To już oficjalne: Samsung chce przywrócić Galaxy Note'a 7 do sprzedaży!
Pod koniec lutego pisaliśmy, że Galaxy Note 7 może powrócić do sprzedaży. Teraz plany dotyczące sprzedaży odnowionych egzemplarzy oficjalnie ujawnił sam Samsung.
28.03.2017 | aktual.: 28.03.2017 13:46
Co się stanie ze zwróconymi Galaxy Note'ami 7?
Na stronie biura prasowego Samsunga pojawił się wpis dotyczący dalszych losów telefonu, który przez wadę fabryczną został wycofany z rynku. Samsung przewidział trzy sposoby na pozbycie się zalegających w magazynach egzemplarzy:
- odłączenie i wykorzystanie wybranych komponentów (np. moduł aparatu czy półprzewodniki) w testach produkcyjnych;
- zlecenie recyklingu metalowych części firmom, które cały proces przeprowadzą z użyciem metod \przyjaznych środowisku;
- przywrócenie na rynek odnowionych egzemplarzy.
Firma zaznacza, że przywrócenie Note'a 7 na rynek uzależnione będzie od konsultacji z organami regulacyjnymi i dystrybutorami oraz lokalnych potrzeb poszczególnych rynków.
Wysłałem już zapytanie do Samsunga i gdy otrzymam odpowiedź, wpis zostanie zaktualizowany. Już teraz mogę jednak napisać, że nie sądzę.
W rozmowie z serwisem The Verge Samsung zdradził, że odnowiony Note 7 nie pojawi się w USA. Z kolei koreański serwis Hankyung już kilka tygodni temu donosił, że celem firmy są takie rynki jak Korea Południowa, Indie i Wietnam. Na Polskę raczej nie ma co liczyć, ale smartfon powinien szybko pojawić się na aukcjach internetowych.
Czym nowy Note 7 będzie się różnił od starego?
Oficjalne informacje na ten temat mają zostać ujawnione, gdy sprzedaż już ruszy. Z nieoficjalnych wynika natomiast, że producent zastosuje mniejszą baterię; jej pojemność ma spaść z 3500 do 3200 lub 3000 mAh.
Samsung podkreśla ponadto, że także nazwa produktu zostanie ujawniona później. Nowy Note 7 niekoniecznie będzie zatem Note'em 7.
Ile Galaxy Note'ów 7 Samsung w ogóle ma?
W styczniu firma ujawniła, że klienci oddali 97 proc. z 3,06 mln sprzedanych egzemplarzy, co daje nam 2,97 zwróconych telefonów. 200 tys. Note'ów wykorzystano w testach mających wykazać przyczynę samozapłonów. Zostaje zatem ok. 2,77 mln smartfonów. Ogromna liczba.
Same telefony (nie licząc opakowań i akcesoriów) ważą niemal 502 tony. 502 tony szkła, metalu i innych surowców (w tym m.in. złota).
Opakowanie Galaxy S7 edge (które gabarytowo przypomina pudełko od Note'a 7) ma wymiary 16,2 x 8,5 x 5,5 cm. 2,97 mln takich opakowań zajmuje powierzchnię 2249,3 metra sześciennego. Żeby przewieźć taką liczbę, potrzeba ok. 30 tirów z naczepami wypchanymi po brzegi.
Cieszę się, że Samsung zdecydował się na taki krok, choć jednocześnie żałuję, że dopiero teraz. W końcu za jakieś 5-6 miesięcy powinien pojawić się Note 8.
Tak czy inaczej, miło że nie trzeba będzie być "rebeliantem", by używać Note'a 7.