Vivo XPlay 5 może być idealnym smartfonem dla maniaków cyferek
Właśnie trwają targi MWC, ale kilka dni po ich zakończeniu warto będzie zwrócić oczy w stronę Chin. To właśnie tam, 1 marca ma zostać pokazany Vivo XPlay 5, który zapowiada się fenomenalnie.
Walka na cyferki? Producentom chyba przeszło!
Jestem nieco zaskoczony premierami na targach MWC, ponieważ ani LG, ani Sony, ani nawet Samsung nie starają się walczyć na cyferki w specyfikacjach ich flagowców. Czołowi producenci poprawiają kluczowe podzespoły, ale nie pchają na siłę największych i najmocniejszych elementów, jakie można znaleźć na rynku. Zdecydowanie lubię ten trend, ale...
Chińczycy nie zawodzą maniaków cyferek!
Nie chcę się tutaj rozwodzić nad tym jacy są Chińczycy, więc powiem w skrócie - oni lubię wszytko co jest NAJ. Mieszkałem kilka miesięcy w Szanghaju, więc doskonale wiem o czym mówię (największe miasto na świecie, jeden z największych budynków itp.). Widziałem to doskonale, gdy wchodziłem do jakiegoś marketu technologicznego. Mogłem tam znaleźć niesamowite konstrukcje, które każdego maniaka cyferek wprawiłyby w osłupienie. W ten trend idealnie ma wpisywać się Vivo XPlay 5, który jest zapowiadany przez chińską firmę:
Według oficjalnych informacji ten model będzie mieć Snapdragona 820, obsługę dźwięku Hi-Fi 3.0 oraz 6 GB pamięci RAM! Zapowiada się fenomenalnie, a reszta specyfikacji według poprzednich przecieków ma być równie dobra:
- 6-calowy ekran o rozdzielczości 2K (2560 x 1440 pikseli) lub 4K (3840 x 2160 pikseli);
- 64 GB pamięci wbudowanej;
- 16 lub 21-megapikselowy aparat główny;
- przednia kamerka 12 Mpix;
- bateria o pojemności 4300 mAh;
- Android 6.0 Marsmallow z nakładką Funtouch OS 3.0.
Dodatkowo Vivo XPlay 5 ma być bardzo pięknym urządzeniem, co widać na poniższych renderach. Co ważne nie zostały one udostępnione przez anonimowego Chińczyka, ale przez AnTuTu:
Jeżeli dane się potwierdzą, to nowy Xplay będzie ogromnym smartfonem z zagiętym ekranem AMOLED, który zapewne zostanie stworzony przez Samsunga.
Tylko, czy to wszystko jest potrzebne?
W Chinach tak. Tam ludzie kochają phablety i możliwość pokazania się wśród znajomych, więc zakładam, że taki model byłby bardzo popularny. A jak z resztą świata? Tutaj już tak pewny nie jestem, ponieważ nowe premiery pokazują, że warto robić lepsze smartfony, ale niekoniecznie poprzez większe cyferki w specyfikacji. Mimo to czekam na 1 marca, ponieważ Vivo może czymś jeszcze zaskoczyć.
Śledź autora na Facebooku: Konrad Błaszak
Źródło: Vivo, AnTuTu via Android Headlines