Galaxy Tab 10.1 zmienia wygląd z powodu wygranej Apple'a

Jedno z wielu oskarżeń Apple'a kierowanych w stronę Samsunga wiąże się z wyglądem urządzeń. Najpoważniejszy spór rozegrał się w Europie, a dotyczył Galaxy Taba i iPada. Koreańczycy ponieśli porażkę, ale się nie poddali, wypuszczając lekko zmienioną wersję swojego modelu.

Samsung Galaxy Tab 10.1
Samsung Galaxy Tab 10.1
Michał Brzeziński

W sierpniu świat obiegła absurdalna wiadomość, że z powodu wyroku sądu w jednym, niemieckim mieście sprzedaż Galaxy Taba 10.1 została zablokowana w całej Unii Europejskiej. Na szczęście, później się dowiedzieliśmy, że sędzia przekroczył swoje kompetencje i problemy dotyczą wyłącznie naszych sąsiadów zza Odry.

Kilka dni po rozprawie zauważono nieścisłości w dokumentacji przedstawionej przez Apple'a: wymiary tabletu koreańskiego producenta zostały zmienione na potrzeby porównania z iPadem. Ale nawet fakt spreparowania dowodów nie powstrzymał sądu przed utrzymaniem wcześniejszej decyzji.

Samsung musiał się pogodzić z porażką, chociaż mówiło się o wielu sposobach obejścia wyroku, a Galaxy Tab wcale nie zniknął z półek. Mimo to korporacja postanowiła odpowiednio zadbać o niemiecki rynek i wypuściła nową wersję tabletu.

Nazwa została zmieniona na Galaxy Tab 10.1N, a modyfikacja dotyczy przede wszystkim wyglądu. Jednym z argumentów Apple'a był widok z góry - z tej perspektywy urządzenia wyglądają bardzo podobnie. Jest to spowodowane szkłem, które w obydwu tabletach pokrywa cała przednią powierzchnię. Dlatego Samsung postanowił minimalnie rozciągnąć ramkę, umieszczając na niej głośniki. W efekcie przy samej krawędzi pojawił się srebrny kolor. Czy to duża zmiana? Możecie ocenić sami (10.1N jest wyżej):

Tab 10.1 vs. Tab 10.1N
Tab 10.1 vs. Tab 10.1N

Jak widać, zmiana jest tylko kosmetyczna. Oprócz tego model praktycznie niczym się nie różni. Dodano jedynie moduł Bluetooth 3.0 oraz zaktualizowano oprogramowanie do Androida Honeycomba 3.2.

Samsung pojedynkuje się z Apple'em o tablety jeszcze w innych krajach, ale prawdopodobnie Galaxy Tab 10.1N nie będzie sprzedawany poza terenem Niemiec. W Australii nawet to by nie pomogło, a pozostałe wyroki nie dotyczyły samego wyglądu.

Moim zdaniem pomimo minimalnej zmiany tablet i tak wygląda świetnie. Prawdopodobnie przeciętny konsument nawet nie zauważy tej różnicy ani dodatkowej literki w nazwie.

Chociaż premiera Galaxy Taba 10.1 odbyła się już kilka miesięcy temu, Samsungowi najwyraźniej zależy na dalszej sprzedaży. Wiadomo, że okres przedświąteczny jest najbardziej owocny dla producentów. Ciekawe, który mobilny gigant sprzeda więcej urządzeń. Niech wygra lepszy!

Źródło: AndroidPolice

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)