Tanie smartfony LG będą mieć 8 rdzeni?
Od dawna pojawiają się plotki o autorskim, ośmiordzeniowym układzie LG, a ostatnie doniesienia wskazują, że gigant wkrótce rozpocznie jego masową produkcję. Do czego chcą wykorzystać go Koreańczycy?
Pierwsze plotki o układzie LG Odin zaczęły pojawiać się już na początku ubiegłego roku. Później dość regularnie byliśmy raczeni kolejnymi doniesieniami o chipsecie, wykorzystanych w nim technologiach i jego wydajności. Teraz koreańskie źródła sugerują, że wkrótce rozpocznie się masowa produkcja nowego układu LG.
Będzie ona spoczywać na barkach firmy TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company), a chipset będzie produkowany w oparciu o proces technologiczny 28 nm HKMG (High-K Metal Gate). Będzie on wykorzystywać rozwiązania ARM Holdings, w tym technologię big.LITTLE.
Odin ma mieć cztery wydajne rdzenie Cortex-A15 oraz cztery bardziej energooszczędne jednostki Cortex-A7. Rozwiązanie to jest więc podobne do zeszłorocznych Exynosów Samsunga. Dotyczy to również braku obsługi Heterogeneous Multi-Processing, które umożliwiłoby wspólną pracę wszystkich ośmiu rdzeni.
Póki co brakuje informacji na temat układu graficznego. Wiele mówi się o potężnym Mali-T760, które jest najszybszą z grafik serii Mali. Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne, gdyż na rynku nie pojawiły się nawet modele Mali-T678 czy T720. Dodam jeszcze, że LG może wprowadzić również słabszą wersję układu, która będzie miała cztery rdzenie (2 x A15 i 2 x A7 lub 4 x A7) i starsze Mali-T604.
O wydajności słabszego chipsetu nie wiadomo nic, ale w zeszłym roku pojawiły się benchmarki ośmiordzeniowej wersji. Wypadła ona zauważalnie gorzej niż Snapdragon 800 z LG G2, ale należy zwrócić uwagę na taktowanie rdzeni - pracowały one z częstotliwością jedynie 1 GHz. Nie powinny więc dziwić sugestie, że LG może wykorzystać Odina w którymś z flagowców.
Szczerze jednak wątpię, aby nastąpiło to w najbliższej przyszłości. Kiedyś już wspominałem, że dotychczasowe autorskie układy LG przygotowywane były na potrzeby Smart TV i Google TV. Odin trafi więc zapewne do któregoś z high-endowych telewizorów. W topowych telefonach wciąż będą pojawiać się sprawdzone i bardzo wydajne układy Qualcomma - pewne jest, że jeden z nich będzie sercem nadchodzącego LG G3.
Nie można jednak wykluczyć, że w przyszłości południowokoreański gigant nie wykorzysta autorskich układów w tańszych urządzeniach. Kto wie, może pojawią się w której z kolejnych generacji smartfonów L-Style (szczególnie, słabsze czterordzeniowe wersje chipsetu). Dodając do nich obsługę łączności LTE (LG jest liderem pod względem liczby patentów związanych z tym standardem), mogą powstać komórki o naprawdę niezłym stosunku jakości do ceny.