Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: trójwymiarowy launcher, rewelacyjny edytor zdjęć, wciągająca zręcznościówka

Zestaw narzędzi do personalizacji

Zedge.net to niezwykle popularny serwis, ale jego mobilna aplikację odkryłem dopiero niedawno. Znajdziemy w niej sporo dodatków, dzięki którym spersonalizujemy nasz telefon: tapety zwykłe i żywe, dzwonki, dźwięki powiadomień, a nawet gry.

Mi aplikacja najczęściej służy do wyszukiwania tapet, bo znaleźć można w niej prawdziwe perełki. A do tego wszystkie są w wysokiej jakości, więc nie natrafimy tutaj przepikselowane wybryki natury spotykane w konkurencyjnych usługach.

Wszystkie tapety posegregowane są w dziewięciu kategoriach, ale ich przeszukiwanie jest średnio wygodne - po prostu w ustawieniach zaznaczamy kategorie, które nas interesują. Jeśli zatem chcemy przeszukać przykładowo wyłącznie zdjęcia samochodów, to musimy się sporo naklikać. Wszystkie pozycje możemy dodatkowo posegregować według popularności, daty dodania itp.

Przeglądarka dzwonków i dźwięków powiadomień  jest bardzo wygodna - po kliknięciu na wybraną pozycję uruchomi się prosty playerek, z poziomu którego możemy pobrać wybrany plik. Co ciekawe, znalazło się tutaj sporo dźwięków wysamplowanych z polskich filmów i utworów muzycznych.

W aplikacji znajdziemy także gry i żywe tapety, ale tymi działami nie zawracałbym sobie głowy, bo znajdują się tam wyłącznie odnośniki do pozycji w Google Play. Ich przeglądanie jest dodatkowo utrudnione przez to, że ceny nie są wyraźnie podane.

Zedge to aplikacja obowiązkowa dla wszystkich osób, które tapety zmieniają przynajmniej kilka razy w miesiącu, ale również wielbiciele dzwonków mp3 (są jeszcze tacy?) znajdą tu coś dla siebie. Usługa jest darmowa, ale zawiera reklamy, choć w tego typu programie nie powinno to nikomu przeszkadzać ani trochę.

[plus] spory zbiór tapet, dźwięków, dzwonków i gier

[plus] tapety wyłącznie w wysokiej jakości

[plus] szybkość i płynność działania

[minus] niebyt wygodne przeszukiwanie kategorii

Launcher (91 Launcher)

W gąszczu robionych na jedno kopyto launcherów, które każdego tygodnia zasypują sklep Google Play, HD 3D Launcher jest pozycją, która naprawdę wyróżnia się w tłumie.

Jak sama nazwa  wskazuje, wszystko w tej aplikacji opiera się na efekcie trójwymiarowości. I faktycznie, mamy tutaj trójwymiarowe widgety, trójwymiarowe przejścia między pulpitami, trójwymiarowe animacje oraz trójwymiarowe aplikacje. Czy wygląda to ładnie? Cóż, mi takie wodotryski przejadły się już dawno, ale wiem, że jest sporo osób, którym takie bajery się podobają, więc dzieło Christophe's Nysa powinno przypaść im do gustu.

Po uruchomieniu aplikacji naszym oczom ukaże się ekran główny z widgetem zawierającym animowaną karuzelę z aplikacjami, na której możemy umieścić własne pozycje wedle uznania. Po przejściu na inny pulpit oko cieszy ładna animacja oparta na trójwymiarowej, połyskującej kostce. Więcej animacji dostępnych jest jedynie w wersji płatnej, której cena na szczęście nie jest zbyt wygórowana (niecałe 3 zł).

Dość nietypowa jest lista z aplikacjami, na której rozmieszczone są gigantyczne ikony. Naturalnie przewinięciu listy także towarzyszy trójwymiarowa animacja.

Producent wyposażył swój launcher również w kilka aplikacji, takich jak dialer czy lista kontaktów. Wszystkie stylistyką nawiązują do reszty interfejsu.

Na chwilę obecną aplikacja ta działa niestety dość topornie nawet na sprzęcie z czterordzeniowym procesorem i 2 GB RAM-u. Zwykłe ikony potrafią się ładować wieczność, co skutecznie psuje cały efekt.  Należy jednak pamiętać, że jest to świeży projekt i z czasem jego twórca z pewnością popracuje nad optymalizacją.

[plus] coś nietypowego i wyróżniającego się na tle konkurencji

[plus] autorskie aplikacje nawiązujące stylistyką do całego interfejsu

[plus] niska cena za wersję płatną

[minus] słaba optymalizacja

Edytor zdjęć (Image Editor)

Przyznam szczerze, że dawno żadna mobilna aplikacja nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia, jak Perfect365. Służy ona do upiększania ludzi na zdjęciach. Nie wierzyłem, że działa to aż tak rewelacyjnie, jak na screenshotach promocyjnych, dopóki sam jej nie przetestowałem.

Po załadowaniu zdjęcia program prosi o wskazanie kluczowych punktów na twarzy. Właściwie robi to sam, ale czasem trzeba mu lekko pomóc.

Gdy ten etap mamy już za sobą, to zaczyna się prawdziwa magia. Kilkoma kliknięciami możemy rozjaśnić, wygładzić oraz wyszczuplić twarz, usunąć cienie pod oczami, dodać lub poprawić makijaż, wydłużyć rzęsy, rozjaśnić i powiększyć oczy, poprawić rysy twarzy, uwydatnić uśmiech, wybielić zęby oraz pomalować usta. Funkcji jest po prostu multum, a wszystkie działają znakomicie.

Poniżej wrzucam efekt mojej dwuminutowej(!) pracy:

Zdaję sobie sprawę, że wrzucenie tak spreparowanych zdjęć na portale społecznościowe zakrawa o oszustwo, ale ciężko winić za to twórców aplikacji, bo ci spisali się na medal - Perfect365 robi dokładnie to, do czego został stworzony. Co najważniejsze, aplikacja jest zupełnie darmowa. Nie ma tutaj reklam, ani mikropłatności. Jak dla mnie absolutne mistrzostwo świata i wzór do naśladowania.

[plus] działa wręcz niewiarygodnie

[plus] darmowa; brak reklam i mikropłatności

[minus]  trzeba  pamiętać, by nie ufać zdjęciom, które ludzie wrzucają na Facebooka ;)

Czytnik kodów QR

Jedna z najlepszych aplikacji tego typu, której ogromną zaletą jest szybkość działania. QR Droid skanuje kody tak szybko, że miałem ogromne problemy z uchwyceniem powyższego screenshota ;) Interfejs pozwala w łatwy sposób przełączyć się między przednią a tylną kamerką, a na wypadek słabego oświetlenia, włączyć diodę doświetlającą. Wszystkie zeskanowane kody trafiają do historii, co ułatwia późniejszy dostęp do nich.

Co istotne, program pozwala nie tylko odczytywać kody QR, ale i je tworzyć. Wystarczy kilka kliknięć, by zakodować własną wizytówkę, adres WWW, dane kontaktowe, dowolny tekst, zdjęcie, dane sieci Wi-Fi i wiele więcej. Interfejs aplikacji jest w pełni spolszczony.

Program ten w zasadzie jedynie powiela funkcjonalność setek aplikacji tego typu, niemniej jednak jego prostota, szybkość działania i kilka ciekawych funkcji sprawiają, że QR Droid zasługuje na uwagę.

[plus] szybkość działania

[plus] możliwość tworzenia własnych kodów QR

[plus] historia

[minus] nic nowego

Link do pobrania

Gra sportowo-zręcznościowa

Gra Real Basketball teoretycznie przeznaczona jest dla fanów koszykówki, choć - jak wiem z autopsji - potrafi zająć na dłuższą chwilę również osoby, które na co dzień nie pałają miłością do tego sportu.

Zasada jest prosta - gracz wciela się w koszykarza, którego nadrzędnym celem w życiu jest trafianie piłką do kosza. Sterujemy nim za pomocą prostych gestów, co bardzo przypadło mi do gustu. Dostępnych - przynajmniej w teorii - jest aż sześć trybów rozgrywki, w których np. miotamy piłką jak z automatu, żeby zdobyć wymaganą ilość punktów w określonym czasie lub skupiamy się na jakości, żeby trafiać do kosza bez żadnego pudła.

Napisałem, że te sześć trybów oddano nam do dyspozycji tylko w teorii, bo na starcie dostępne są tylko cztery, a pozostałe (nie sprawdzałem, ale zapewne te najciekawsze) możemy dokupić na wirtualne monety. Te możemy zdobywać w trakcie rozgrywki - choć ta metoda jest naturalnie dość mozolna - albo kupić za prawdziwe pieniądze za pośrednictwem mikropłatności. Za wirtualną walutę możemy dokupić również nowe lokacje, piłki oraz stroje.

Na szczęście dokupywane atrakcje służą jedynie urozmaiceniu rozgrywki, ale spokojnie można się obyć bez nich. W grze zawarto również pierwiastek rywalizacji, bo nasze wyniki możemy publikować na Facebooku i porównywać wyniki z osiągami znajomych.

Grafika stoi na zadowalającym poziomie i - co bardzo przypadło mi do gustu - jej jakość możemy regulować w ustawieniach, dzięki czemu gra powinna działać bez problemów także na słabszych urządzeniach.

Gra jest dość mocno najeżona reklamami, ale na szczęście występują one w takich miejscach, że jakoś specjalnie nie irytują.

Real Basketball to jedna z prostszych, ale zarazem najbardziej wciągających gier z jakimi ostatnio miałem do czynienia. Warto przetestować ją samemu, zwłaszcza, że można ją pobrać za darmo.

[plus] grafika i cieszące oko animacje

[plus] grywalność

[plus] możliwość dostosowania jakości wyświetlanego obrazu do mocy urządzenia

[minus] mikropłatności

[minus] reklamy ;)

Gra zręcznościowa (The Rolling Dead)

Tym razem wcielamy się krwiożerczego rekina, który przemierza dno oceanu w poszukiwaniu wszystkiego, co się rusza. No, prawie wszystkiego.

Naszym zdaniem jest zjedzenie jak największej ilości stworzeń zanim zdechniemy z głodu lub sami damy się pożreć silniejszym od siebie. Apetyt zaspokajamy pochłaniając ryby, mewy oraz - oczywiście - ludzi. Ci są naturalnie najlepiej punktowani, a największą szansę na spotkanie ich mamy przy brzegu, choć czasem trafi się jakiś płetwonurek. Generalnie gra jest pod tym względem dość mocno urozmaicona i często natrafiamy na różnego rodzaju smaczki. Naszymi wrogami są głównie meduzy oraz inne rekiny. Kontakt z nimi potrafi natychmiastowo zakończyć rozgrywkę.

Tytułowym bohaterem możemy sterować na dwa sposoby: za pomocą akcelerometru lub wyświetlanej na ekranie wirtualnej gałki. Gra podaje pierwszą metodę jako rekomendowaną, lecz ja miałem spore trudności z jej opanowaniem i ledwie byłem w stanie przepłynąć kilka metrów, więc tradycyjna gałka moim zdaniem lepiej zdaje egzamin.

Oprawa graficzna, jak na tego typu produkcję, robi dobre wrażenie. Klimatu nadają również liczne efekty dźwiękowe.

Czy gra ma jakieś wady? Owszem, mikropłatności. Bez dokupienia kilku wodotrysków gra szybko się nudzi, a ceny potrafią odstraszyć.

[plus] idealna do zabicia nudy

[plus] efekty dźwiękowe

[minus] mikropłatności

Gra platformowa (Cordy 2)

W tej prostej, ale wciągającej gierce naszym celem jest pomoc sympatycznej małpce w dotarciu na koniec planszy tak, by przy okazji zebrała jak najwięcej bananów. Małpka przemierza świat na lianach, a sterowanie zostało uproszczone do granic możliwości - lian chwytamy się przytrzymując palec na ekranie, a wyskakujemy odrywając go. Wszystko jest oparte na prawach fizyki, więc im bardziej rozbujana liana, tym dalej polecimy (co niekoniecznie będzie dla nas dobre).

Po drodze zbieramy banany i inne bonusy oraz unikamy przeszkody. (Nie)stety tempo gry jest na tyle wysokie, że trafienie w upatrzony na ekranie bonus praktycznie graniczy z cudem, więc postacią poruszamy raczej na pół-ślepo, ale gra nabiera przez to dynamiki i ma to swój urok. W grze oczywiście występują mikropłatności, ale zakupić za nie możemy jedynie wszelkiego rodzaju urozmaicenia, które nie są niezbędne.

Grafika jest mocno kreskówkowa i może się podobać. Lekko przyczepić mógłbym się jedynie oprawy dźwiękowej - wprawdzie odgłosy natury teoretycznie powinny pasować do klimatu gry, ale odgrywane melodie są moim zdaniem za mało żywiołowe. Aż się prosi o dodanie w tle jakichś dynamicznych bębnów.

Na moim telefonie (Note II) Benji Bananas działa bez zacięć, ale po komentarzach na Google Play widzę, że sporo osób narzeka na płynność, co przy tak prostej produkcji nie powinno mieć miejsca. Na szczęście gra jest darmowa, więc każdy może bez obaw przetestować ją na swoim sprzęcie.

[plus] kreskówkowa grafia

[plus] wciągająca rozgrywka

[minus] niezbyt dynamiczna muzyka

[minus] problemy z optymalizacją (podobno)

Gra wyścigowa

Cracking Sands to gra wzorowana na takich produkcjach jak Crash Team Racing oraz Mario Kart. Zapowiadało się zatem ciekawie, ale wyszło, delikatnie mówiąc, średnio.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że testowałem wyłącznie wersję darmową, ale wychodzę z założenia, że ta powinna być na tyle dopracowana, by zachęcić mnie do zakupu wersji pełnej. Niestety w tym przypadku wersja demo skutecznie zniechęciła mnie od zakupu. Gra od samego początku wieje nudą, a całość sprowadza się do jeżdżenia w kółko po nudnym torze, na którym kompletnie nic się nie dzieje. A jak mawiał klasyk: "przydałoby się trochę polotu i finezji".

Znajdziemy tutaj różne urozmaicenia, jak dodatkowe bronie pomagające w utrudnianiu żywota przeciwnikom oraz możliwość udoskonalenia pojazdu, ale to nie wystarczy, by uratować całokształt. Nie pomaga tutaj nawet całkiem znośna grafika. Oprawa dźwiękowa woła natomiast o pomstę do nieba, bo jedyne na co zwracamy uwagę, to irytujący warkot silnika.

Ciężko jest mi doszukać się w tej produkcji jakichś pozytywów. A szkoda, bo gra naprawdę zachęca opisem oraz screenshotami, które znajdziemy w Google Play.

[plus] znośna grafika

[minus] zmarnowany potencjał

[minus] wysoka cena za wersję pełną

[minus] nudna rozgrywka

Wersja darmowa lub płatna