"Sztuczna inteligencja" to najbardziej nadużywany slogan ostatnich lat

"Sztuczna inteligencja" to najbardziej nadużywany slogan ostatnich lat06.03.2018 12:45

AI to obecnie jeden z głównych trendów w świecie mobilnych technologii. Sztuczna inteligencja jest wszędzie. Nawet tam, gdzie jej w zasadzie nie ma...

"To nie jest smartfon, to inteligentna maszyna"

Powyższego hasła Huawei używa w odniesieniu do modelu Mate 10 Pro, który - przypomnę - ma dedykowany układ odpowiedzialny m.in. za rozpoznawanie fotografowanych obiektów czy uczenie się nawyków użytkownika.

I OK, urządzenie ma więc znamiona inteligencji, która - według słownika PWN - definiowana jest tak:

[b]Inteligencja[/b] - zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w sytuacjach nowych.

Tylko czy znamiona inteligencji nie są powodem, dla którego smartfony nazywamy SMARTfonami? Przecież "smart" oznacza "mądry". Telefony od lat robią rzeczy, które podchodzą pod definicję inteligencji. Czymże jest chociażby polecanie najczęściej używanych aplikacji jeśli nie zdolnością do "uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy w sytuacjach nowych"? Czy to, że jeden smartfon robi coś trochę bardziej inteligentnie od drugiego to powód, by nazywanie go smartfonem było ujmujące?

Jeszcze trochę i słowo "inteligencja" będzie deprecjonujące

Jeśli urządzenie nazywane jest "inteligentną maszyną", bo zazwyczaj podczas robienia zdjęcia potrafi odróżnić kota od spaghetti, to jakie hasła będą musiały pójść w ruch, gdy AI zacznie intelektualnie doganiać ludzi? Jak nazwać telefon, któremu będzie można polecić wykonanie złożonych zadań w stylu: "sprawdź, za ile mogę sprzedać mój piekarnik, wystaw go na aukcję, napisz jakiś chwytliwy opis, wspomnij o rysie na drzwiach i dodaj kilka zdjęć z galerii, na których ją widać, tylko wcześniej je obrób"?

Gdy doczekamy się wirtualnych asystentów rodem z filmu "Ona", ich twórcy będą mieli problem
Gdy doczekamy się wirtualnych asystentów rodem z filmu "Ona", ich twórcy będą mieli problem

Ponadto w międzyczasie czeka nas wiele etapów przejściowych, kiedy to urządzenia będą stawały się coraz inteligentniejsze. Tymczasem mam wrażenie, że producenci użyli swojej najcięższej marketingowej artylerii już na starcie. Jak przekonać konsumenta, że nowe urządzenie jest inteligentniejsze niż "inteligentna maszyna"?

Sztuczną inteligencją nazywa się coraz cześciej nawet prymitywne funkcje

Takie firmy jak Google, Samsung, Apple czy Huawei przynajmniej podchodzą do tematu sztucznej inteligencji poważnie. Przygotowują rozwiązania, które są - nazwijmy to - ponadprzeciętnie zaawansowane.

Problem w tym, że moda na sztuczną inteligencję wymusza szastanie tym hasłem także na mniejszych graczach. Ostatnio na Twitterze rozgorzała ciekawa dyskusja na temat ZenFone'a 5; nazwy praktycznie wszystkich jego kluczowych funkcji mają dopisek "AI", co w niektórych przypadkach jest kuriozalnie.

Przykładowo "AI Charging" to funkcja, która wykrywa, w jakich godzinach użytkownik najczęściej ładuje telefon, by proces ładowania zakończyć przed przewidywanym odpięciem go od ładowarki. OK, fajna funkcja (którą skądinąd Sony miało wcześniej), ale żeby mieszać do tego sztuczną inteligencję?

Szał na sztuczną inteligencję było widać także na targach MWC 2018, gdzie firmy przypisywały jej działanie funkcji, które smartfony mają od lat - od wygładzania twarzy na selfie, przez podkręcanie taktowania procesora w grach, aż po automatyczną regulację jasności ekranu.

Producenci sikają w majtki, by się ogrzać

Na razie marketingowcy mają pełne pole do popisu, bo wielu konsumentów pewnie kupi te obietnice o sztucznej inteligencji i przełomowych rozwiązaniach. Może producenci pociągną na tym rok czy dwa, ale co dalej?

Przyjdzie moment, gdy sztuczna inteligencja osiągnie naprawdę imponujące możliwości, którymi warto będzie się chwalić. Wówczas działania, które chwilowo nakręciły sprzedaż, na dłuższą metę mogą okazać się zgubne. Zobaczymy, co zrobią giganci technologiczni, gdy nowe rozwiązania trzeba będzie sprzedać klientom mającym w pamięci te wszystkie "inteligentne maszyny" i "AI-coś-tam".

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.