Wiadomo, dlaczego HTC One trafi na rynek z opóźnieniem

Wiadomo, dlaczego HTC One trafi na rynek z opóźnieniem20.03.2013 12:00
HTC One
Adrian Nowak

Dla tajwańskiego producenta smartfonów każdy tydzień opóźnienia przy wprowadzaniu do sprzedaży modelu One może oznaczać duże straty. Niestety, pogarszająca się kondycja firmy nie ułatwia walki z Samsungiem czy Apple'em.

W ubiegłym roku HTC było zmuszone do istotnego obniżenia swoich zamówień na części, co nie ucieszyło firm, które dostarczały najważniejsze podzespoły. Obecnie azjatycka spółka odczuwa związane z tym utrudnienia, bo nikt nie traktuje już HTC priorytetowo - a to utrudnia skompletowanie wielu elementów niezbędnych do budowy topowego smartfona.

O ile większość podzespołów można teoretycznie zamienić na inne, aparat wykorzystujący UltraPiksele czy aluminiową obudowę zdobyć niełatwo. Według Wall Street Journal tajwański producent - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - ma właśnie problemy z dostępem do niektórych części, co już teraz zmusiło go do przesunięcia premiery w Wielkiej Brytanii na kwiecień.

Wielu internautów krytykuje najdroższe urządzenia Samsunga za plastikową obudowę, jednak to właśnie wykorzystanie stosunkowo łatwych do wytworzenia podzespołów sprawia, że Koreańczycy już od dawna nie mieli kłopotów z wyprodukowaniem odpowiedniej liczby swoich gadżetów (pisał o tym ostatnio Mateusz). Biorąc pod uwagę gigantyczną przepaść finansową, jaka dzieli HTC od Samsunga czy Apple'a, trudno nie współczuć Tajwańczykom.

Do niedawna wydawało się, że HTC rzeczywiście wyciągnęło lekcję z licznych porażek w ubiegłych latach. Niemal każdy publikowany raport finansowy przynosił szereg komentarzy, w których szefowie spółki tłumaczyli, co należy poprawić. Podobnie było z modelem One, który miał być lekarstwem na gorszą kondycję finansową. Zanim jeszcze urządzenie trafiło do pierwszych klientów, tajwańska spółka nie zdołała uniknąć kłopotów. Mogliśmy je obserwować już rok temu przy okazji premiery One S.

Czas to jeden z niewielu elementów, które HTC mogło przekuć na własną korzyść. Im dłużej jednak HTC One znajduje się w fabrykach, a nie na sklepowych półkach, tym mniejsze szanse na wyjście z kryzysu. Świat nie stoi w miejscu, czekając na kolejnego flagowca HTC. Sony już teraz mocno promuje Xperię Z, a za kilka tygodni do sklepów trafi Galaxy S IV. Ten pojedynek może się niestety skończyć dla modelu One na deskach.

Źródło: WSJ

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.