Samsung Galaxy S8 także w wersji z 6 GB RAM‑u. Jest tylko jedno "ale"
Najnowsze informacje na temat Galaxy S8 wskazują, że nowe flagowce Samsunga mogą pojawić się także w wersjach z 6 GB pamięci operacyjnej RAM. Ich dostępność będzie jednak mocno ograniczona...
16.03.2017 | aktual.: 16.03.2017 20:29
Galaxy S8 z 6 GB RAM-u tylko dla wybranych
Kevin Wong z chińskiego działu badań firmy IHS Technology, która zajmuje się m.in. analizowaniem rynku smartfonów, podzielił się ze światem nową informacją na temat modeli z linii Galaxy S8 Samsunga. Na serwisie mikroblogowym Weibo opublikował on wpis, w którym jasno wskazuje, że flagowce pojawią się również w wersjach z 6 GB RAM-u.
Mają on pojawić się w Państwie Środka, a w globalnej sprzedaży dostępne będą modele z 4 GB pamięci RAM, o czym mówi się już od jakiegoś czasu. Można spodziewać się więc, że Samsung postąpi, jak w przypadku Galaxy Note'a 7, który na wybranych rynkach (Chiny i Korea Południowa) miał być dostępny w droższej wersji z 6 GB RAM-u i pamięcią na dane o pojemności 128 GB.
Chińczycy uwielbiają cyferki w specyfikacjach
Nikogo nie powinno to specjalnie dziwić. Chińscy użytkownicy zwracają głównie uwagę na liczby w specyfikacjach technicznych smartfonów, a nie samą jakość poszczególnych podzespołów. Doskonale widać to po sprzęcie oferowanym przez Oppo czy vivo, a więc firmy będące w czołówce producentów na rynku chińskim.
Należące do grupy BBK firmy stawiają na słabsze układy Qualcomma, które mają po osiem rdzeni, 6 GB wolniejszej pamięci LPDDR3, jak największą pamięć wbudowaną, a do tego kuszą użytkowników dodatkami jak przednie aparaty z dużą liczbą megapikseli. Podejście to raczej nie sprawdziłoby się w Europie.
W Chinach jest jednak inaczej, z czego doskonale zdają sobie sprawę producenci smartfonów. Nie bez powodu Huawei, którego przedstawiciele twierdzą, że 4 GB pamięci RAM w smartfonie w zupełności wystarczą, na macierzystym rynku wydaje droższe wersje urządzeń z większą pamięcią. Nawet Samsung w modelach z linii C stosuje kości o pojemności 6 GB.
Dlaczego Samsung pozostaje przy 4 GB RAM-u?
W życiu pewne są trzy rzeczy - śmierć, podatki i to, że RAM-u nigdy nie będzie za wiele. Szczególnie, że wkrótce eksperci odpowiedzialni za optymalizację desktopowego Chrome'a zabiorą się pewnie za mobilne wydanie, ale o tym innym razem. Ważniejsze teraz jest to, że smartfony kupuje się na kilka lat i wkrótce może okazać się, że 4 GB pamięci RAM to zwyczajnie za mało.
Dlaczego Samsung decyduje się pozostawać przy tej właśnie wartości? Odpowiedź jest dość prosta. Po pierwsze, firma nie ma interesu, aby tworzyć rozwiązania "future-proof" - ważne jest to, aby w chwili kupna działały one dobrze, bo za to płacą klienci, którzy za dwa lata powinni sięgnąć po nowy model.
Drugą kwestią są drobne zabiegi producentów przekładające się na gigantyczne oszczędności. Dwa dodatkowe gigabajty RAM-u nie są wielkim kosztem, gdy idzie o pojedynczego smartfona, ale gdy urządzeń tych sprzedaje się kilka milionów robi się z tego naprawdę duża kwota. Samsung flagowych smartfonów sprzedaje o wiele, wiele więcej...