OnePlus 5 - podsumowanie przecieków

Już 20 czerwca oficjalnie zaprezentowany zostanie OnePlus 5. Oto, co już teraz wiadomo na temat tegorocznego "zabójcy flagowców", na którego czeka wielu użytkowników.

OnePlus 5
OnePlus 5
Mateusz Żołyniak

19.06.2017 | aktual.: 19.06.2017 18:36

Nowy smartfon, który oznaczony będzie cyfrą "5" ma zastąpić wycofanego z oferty na europejskim rynku OnePlusa 3T. Dzięki licznym wyciekom, a także zapowiedziom samego producenta, już teraz o modelu OnePlus 5 wiemy jednak całkiem sporo.

One Plus 5 będzie podobny do OPPO R11

Na temat wyglądu nowego smartfona firmy OnePlus pojawiło się wiele informacji, a duża część z nich wskazywała na wykorzystanie modułu podwójnego aparatu z obiektywami umieszczonymi wertykalnie (w pionie). Zdjęcia promocyjne przeczą jednak temu.

Materiały udostępnione przez producenta jasno wskazują, że OnePlus 5 będzie podobny do zaprezentowanego niedawno OPPO R11. Nie powinno to specjalnie dziwić, gdyż obie chińskie marki mają tego samego właściciela - grupę BBK.

OnePlus 5
OnePlus 5© venturebeat

Można spodziewać się więc metalowej konstrukcji z paskami antenowymi wykonanymi z dopasowanego kolorystycznie tworzywa sztucznego oraz szkła o wyprofilowanych krawędziach (2,5D) na przedzie. Na przednim panelu znajdzie się przycisk home z czytnikiem linii papilarnych, a podwójny aparat ma znaleźć się w lewym górnym rogu tylnej części urządzenia.

OnePlus zostaje przy rozdzielczości FullHD

Nie ma co liczyć na ekran wypełniający większą część przodu, jak w Galaxy S8/S8+ czy LG G6. 5,5-calowy wyświetlacz Optic AMOLED będzie miał wyraźne ramki u dołu i u góry. Będzie on do tego pracował zapewne w rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli), która według Chińczyków wciąż jest tą optymalną.

Snapdragon 835 i (być może) aż 8 GB RAM-u

Pewne jest również to, że sprzęt będzie oparty na topowym układzie Qualcomma, czyli Snapdragonie 835. Ten będzie współpracował z 6 GB pamięci RAM, ale może pojawić się również wariant z aż 8 GB pamięci operacyjnej. Wskazywały na to już wcześniejsze wycieki, które zdają się potwierdzać ostatnie dane z bazy GFXBench.

OnePlus 5 w bazie programu GFXBench
OnePlus 5 w bazie programu GFXBench

Wersja OnePlusa 5 z 6 GB RAM-u ma być wyposażona w 64 GB pamięci na dane, a mocniejszy model ma mieć kość o pojemności 128 GB. W obu przypadkach ma być to szybka pamięć UFS 2.1.

Bateria pozostaje największą niewiadomą

OnePlus 5 z pewnością będzie wspierał funkcję szybkiego ładowania (autorskie rozwiązanie Dash Charge), ale ciężko o konkrety dotyczące pojemności ogniwa. Wypowiedź szefa chińskiej firmy, który wskazywał, że jej nowość będzie jednym z najcieńszych flagowców na rynku, nie napawała optymizmem.

Tak ma wyglądać cały tylny panel OnePlusa 5
Tak ma wyglądać cały tylny panel OnePlusa 5© slashleaks

Plotki wskazują na kilka różnych opcji. Według niektórych OnePlus 5 będzie miał tę samą baterię co model 3T, a więc 3300 mAh, a niektóre wskazywały na akumulator o 300 mAh większej pojemności. Ostatnie przecieki wskazują, że w modelu znajdzie się ogniwo 4000 mAh. Wkrótce okaże się, kto miał rację.

Jaki podwójny aparat trafi do OnePlus 5?

Na prezentacji poznamy szczegóły związane z podwójnym aparatem i obsługiwanymi przez niego funkcjami. Pierwsze plotki wskazywały, że będzie miał on dodatkową matrycę monochromatyczną, więc możliwe jest wykorzystanie technologii Clear Sight Qualcomma.

Ostatnie doniesienia sugerują jednak, że firma postawi na dodatkowy teleobiektyw, a więc rozwiązanie podobne do tego z iPhone'a 7 Plus. Główny aparat ma mieć sensor 16 Mpix i optykę f/1,7, a drugi - 23 Mpix i obiektyw f/2,6. Podobny aparat zastosowało OPPO w wspomnianym już R11.

Tak ma wyglądać OnePlus 5
Tak ma wyglądać OnePlus 5© androidpolice.com

Warty wzmianki jest fakt, że nad aparatem mieli pracować eksperci z firmy DxO. Przedni aparat ma być niemal identyczny jak w OnePlus 3T, a więc będzie miał zapewne 16 Mpix.

Co z ceną i dostępnością nowego modelu?

Ostatnie dane wskazują, że OnePlus 5 będzie droższy niż poprzednicy. Jego cena na europejskim rynku ma wynieść 550 euro, co po przeliczeniu daje jakieś 2310 zł, o czym wspominał niedawno Miron. Z pewnością nie ucieszy to fanów marki, ale dużym plusem ma być to, że w tym roku nikt nie ma mieć problemów z kupnem urządzenia - nie będzie zaproszeń czy sprzedaży niedużymi partiami.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)