Sony Xperia E Dual - ekran kiepski, ale za to jest obsługa dwóch kart SIM [test]

Gdy sięgam po smartfona kosztującego około 600 złotych, zwykle nie spodziewam się po nim zbyt wiele. Sony Xperia E Dual pokazała mi jednak, że w niektórych zastosowaniach radzi sobie lepiej nawet od znacznie droższych urządzeń.

Urządzenie wyposażono w 3,5-calowy ekran TFT o rozdzielczości zaledwie 320x480 pikseli. Niestety nie można o nim powiedzieć zbyt wiele dobrego. No, może to, że niska rozdzielczość bez wątpienia nie obciąża zbyt mocno układu graficznego.

Domyślnie w telefonie znajdziemy 512 MB RAM oraz 4 GB miejsca na pliki. Pamięć rozszerzyć można również o kolejne 32 GB korzystając z kart microSDHC. Dobrze też zwrócić uwagę na baterię o pojemności 1530 mAh, która pozwala na kilka dni niezbyt intensywnego używania urządzenia bez konieczności jego doładowywania.

Wykonanie

Sony dba nawet o wygląd swoich tańszych urządzeń, co w serii Xperia jest bardzo wyraźnie widoczne. Przednia część obudowy jest płaska, a wokół zastosowano estetyczną srebrną ramkę. Choć całość jest niestety plastikowa, jednak pod kątem estetycznym Xperia E Dual niewiele ma sobie do zarzucenia.

Z tyłu telefon pokryto chropowatym plastikiem, który sprawia, że urządzenie jest miłe w dotyku i raczej nie powinno nam się wyślizgnąć. Ciekawie rozwiązano również kwestię zdejmowania tylnej obudowy, która zawiera w sobie kilka przycisków. Przyznam, że zajęło mi chwilę rozpracowanie tego, jak w ogóle dostać się do baterii.

Z tyłu wyraźnie widoczna jest dziura, za którą zamontowano naprawdę wydajny głośnik. Zastosowanie tak dużej szpary się opłaciło, bo choć smartfon sam w sobie nie należy do największych, raczej nie chciałbym spotkać osoby, która odgrywałaby z niego muzykę w autobusie bez słuchawek.

Moim zastrzeżeniem dotyczącym wyglądu Xperii E Dual jest jedynie jego grubość. Gdyby smartfona udało się nieco odchudzić, prezentowałby się zdecydowanie bardziej nowocześnie. Pomimo tego, telefonu Sony zwyczajnie nie można nazwać brzydkim, bo zabrakłoby nam skali na naprawdę źle zaprojektowane urządzenia.

Większość wad Xperii E Dual wynika właśnie z niewielkiej rozdzielczości wbudowanego ekranu. O ile odwzorowanie kolorów czy kąty widzenia matrycy są dość dobre, niewielka liczba pikseli sprawiała, że czułem się jakbym podróżował w czasie - i to w tym złym dla rozwoju technologii kierunku.

Choć nie można powiedzieć, że prezentowane czcionki były nieczytelne, to większa rozdzielczość ekranu zdecydowanie podniosłaby ich jakość. Podobnie było z mapami czy nawet zdjęciami, które z bliska wyraźnie rozłożone były na czynniki pierwsze. Dzięki Xperii E Dual szybko doceniłem swojego smartfona z ekranem HD.

Niewielka rozdzielczość ekranu ma jednak pewną istotną zaletę: nie obciąża zbyt mocno procesora Xperii. Ostatecznie więc, choć prezentowany obraz jest słabej jakości, płynność wyświetlanych informacji nie pozostawia wiele do życzenia. Osobiście wolałbym jednak, żeby Sony zdecydowało się na lepszą matrycę i wydajniejszy procesor, ale w końcu niska cena wymusza pewne ustępstwa.

Po włożeniu dwóch kart SIM do telefonu, dzięki modyfikacjom w Androidzie, możemy się między nimi przełączać za pomocą kilku kliknięć. Oprogramowanie Sony umożliwia również zdefiniowanie, która karta ma być wykorzystywana do rozmów, albo której użyć, gdy rozpocząć ma się transmisja danych komórkowych. Całość działa zaskakująco sprawnie i bez wątpienia będzie nieoceniona dla osób, którzy korzystają z ofert dwóch operatorów.

O mocnym głośniku wspominałem już wcześniej, natomiast nie informowałem jeszcze o marnym zestawie słuchawkowym. Niestety jego jakość odbiega od tego, co do swoich telefonów dorzuca chociażby Samsung czy Apple. Przy zakupie telefonu radziłbym się więc wyposażyć w słuchawki oddzielnie - chyba, że chcecie puszczać muzykę z głośnika. Tylko jeszcze raz proszę, nie w autobusie, gdy będę za wami siedział.

Wydajność

Choć może to być zaskakujące, telefon działa błyskawicznie. Złośliwi powiedzą, że to efekt bardzo niewielkiej rozdzielczości ekranu, jednak pod uwagę trzeba wziąć również sporą jak na tej klasy urządzenie ilość pamięci operacyjnej i dobrze przygotowaną nakładkę na Androida.

Po uruchomieniu bardziej zaawansowanych narzędzi, Xperia Dual E dostaje niestety zadyszki. Przy okazji uruchamiania prostych gier, wykonywania zdjęć czy zadań tak podstawowych, jak wysyłanie SMS-ów albo przeglądanie Facebooka, prawdopodobnie nie uświadczymy jednak żadnych zgrzytów w wydajności.

Odwzorowanie kolorów jest jak widać naprawdę dobre. Szkoda, że rozdzielczość nie rzuca na kolana, ale jest jednocześnie dość dobrze dopasowana do reszty podzespołów.

Z urządzenia zadowolone będą natomiast osoby, które wykorzystują je w bardzo konwencjonalny sposób: do sporadycznego odpisywania na SMS-y, wykonywania rozmów, a od czasu do czasu przejrzenia Facebooka czy wykonania jakiegoś zdjęcia. Xperia E Dual używana w ten sposób wytrzyma kilka dni bez ładowania i będzie po prostu dostępna, gdy akurat jej potrzebujemy. Do tego, jest jeszcze obsługa Dual SIM i niska cena.