Nowa Sony Xperia z ekranem 4K? Teraz ma to więcej sensu

Coraz więcej informacji wskazuje, że Sony znowu to zrobi. Firma na MWC 2017 ma zaprezentować kolejnego smartfona z ekranem o rozdzielczości 4K. Pomyślicie, że nie ma to sensu, ale czy jest tak w rzeczywistości?

Sony może wkrótce zaprezentować nowego smartfona z ekranem 4K, który będzie następcą Xperii Z5 Premium
Sony może wkrótce zaprezentować nowego smartfona z ekranem 4K, który będzie następcą Xperii Z5 Premium
Mateusz Żołyniak

26.01.2017 | aktual.: 27.01.2017 11:11

Kolejny marketingowy chwyt?

Firma Sony Mobile na targach IFA 2015 pokazała zaskakującą nowość - Xperię Z5 Premium, czyli pierwszego na rynku smartfona, który wyposażony jest w ekran 4K (UltraHD). Wykorzystany 5,5-calowy panel pracuje w rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 806 PPI. Wynik jest imponujący, więc nie dziwi, że Japończykom udało się przykuć uwagę większości fanów smartfonów i nowych technologii.

Na rynku dopiero zaczęły się bowiem pojawiać się panele QuadHD, a Sony Mobile promowało już jeszcze wyższą rozdzielczość. Użytkownicy nie byli zachwyceni tym rozwiązaniem - zaczęto poddawać w wątpliwość sens stosowania ekranu 4K w tak niewielkich urządzeniu, określając go mianem zwykłego chwytu marketingowego.

Sony Xperia Z5 Premium z ekranem o rozdzielczości 4K, której oprogramowanie natywnie pracowało i tak w FullHD
Sony Xperia Z5 Premium z ekranem o rozdzielczości 4K, której oprogramowanie natywnie pracowało i tak w FullHD

Opinię tę potwierdziły późniejsze doniesienia o niedomówieniach ze strony Sony Mobile. Zaraz po wprowadzeniu urządzenia do sprzedaży okazało się, że jego system natywnie pracuje w rozdzielczości FullHD, a tryb 4K uruchamiany jest jedynie po wejściu do autorskiej galerii i odtwarzacza wideo.

Sony w ubiegłym roku darowało sobie panele 4K w smartfonach i wydawało się, że firma póki co nie wróci do tego rozwiązania. Coraz więcej wskazuje jednak, że na MWC 2017 zobaczymy nową Xperię z panelem UltraHD. To kolejna zagrywka marketingowa japońskiej firmy? Niekoniecznie. Zanim jednak wyjaśnię, dlaczego tak uważam, pozwolę sobie na małą dygresję.

Niedostrzegalne różnice

Ludzkie oko bardzo szybko przyzwyczaja się do ekranów urządzeń, na które ciągle patrzy, więc trudno wychwycić różnicę między różnymi wyświetlaczami, gdy nie porównuje się ich obok siebie. Dotyczy to szczególnie najbardziej popularnych obecnie w topowych urządzeniach paneli o rozdzielczościach FullHD i QuadHD.

Wyświetlacz QuadHD zawiera prawie dwa razy więcej pikseli niż ekran FullHD, a więc ich zagęszczenie jest o wiele wyższe. Niemniej podczas codziennego korzystania z małych urządzeń, jakimi są smartfony, różnice są niedostrzegalne przez zdecydowaną większość użytkowników.

Xperia Z5 Premium może pochwalić się bardzo wysokim zagęszczeniem pikseli, ale różnice w ostrości w porównaniu do ekranów FullHD i QuadHD w przypadku małych smartfonów nie są łatwo dostrzegalne.
Xperia Z5 Premium może pochwalić się bardzo wysokim zagęszczeniem pikseli, ale różnice w ostrości w porównaniu do ekranów FullHD i QuadHD w przypadku małych smartfonów nie są łatwo dostrzegalne.

Wychwycenie pojedynczych pikseli na panelu FullHD o zagęszczeniu ok. 400 PPI możliwe jest dopiero, gdy wpartuje się w niego z kilkunastu centrymetrów, co nie jest standardową czynnością. Podczas codziennego korzystania z telefonu, gdy jego ekran znajduje się w odległości kilkudziesięciu centymetrów od oczu, ciężko odróżnić wyświetlacze FullHD i QuadHD, a co dopiero znaleźć różnice w ostrości przy porównywaniu ekranów QuadHD i UltraHD.

Zastosowanie ekranu 4K w nowym smartfonie Sony wydaje się więc bez sensu. Tym bardziej, że wyświetlanie wszystkich treści w UltraHD wiąże się z większym obciążeniem układu graficznego i poborem większej ilości energii.

Idealny ekran pod kątem wirtualnej rzeczywistości

Gdyby szło o standardowe wykorzystanie smartfonów podzielałbym tę opinię. Te coraz częściej wykorzystywane są jednak do obsługi treści VR, a w przypadku wirtualnej rzeczywistości FullHD i QuadHD to zwyczajnie za mało.

Poważnie. Bez różnicy jest nawet to, czy wykorzystywany jest dedykowany system, jak HTC Vive, czy przystawka typu Gear VR, która ma zamienić smartfona w gogle wirtualnej rzeczywistości. Użytkownik patrzy na wyświetlacz umieszczony kilka centymetrów od twarzy przez powiększające soczewki - nawet przy QuadHD pojedyncze punkty i oddzielające je linie są widoczne.

Efekt screen-door widoczny na ekranach o rozdzielczościach (od lewej): FullHD (1920 x 1080), QuadHD (2560 x 1440) i UltraHD (3840 x 2160)
Efekt screen-door widoczny na ekranach o rozdzielczościach (od lewej): FullHD (1920 x 1080), QuadHD (2560 x 1440) i UltraHD (3840 x 2160)

Pojawiają się dwa problemy - wyraźnie "postrzępione" krawędzie wyświetlanych obiektów oraz doświadczanie efektu screen-door (zjawisko znane też jako fixed-pattern noise). Ten drugi odnosi się do obniżonego komfortu odbioru treści przez stale widoczne linie oddzielające poszczególne piksele.

W tym przypadku 5.5-calowy ekran 4K o zagęszczeniu pikseli sięgającym ponad 800 PPI z Xperii Z5 Premium sprawdziłby się lepiej niż jakikolwiek inny panel w smartfonach. Cechuje się on bowiem mniejszymi pikselami, a co za tym idzie oddzielające je linie będą mniej widoczne. Dzięki temu zniwelowany zostanie efekt screen-door.

Sony nie popełni tego samego błędu

Nieźle brzmiało to już w 2015 roku, ale Sony Mobile w ogóle nie zwróciło na to uwagi - na potrzeby Z5 Premium nie przygotowano ani dedykowanej przystawki, ani żadnych funkcji do obsługi wirtualnej rzeczywistości. Teraz może się to jednak zmienić. Google w ubiegłym roku wprowadziło w końcu platformę Daydream, z której śmiało może skorzystać firma.

Japończycy mogą także sięgnąć po rozwiązania opracowane na potrzeby systemu PlayStation VR i wprowadzić ich okrojone, mobilne wersje. Gdy doda się do tego Snapdragona 835, nowa Xperia z panelem 4K może być najlepszym smartfonem do wirtualnej rzeczywistości.

Jeden kluczowy problem

Należy mieć jednak na uwadze to, że przewaga smartfona Sony może być jedynie teoretyczna. Xperia z ekranem 4K będzie z pewnością lepiej radzić sobie z wyświetlaniem panoram 360 stopni i różnych materiałów wideo w aplikacjach VR, a wspomniany efekt screen-door będzie mniej widoczny podczas grania.

System Google Daydream
System Google Daydream

Nie ma jednak mowy o prawdziwej rewolucji. Nawet na dużych systemach brakuje tytułów VR, które tworzone byłyby pod 4K. Nie ma co więc nawet wspominać o smartfonach, które nie poradzą sobie jeszcze z obsługą wymagających gier VR w UltraHD, a deweloperzy aplikacji na Androida nie kwapią się z tworzeniem pozycji natywnie działających w QuadHD, zadowalając się opcją skalowania obrazu.

Różnica względem paneli QuadHD może nie być więc na tyle duża, aby nakłonić użytkowników do wyboru Xperii z wyświetlaczem UltraHD, która z pewnością nie będzie należeć do najtańszych. Tym bardziej, że jakość treści na mobilne systemy wirtualnej rzeczywistości nie stoi na najwyższym poziomie.

Reasumując - pojawienie się obecnie smartfona Sony z ekranem 4K ma o wiele więcej sensu niż w 2015 roku, ale możliwości wykorzystania tego rozwiązania wciąż będą mocno ograniczone. Warto się nimi zainteresować tylko pod jednym warunkiem: jeśli zamierza się korzystać z gogli wirtualnej rzeczywistości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)