Wpadka Google'a podczas Super Bowl 2017. Reklamowane urządzenia zwariowały
Finał Super Bowl 2017 już za nami. Największe marki świata - jak co roku - wypełniły przerwy meczu reklamami, które często są małymi działami sztuki. Google nie omieszkał skorzystać z okazji do zareklamowania jednego ze swoich najnowszych produktów i... zaliczył przy tym wpadkę.
06.02.2017 | aktual.: 06.02.2017 13:00
Google Home to inteligentny głośnik zintegrowany z wirtualnym asystentem Google Assistant. Jest on cały czas aktywny i nieustannie nasłuchuje komend użytkowników. Wyszukiwarkowy gigant, przygotowując swój spot, prawdopodobnie o tym fakcie zapomniał.
Super Bowl 2017 - reklama Google Home
Wspomnianą 60-sekundową reklamę możecie obejrzeć poniżej.
W reklamie wielokrotnie pada fraza "ok, Google", która aktywuje głośnik. Jak już się zapewne domyślacie, właśnie to było przyczyną problemów.
Jeden z redaktorów "The Verge" wspomniał o tym, jak podczas emisji spotu jego prywatny głośnik najpierw się aktywował, a po chwili wygłosił komunikat o błędzie. Szybko okazało się, że nie był to odosobniony przypadek; o podobnych sytuacjach wielu użytkowników raportuje chociażby za pośrednictwem Twittera.
Kosztowna wpadka?
Większość użytkowników Google Home z całej sytuacji żartuje, bo przecież nic wielkiego się nie stało. Nie wiem tylko, czy Google'owi jest do śmiechu.
Wyobraźcie sobie, że siedzicie u znajomych, którzy mają Google Home. Wspólnie oglądacie mecz i reklamy, a w pewnym momencie urządzenie zaczyna wariować. Czy zachęciłoby to was do zakupu? Nie sądzę. Dodam tylko, że emisja 30-sekundowego spotu podczas tegorocznego finału kosztowała 5 milionów dolarów. Reklama Google'a twa 60 sekund.
To i tak nic przy tym, co przydarzyło się Amazonowi
Wirtualna asystentka Alexa zintegrowana z głośnikiem Echo potrafi sama zamawiać produkty z Amazonu po usłyszeniu komendy głosowej. Fakt ten postanowiła wykorzystać pewna sześciolatka z San Diego, która poprosiła Alexę o kupno domku dla lalek. Zabawka oczywiście dotarła, ale nie to jest w tej historii najciekawsze.
Telewizja CW6 przygotowała materiał o wspomnianej sześciolatce, w którym reporter stacji zacytował wypowiedzianą przez nią komendę. Efekt? Głośniki Echo zamówiły domki dla lalek osobom, które akurat oglądały ten program.
Takich wpadek będzie dużo więcej
Rok 2017 będzie rokiem wirtualnych asystentów. Niemal wszyscy kluczowi producenci smartfonów albo przygotowują własne rozwiązania, albo sięgają po technologie innych firm.
Firma analityczno-doradcza Gartner przewiduje, że w 2019 roku wirtualni asystenci będą odpowiadać za 20 proc. interakcji ze smartfonami. Wraz z rozwojem Internetu Rzeczy nieustannie rosnąć będzie także liczba czynności, które algorytmy będą mogły wykonać. Samsung zapowiada, że do 2020 roku wszystkie produkowane przez niego urządzenia będą się łączyć z siecią, co jest równoznaczne z tym, że będzie je można obsłużyć zdalnie.
Strach pomyśleć, do jakich jeszcze sytuacji może dość, gdy kontrolę nad całym domem odda się urządzeniom reagującym na komendy głosowe.