w ramach okresu przejściowego obniżyć wymóg do 800 cyklów.

Oczywiście jako konsumenci powinniśmy troszczyć się przede wszystkim o dobro swoje i środowiska, a nie korporacji. Pamiętajmy jednak, że jeśli producenci zostaną siłą zmuszeni do podjęcia kroków, które im się nie kalkulują, na koniec dnia i tak zapłacimy za to my. Nie ma bowiem szans na to, by wywrócenie panujących na rynku zasad do góry nogami nie przełożyło się na wzrost cen.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.