Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji
Zapraszam na kolejne wydanie Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji. Dziś mam dla Was m.in. aplikację agregującą kupony promocyjne, przepiękny kalendarz i - jak zawsze - kilka wciągających gier.
07.12.2013 | aktual.: 13.12.2013 12:07
Żywa tapeta (Device Info Live Wallpaper)
Aplikacja, której zadaniem jest wyświetlanie stanu naładowania baterii bezpośrednio na pulpicie.
Jak sama nazwa wskazuje, tapeta cechuje się płaską, pozbawioną jakichkolwiek gradientów stylistyką. Myślę więc, że przypadnie do gustu fanom minimalizmu.
Tapeta zmienia kolor w zależności od stopnia naładowania akumulatora. Twórca wyróżnił tutaj trzy stopnie: pełny (80-100%), normalny (30-79%) i słaby (poniżej 30%). Niestety zakresów tych nie da się w żaden sposób edytować. Szkoda, bo niemal 30% to moim zdaniem jeszcze zbyt dużo, by telefon alarmował nas o niskim poziomie naładowania baterii.
Na szczęście o wiele większy wpływ mamy na sam wygląd tapety, gdyż twórca zaoferował nam kilka motywów kolorystycznych, a dodatkowo każdy z nich możemy edytować według uznania.
Procentowy wskaźnik naładowania jest dość duży, więc musimy liczyć się z tym, że na każdym pulpicie trzeba będzie zarezerwować nieco wolnego miejsca, aby był on widoczny. Ewentualnie można go wyłączyć.
Flat Battery to aplikacja darmowa, jednak dostęp do części funkcji można uzyskać dopiero po wykupieniu wersji pro, co kosztuje 4 zł.
Zalety:
- po odpowiednim skonfigurowaniu wygląda całkiem nieźle
Wady:
- brak możliwości edycji wyróżnianych stopni naładowania baterii
Launcher (KitKat Launcher)
O Action Launcherze pisałem już kiedyś na łamach Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji, jednak doczekał się on kilku ważnych nowości związanych z wydaniem wersji 2.0, więc warto wspomnieć o nim jeszcze raz. Po pierwsze - dawniej aplikacja była dość droga (ok. 11 zł), a teraz nie tylko cena wersji pro spadła o połowę, ale i w Sklepie Play pojawił się także wariant darmowy. Po drugie - Action Launcher 2.0 oparty jest o program uruchamiający z Androida 4.4, więc niesie ze sobą kilka nowości z KitKata. Po trzecie - w nowej wersji twórca dołożył kilka nowych i dość istotnych funkcji.
Jedna z najważniejszych cech tego launchera to oczywiście możliwość "podczepienia" widgetów pod ikony. Wygląda to tak, że tapnięcie w daną ikonę otwiera aplikację, a przeciągnięcie od niej palca w górę rozwija widget. W taki sam sposób można m.in. ukrywać zakładki w ikonie przeglądarki czy też skróty do kontaktów w ikonie dialera.
Launcher pozbawiony jest tradycyjnej siatki aplikacji. Zamiast tego z poziomu dowolnego pulpitu możemy wysunąć listę zainstalowanych programów z lewej krawędzi ekranu.
W nowej wersji Action Launchera pojawiła się funkcja Quickpage, czyli dodatkowy panel, który dla odmiany wysuwany jest z prawej krawędzi ekranu. Można na nim umieszczać m.in. skróty do najczęściej używanych aplikacji, widgety itp.
Prywatnie używam tego lauchera od wielu miesięcy i mogę go z czystym sumieniem polecić każdemu. Zwłaszcza teraz, gdy dostępny jest za darmo.
Action Launcher 2.0 - Quickpage, 1-Swipe, Covers, Shutters and more
Zalety:
- sporo innowacyjnych funkcji
- wygodna i intuicyjna obsługa
Wady:
- niektóre, nawet najprostsze czynności (dodanie nowego pulpitu) trzeba robić z poziomu ustawień
Wersja darmowa lub płatna (5,49 zł)
Kalendarz (Kalendarz Google)
Z pewnością część z Was kojarzy popularną listę zadań o nazwie Any.do. Jej twórcy tym razem wzięli się za stworzenie pełnoprawnego kalendarza.
Cal wyróżnia się przede wszystkim przepięknym interfejsem. Jest to - moim zdaniem - nie tylko najładniejszy kalendarz na Androida, ale i jedna z najładniejszych aplikacji w ogóle. Ładne, minimalistyczne czcionki, świetnie dobrane grafiki i miłe dla oka animacje razem robią niesamowite wrażenie.
Od strony funkcjonalnej programowi również nie można niczego zarzucić. Dodawanie nowych zdarzeń jest wygodne, a łatwy dostęp do nich oferowany jest przez nieźle zaprojektowany widget.
Do wad można zaliczyć brak spolszczenia. To samo w sobie nie byłoby problemem ze względu na intuicyjną obsługę, ale polskie nazwy tygodni i miesięcy wyciągane są z systemu, więc w interfejsie napotykamy np. na takie twory jak "next środa".
Cal for Android
Zalety:
- świetny wygląd
- funkcjonalność
Wady:
- brak pełnego spolszczenia
Aplikacja użytkowa (McD kupony)
Qpony to aplikacja agregująca wirtualne kupony na wszelkiego rodzaju promocje i rabaty w lokalach podzielonych 12 kategorii, takich jak jedzenie, rozrywka, zakupy czy sport.
Po uruchomieniu aplikacji ujrzymy listę kuponów z aktualnymi promocjami. W interfejsie znalazła się także zakładka "blisko", w której teoretycznie powinny być wyświetlane promocje związane z naszym miastem. W moim przypadku jednak program proponuje kupony do lokali oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów, choć część z sieciówek znajduje się także w moim mieście. Wygląda zatem na to, że baza Qponów obejmuje jedynie większe aglomeracje, więc najlepiej jest przeglądać promocje według kategorii.
Kilka razy dzięki temu programowi udało mi się natrafić na bardzo fajne promocje, choć dotychczas korzystałem tylko z tych na jedzenie (np. 2 Big Maki w cenie jednego). Często widuję jednak zniżki na kręgle, kursy nurkowania czy też lekcje języków obcych, więc każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Oczywiście aby skorzystać z którejś promocji nie musicie niczego drukować. Wystarczy pokazać przy kasie ekran z wyświetlonym kuponem.
Zalety:
- dużo ciekawych promocji
- aż 12 kategorii tematycznych
Wady:
- baza aplikacji obejmuje tylko większe miasta
Zręcznościówka (Pirates of the Caribbean)
Nie tak dawno na półki sklepowe trafił Assassin's Creed IV: Black Flag. Na fali popularności tego tytułu Ubisoft postanowił stworzyć również nową grę mobilną osadzoną w uniwersum Assassin's Creeda.
Niestety z całą serią gra ta ma niewiele wspólnego. Całość sprowadza się tutaj do rozgrywania kolejnych bitew morskich jako kapitan Alonzo Batilla, którego celem jest odnalezienie legendarnego skarbu La Buse’a.
Na szczęście nie jest też do końca tak, że gra została zrobiona w pośpiechu tylko po to, by żerować na znanej marce. Jest ona bowiem dość rozbudowana i dopieszczona chociażby pod względem graficznym. Szkoda tylko, że to prawdopodobnie wydanie jej jako mobilnego Assassin's Creeda przełożyło się na dość wysoką cenę.
Assassin's Creed Pirates -- Naval Combat Trailer
Zalety:
- niezła, trójwymiarowa grafika
- wciągająca rozgrywka
Wady:
- wysoka cena
Zręcznościówka (Angry Birds Star Wars II)
Prosta zręcznościówka, która pod względem mechaniki nasuwa jednoznaczne skojarzenia z serią Angry Birds.
Zadaniem gracza jest wystrzeliwanie tytułowego wilka z armaty w celu rozbicia konstrukcji, pod którymi ukrywają się świnie. Gra ma do zaoferowania sporo, bo aż 144 poziomy.
Skopiowany z Angry Birds został także pomysł na sterowanie, jednak niestety dość nieudolnie. Nawet na ekranie 5-calowca ciężko o precyzyjne oddanie strzału i przez cały czas miałem wrażenie, że gra została przygotowana z myślą o tabletach. A przecież we Wściekłe Ptaki wygodnie gra się nawet na o wiele mniejszych wyświetlaczach.
Zalety:
- całkiem przyjemny klimat
- dużo poziomów
- Wady:
- nie najlepsze sterowanie
Bijatyka (Injustice)
W 2011 roku do kin trafił film "Giganci ze stali" opowiadający o nielegalnych walkach robotów. Wkrótce na urządzeniach mobilnych zadebiutowała o niego bijatyka, która niedawno doczekała się swojego sequela.
Bijatyki na smartfony i tablety mają chyba tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ja sam zaliczam się jednak do tej pierwszej grupy, a Real Steel World Robot Boxing to jeden z lepszych tego typu tytułów na Androida. Cechuje się niezłą grafiką, wygodnym - jak na ekran dotykowy - sterowaniem i stojącą na wysokim poziomie grywalnością.
Grę można pobrać ze Sklepu Play za darmo, więc - jak nietrudno się domyślić - wcale darmowa nie jest. Z czasem ciężko jest się obyć bez mikropłatności.
Real Steel World Robot Boxing [Official Trailer]
Zalety:
- grywalność
- jedna z lepszych bijatyk na Androida
Wady:
- mikropłatności
Strzelanka (Modern Combat 4: Zero Hour)
Fields of Battle to FPS-owy symulator... paintballa. Technicznie rzecz biorąc gra nie różni się zbytnio od innych FPS-ów, ale zastąpienie ostrej amunicji kulkami z kolorową farbą bez wątpienia sprawia, że jest to coś nietypowego. Tytuł jest ponadto reklamowany jako "family-friendly", więc jest to jedna z nielicznych strzelanek, które można dać dziecku.
Gracz dołącza do jednej z rywalizujących ze sobą drużyn, a jego zadaniem jest unikanie pocisków i "eliminowanie" zawodników drużyny przeciwnej.
Przy pierwszym uruchomieniu zostaniemy poproszeni o założenie konta, ale na szczęście cały proces sprowadza się wyłącznie do podania loginu i hasła. Podanie e-maila jest opcjonalne i służy wyłącznie do ewentualnego odzyskania zapomnianego hasła.
Do sterowania gra wykorzystuje wirtualne przyciski i akcelerometr. Machanie telefonem na wszystkie strony początkowo niespecjalnie przypadło mi do gustu, ale po kilku minutach gry można się przyzwyczaić.
Greg Hastings Paintball Fields of Battle
Zalety:
- dość oryginalny, ale i fajny pomysł
Wady:
- dość trudne do opanowania sterowanie