Ubuntu Edge, czyli marzenie z Androidem i desktopowym Ubuntu

Ubuntu Edge, czyli marzenie z Androidem i desktopowym Ubuntu22.07.2013 20:00
Ubuntu Edge (fot. canonical)
Mateusz Żołyniak

Canonical, który do tej pory ograniczał się do prezentacji nowych platform, wreszcie wykonał znaczący ruch w kierunku wprowadzenia Ubuntu na rynek mobilny. Firma pokazała właśnie świetny projekt Ubuntu Edge - urządzenia przyszłości, o którego losie zdecydują użytkownicy.

[solr id="komorkomania-pl-175135" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3364,firefox-os-wszedl-do-polski-ma-szanse-na-spory-sukces" _mphoto="alcatel-one-touch-fire-1-f688ca2.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4096[/block]

Firma postanowiła więc sama zrobić jakiś ruch i oddała sprawę w ręce użytkowników. Canonical na platformie Indiegogo (podobna do Kickstartera) wystartował właśnie z crowdfundingowym projektem Ubuntu Edge, który ma pokazać potencjał drzemiący w Ubuntu. Według Marka Shuttlewortha (założyciel Ubuntu) celem jest stworzenie jedynego w swoim rodzaju smartfona, będącego lekarstwem na "brak innowacji" na rynku mobilnym. A cel jest ambitny nie tylko z założenia: aby projekt wystartował, firma musi zebrać w ciągu 31 dni 32 miliony dolarów. Czym chce skusić użytkowników Canonical?

Ubuntu i Android w jednym smartfonie stały

Firma chce wprowadzić pierwszego smartfona, który umożliwi korzystanie zarówno z Androida, jak i pełnego Ubuntu (desktopowej wersji i Ubuntu Touch z dedykowanym smartfonom UI). Dzięki temu urządzenie będzie używane nie tylko jako klasyczny inteligentny telefon, ale również jako przenośna stacja robocza. Shuttleworth już teraz zapowiedział, że Edge ma być dla użytkowników głównym komputerem, który można zabrać wszędzie. Dual boot to jednak niejedyna zaleta sprzętu, który zgodnie z planami na rynku pojawi się w marcu przyszłego roku.

Ubuntu Edge: the software story

Dla twórców ważna jest również jakość wykonania. Wzornictwo przywodzi na myśl tablety Microsoft Surface. Stylowa konstrukcja ze ściętymi krawędziami może się podobać, a wykorzystanie stopu magnezowego lub anodowanego aluminium powinno zapewnić ponadprzeciętną odporność.

Ubuntu Edge Teaser Promo

Nieźle prezentuje się również ujawniona część specyfikacji, chociaż wciąż jest sporo niewiadomych. Wiadomo, że Ubuntu Edge otrzyma 4,5-calowy ekran o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Nie robi on wrażenia na tle najnowszych ekranów Full HD, ale i tak użytkownicy nie powinni narzekać na ostrość. Canonical nie zdradził jeszcze, jakiego typu matrycy można się spodziewać, ale wiadomo, że firma nie będzie oszczędzać w tym aspekcie. Planuje bowiem zastosować powłokę ochronną z szafirowego szkła, które jest niezwykle odporna na uszkodzenia. Można więc sądzić, że dobre odwzorowanie kolorów, kąty widoczności i jasność również nie będą stanowiły problemu.

Edge (fot. cononical)
Edge (fot. cononical)

Imponujące są wzmianki o obecności aż 4 GB pamięci RAM (nie wiadomo, czy Android będzie mógł wykorzystać całą) i 128 GB wbudowanej pamięci. Będzie też port MHL do połączenia telewizora/monitora, kilka modułów łączności (dwuzakresowe WiFi, Bluetooth 4.0, NFC) oraz aparat 8 Mpix pozwalający na robienie szybkich i dobrych zdjęć w warunkach gorszego oświetlenia (BSI, HDR). Canonical chwali się również zastosowaniem dwóch anten, co ma zapewnić obsługę amerykańskich i europejskich pasm 4G LTE. Ciekawie zapowiada się bateria wykorzystująca krzemową anodę (umożliwia ona zmniejszenie ogniwa i zwiększenie jego żywotności).

Więcej o planach dowiecie się z poniższego wideo:

Ubuntu Edge: introducing the hardware

Największą zagadką pozostaje procesor. Przedstawiciele Canonicala zdradzili jedynie, że będzie to wielordzeniowa jednostka. Plotkuje się, że firma wykorzysta jeden z topowych czterordzeniowych układów ARM, ale według mnie równie dobrze może być to jeden z nowych Atomów. Szczególnie że w przyszłym roku dostępne będą mocne chipsety Bay Trail oparte na architekturze Silvermont. Dzięki nowej technologii będą one nie tylko bardziej wydajne niż ARM-owe odpowiedniki, ale też będą pobierać bardzo mało energii. Warto zwrócić uwagę, że wykorzystanie architektury x86 oszczędziłoby firmie optymalizacji dużego systemu (Android sam w sobie już teraz wspiera Atomy, a usprawnić to ma jeszcze premiera wersji 5.0).

Być jak Apple, będąc jak Jolla?

Twórcy Ubuntu przygotowują smartfona niemal idealnego. Firma ma podejść do projektu bez żadnych kompromisów, ale zamiast walki na cyferki w specyfikacji chce skupić się na aspektach użytkowych (szafirowe szkło czy bateria nowej generacji). Sprzęt ma być na tyle mocny, że bez problemu będzie mógł zastąpić komputer. Można odnieść wrażenie, że Canonical podąża taką drogą jak niegdyś Apple i że szykuje rewolucję na miarę iPhone'a. Należy jednak pamiętać, że na razie to tylko zapowiedzi. Producent z wyspy Man może i kreuje się na giganta z Cupertino, ale obecne działanie przypomina społecznościowy ruch wokół Jolli. Tyle że projekt Canonicala jest bardziej ambitny.

Concept Ubuntu Edge (fot. canonical)
Concept Ubuntu Edge (fot. canonical)

Co za tym idzie - bardziej bolesne może być dla świetnego konceptu Ubuntu Edge zderzenie z rzeczywistością. Cena smartfona-komputera Canonicala będzie wynosić bowiem aż 830 dolarów. To - wybaczcie określenie - cholernie dużo, nawet jak na sprzęt, który ma zastąpić i smartfona, i komputer. Oczywiście, znajdzie się spora liczba wybrańców (linuksowych geeków, fanów Ubuntu czy amatorów nowinek technologicznych), którzy wesprą projekt. Producent zachęca ich już teraz do składania zamówień niższą ceną urządzenia (600 dol.), ale to może nie wystarczyć.

Canonical będzie potrzebował tak dużego wsparcia społeczności, jakiego nie miał jeszcze żaden projekt związany z komputerami/tabletami/gadżetami na Indiegogo czy Kickstarterze (ponad 40 tys. zgłoszeń).

To już nie tylko melodia przyszłości

Ubuntu Edge zapowiedzią urządzeń przyszłości (fot. canonical)
Ubuntu Edge zapowiedzią urządzeń przyszłości (fot. canonical)

Oczywiście dla Canonicala projekt na Indiegogo to coś w rodzaju fińskiego startupu Jolla. Firma i tak będzie się zajmować komercyjnymi urządzeniami z Ubuntu Touch (+Android), które będą trafiać do ofert operatorów. Oddając niebanalny projekt w ręce społeczności, twórcy Ubuntu pokazali jednak, że w przyszłości być może nie będziemy skazani tylko na to, co zaoferują liderzy rynku, jak Samsung czy Apple. Wraz z rozwojem idei crowdfundingu na rynku może pojawiać się więcej projektów podobnych do Ubuntu Edge, które zapewniają to, czego nie zapewnia żaden gigant (nawet dla garstki zainteresowanych użytkowników). Oczywiście to nieco utopijna wizja, ale z pewnością nie niemożliwa do realizacji.

Źródło: Indiegogo

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.