Przygody Tintina HD – recenzja [Xperia PLAY]

Przygody Tintina HD – recenzja [Xperia PLAY]14.11.2011 08:02
Zbyszek Kowal

Czy adaptacja filmowa komiksu może być sukcesem? Oczywiście, że tak! A czy gra dla smartfonów może być tak samo udana jak film animowany? Zazwyczaj nie jest, ale w przypadku Przygód Tintina Gameloft przygotował prawdziwe arcydzieło!

Gry francuskiego producenta towarzyszą mi od czasów wczesnej Javy. Zagrałem w kilkadziesiąt gier Gameloftu i jeszcze żadna z nich nie pozamiatała mną tak bardzo jak bohater dzisiejszej recenzji. Co ciekawe, Przygody Tintina to jedna z niewielu gier, której Gameloft nie zlecił wykonawcom w Indiach lub Chinach, tym razem za produkcję odpowiadają Francuzi.

Najpierw był wspaniały komiks

Oczywiście nie mam nic przeciwko programistom spoza Europy, niemniej w grach Gameloftu można było dostrzec efekty pracy taniej siły roboczej. Być może decyzja o przygotowaniu gry na Starym Kontynencie wynika z tego, że Tintin jest we Francji komiksem kultowym.

Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Nie byłoby tej wspaniałej gry, gdyby nie komiksy Georges'a Remiego, które po raz pierwszy ukazały się w 1929 roku. Do dzisiaj wydrukowano ponad 200 milionów egzemplarzy tego komiksu, tłumacząc "Przygody Tintina" na 50 języków.

Sukces i rozpoznawalna marka komiksu sprawiły, że tematem zainteresował się sam Steven Spielberg. Nakręcono fantastyczny film animowany z młodym podróżnikiem imieniem Tintin (wym. Tętę), któremu w podróży towarzyszy wierny pies Miluś oraz inne ciekawe postaci.

Jeżeli nie byliście jeszcze w kinie, to gorąco polecam. Od tego już tylko krok do gry. Gameloft porozumiał się z producentem filmu i wypuścił na rynek Przygody Tintina HD. Te dwie magiczne literki na końcu tytułu nie pojawiły się przypadkowo, ale o tym trochę później.

Zarówno film, jak i grę oparto na przygodach Tintina z albumu "Tajemnica Jednorożca" - cała akcja rozpoczyna się od zakupu miniaturowego modelu statku, w którym ukryto jeden z trzech pergaminów wskazujących położenie niezwykłego skarbu.

Później bardzo udany film animowany

Celowo nie będę rozwijał tego wątku, aby nie popsuć Wam przyjemności z oglądania filmu lub przechodzenia produkcji Gameloftu. Fabuła jest jednak w tej grze najważniejsza i co ciekawe, jest bliźniaczo podobna do tej, jaką możemy zobaczyć w kinach.

W niektórych miejscach (szczególnie w scenkach pomiędzy levelami) wykorzystano te same ujęcia, które przygotowała ekipa tworząca film. Całość prezentuje się zatem nie tylko jako bardzo ciekawa i wciągająca gra, ale również jako fragment dobrego filmu.

Jeżeli miałbym określić gatunek gry, to Przygody Tintina HD nazwałbym po prostu grą przygodową, chociaż nie brakuje w niej również elementów zręcznościowych. Akcję obserwuje się z perspektywy osoby trzeciej, z bardzo dynamicznie podążającą za graczem kamerą.

Aż w końcu powstała niesamowita gra na Androida

Gra jest dość liniowa, ale to zrozumiałe w przypadku tytułu bazującego na fabule przedstawionej w filmie. Nie ma możliwości zboczenia z kursu, ale aby podążać ciągle do przodu, trzeba wykazać się refleksem.

Dokładnie tak! W kluczowych momentach gry do głosu dochodzą quick time venty, w których gracz musi w odpowiednim momencie zareagować na wydarzenia. Zazwyczaj trzeba szybko stuknąć w pojawiającą się na ekranie ikonkę lub nakreślić na ekranie jeden z kilku gestów.

Sterowanie odbywa się za pomocą wirtualnego joypada oraz kilku przycisków. Tintin może biegać lub skradać się oraz wspinać niczym Lara Croft. Podobnie zresztą jak pies Miluś oraz Kapitan Baryłka, w których gracz wciela się w niektórych epizodach.

Doskonałe sterowanie na Xperii Play

Grę testowałem na Xperii Play, więc miałem tę przyjemność, że palcami nie zasłaniałem sobie ekranu. Muszę przyznać, że implementacja gamepada okazała się rewelacyjna.  Zarówno krzyżak, jak i przyciski reagują doskonale, podobnie jak dotykowe gałeczki.  W dodatku całość jest tak intuicyjna, że z kontrolowaniem pieska lub Tintina poradzi sobie nawet dziecko.

Rozgrywka jest bardzo urozmaicona i praktycznie na każdej planszy spotyka się ciekawe momenty. W późniejszych etapach gry można nawet pilotować samolot lub powalczyć na miecze. Ciągle coś się dzieje, gracz musi być czujny przez cały czas. O nudzie nie ma zupełnie mowy.

Dawno nie spotkałem się z tak różnorodnymi minigierkami sprytnie wkomponowanymi w grę. Czasami trzeba się skradać, innym razem chować w kartonie lub gonić za zapachem szczura w przewodach wentylacyjnych na wielkim kontenerowcu. Ciekawych pomysłów jest bez liku.

Oprawa graficzna rzeczywiście jest w pełnym HD. Trójwymiarowy silnik gry sprawuje się fantastycznie. To dziwne, ale niektóre shootery Gameloftu nie mogą poszczycić się taką grafiką jak Przygody Tintina. Dbałość o detale oraz rozmieszczenie świateł robią duże wrażenie. To jedna z najładniejszych gier na Androida, w jaką grałem.

Najładniejsza gra na Androida

Graficzne fajerwerki widać od samego początku. Menu jest trójwymiarowe, przedstawia pokój z biurkiem, na którym rozmieszczono opcje gry. Później do głosu dochodzą komiksowe wstawki wykorzystujące akcelerometr, aby można było obserwować poszczególne scenki pod odpowiednim kątem. Jestem oczarowany.

Strona muzyczna to również majstersztyk, chociaż tutaj posiłkowano się dźwiękami oraz podkładami muzycznymi z filmu. Połowa roboty zatem odpadła na starcie. Nie zmienia to jednak faktu, że muzyka w idealny sposób dozuje napięcie. Odpowiednio przyspiesza w momentach newralgicznych oraz lekko usypia, gdy nic się nie dzieje, by po chwili znowu zaskoczyć. Idealne zgranie w czasie.

Przygody Tintina HD to zdecydowanie najładniejsza i najbardziej dopracowana gra Gameloftu. Przygody rudego i kosmatego podróżnika są równie niesamowite, jak umiejętności programistów. Design, wykonanie, oprawa audiowizualna są mistrzowskie.

Niestety, jak na grę premium przystało, cena jest równie wysoka jak jakość produkcji. Możecie wierzyć mi jednak na słowo, że jeżeli zdecydujecie się na wydatek ponad 22 złotych na grę Gameloftu, to nie pożałujecie. Przeżycie tej przygody jest warte dużych pieniędzy. Ewentualnie poczekajcie na świąteczne obniżki lub przynajmniej wybierzcie się do kina. Serdecznie polecam.

[plus] Wspaniała grafika

[plus] Świetna oprawa muzyczna

[plus] Niesamowita historia

[plus] Doskonałe sterowanie

[minus] Zabójcza cena

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.