Samsung Galaxy Note 8 - 8 rzeczy, których od niego oczekuję
Galaxy S8 to telefon, który - po wyeliminowaniu kilku wad i uzupełnieniu paru braków - mógłby otrzeć się o ideał. Mam nadzieję, że wszelkie minusy zostaną wyeliminowane w modelu Galaxy Note 8. Oto 8 rzeczy, których od niego oczekuję.
22.05.2017 | aktual.: 22.05.2017 17:34
Czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem
Galaxy S8 ma fantastycznie umiejscowiony skaner odcisków palców, dzięki czemu jego obsługa jest nieziemsko wygodna - nie powiedział nigdy nikt.
Chodzą słuchy, że już w S8 skaner miał być zintegrowany z wyświetlaczem, ale jeden z dostawców nawalił. Być może do dnia premiery Note'a 8 Samsung uwinie się z implementacją tego rozwiązania, a odblokowywanie telefonu za pomocą odcisku palca przestanie być koszmarem.
Cały ekran wykrywający siłę nacisku
W Galaxy S8 nacisk wykrywa jedynie dolny fragment wyświetlacza, dzięki czemu imituje on działanie fizycznego przycisku Home. Note 8 aż prosi się o to, by na nacisk reagowała cała powierzchnia ekranu.
W Note'ach niektóre akcje (np. rozwijanie menu z przydatnymi narzędziami) wykonywane są po zawieszeniu nad ekranem rysika. Wystarczy te same akcje zaprogramować pod silniejsze dociśnięcie ekranu i przy relatywnie niewielkim nakładzie pracy powstanie bardzo praktyczne rozwiązanie.
Wzmacniana obudowa
LG G6 - w przeciwieństwie do Galaxy S8 - ma obudowę mogącą się poszczycić certyfikatem MIL-STD-810G. Według deklaracji producenta, jest ona w stanie przetrwać m.in. skrajnie niskie i wysokie temperatury, a nawet upadki z wysokości.
Byłoby miło, gdyby Galaxy Note 8 nadrobił zaległości względem konkurenta.
Podwójny aparat
To, że Galaxy Note 8 będzie miał na tylnym panelu dwa aparaty, jest już niemal pewne. Ba, w sieci pojawiły się już nawet zdjęcia prototypów Galaxy S8+ świadczące o tym, że już on miał mieć podwójną kamerkę, ale z jakiegoś powodu zrezygnowano z tego pomysłu.
Jeśli wierzyć ostatnim wyciekom, dodatkowy aparat w Nocie 8 będzie miał obiektyw z 3-krotnym przybliżeniem. Osobiście wolałbym obiektyw szerokokątny, ale dobre i to.
6 GB RAM-u
4 GB pamięci operacyjnej w globalnej wersji S8 (w Azji dostępny jest wariant S8+ z 6 GB) to za mało, by zagwarantować naprawdę zadowalającą szybkość działania na lata. Już teraz smartfon lubi dość często przeładowywać apki w tle, a przecież dzięki przystawce DeX można go zamienić w komputer, co także jest dość zasobożernym zabiegiem.
Na rynek trafiają już smartfony z 8 GB RAM-u, więc najwyższa pora, by Samsung na poważnie zainteresował się przynajmniej 6 GB.
Głośniki stereo
Umiejscowienie głośnika na dolnej krawędzi to jedna z większych wad konstrukcyjnych smartfonów Samsunga. Trzymając telefon poziomo taki głośnik bardzo łatwo jest zasłonić dłonią i całkowicie go wytłumić.
W ubiegłorocznym modelu Galaxy C9 Pro Samsung rozwiązał ten problem. Dźwięk multimedialny generowany jest nie tylko przez głośnik na dole, ale i ten nad wyświetlaczem. Po zasłonięciu jednego, dźwięk wciąż wydobywa się z drugiego. Nie wiem dlaczego Samsung nie implementuje tego rozwiązania w telefonach z górnej półki.
Węższe ramki
Galaxy S8 ma wąskie ramki otaczające ekran, ale do iPhone'a 8 prawdopodobnie nie będzie miał pod tym względem startu.
Patrząc na górną i dolną krawędź S-ósemki widać, że jeszcze jest z czego trochę przestrzeni ukroić. Kto wie, może Note 8 zawiesi poprzeczkę jeszcze wyżej?
Zapowiedź szybkiej aktualizacji do Androida O
Od kiedy duże wersje Androida wypuszczane są raz w roku, Note'y - z aktualizacyjnego punktu widzenia - trafiają na rynek w najgorszym możliwym momencie. Sprzedaż rusza zazwyczaj na przełomie lata i jesieni, czyli dosłownie kilka tygodni przed premierą nowej odsłony systemu. W efekcie wiele osób kupuje telefon, który chwilę po wyjęciu z pudełka ma nieświeże opgrogramowanie.
Mam nadzieję, że w tym roku Samsung albo znacznie przyspieszy prace nad aktualizacją i od razu zapowie, że pojawi się ona kilka tygodni po premierze, albo wstrzyma się z prezentacją telefonu do czasu wypuszczenia finalnej wersji Androida O.