iTest: Mahjongg Artifacts 2

iTest: Mahjongg Artifacts 2

iTest: Mahjongg Artifacts 2
Zbigniew Kowal
30.07.2009 14:57, aktualizacja: 30.07.2009 16:57

Jednym z większych wyzwań dla game designera jest wplecenie fabuły w projekt bardzo prosty. Wymyślenie całej otoczki dla gry logicznej nie jest zadaniem łatwym, ale wykonalnym. Trzeba tylko odpowiednio przemyśleć całe zagadnienie.  Jest kilka produktów na rynku, które prosty mechanizm gry prezentują w mistrzowski sposób. Do ich grona z pewnością należy Majongg Artifacts 2.

Zacznijmy od tego, że nie jest to nowy pomysł, który zamierza podbić App Store. Gra o tym samym tytule funkcjonuje już na rynku gier komputerowych. W jedną z wersji flash, możecie zagrać nawet pod tym adresem. Dokładnie ten sam produkt przeniesiono na iPhone’a. Wszystko za sprawą firmy  G5 Entertainment, która zdobyła licencje od Shape Games na publikowanie ich gier w sklepie Apple’a.

Jak wspomniałem we wstępie. W Mahjongg Aritfacts  2 wpleciono fabułę, która uwarunkowała wygląd graficzny całej gry. Archeolog Mark Hawk po pokonaniu gigantycznej kałamarnicy (wydarzenia z części pierwszej) wyrusza na kolejną wyprawę po magiczny artefakt, który uczyni z niego postać boską. Niestety, Mark swoich nowych mocy będzie używał w niewłaściwy sposób i zamiast dobra więcej wyrządzi szkody. W ślady za podróżnikiem podążać będzie Kathrine, która postara się cały ten bałagan posprzątać. W jaki sposób? Rozwiązując kolejne łamigłówki Madżonga.

Obraz

Tak prezentuje się główny tryb gry, szumnie nazwany Quest. Musimy podążać za Markiem i rozwiązywać kolejne łamigłówki. Ścieżka przygody zaprowadzi nas do takich lokacji jak: Japonia, Tybet, Indie oraz Europa. Co ciekawe, na końcu podróży odwiedzimy też sferę astralną, zawieszoną gdzieś w kosmosie. Naturalnie, nie mogę zdradzić Wam zakończenia gry, ale jest ono dość interesujące. Z lokacjami, które odwiedzimy związany jest również styl malowania klocków oraz tło na którym rozwiązywane będą łamigłówki. Inny zestaw będzie w Japonii, a jeszcze inny w Europie. Bardzo fajnie buduje to klimat.

Skoro rzekłem słówko o budowaniu klimatu, warto również nadmienić że fabuła przedstawiona  jest za pomocą komiksowych rysunków ukazywanych pomiędzy kolejnymi układami Madżonga. Wygląda to naprawdę świetnie i idealnie opisuje kolejne wydarzenia w grze.

Obraz

Ok. Skupmy się na rozgrywce czyli na układaniu Madżonga. Nie będę wyjaśniał zasad tej gry. Z pewnością większość z Was zna je doskonale. Młodszą część czytelników odsyłam do linku u góry – tam śmiało liźniecie podstaw tej starożytnej układanki. Ciekawym urozmaiceniem  wspomnianej rozgrywki są perły, które zbieramy z ułożonych już par klocków. Perły gromadzone są w słoiku na „czarną godzinę”. W razie potrzeby za odpowiednią ich liczbę można użyć magicznych mocy: zresetowanie układu, podpowiedzenie dobrej pary oraz cofniecie ostatniego ruchu. Na tym nie koniec magicznych mocy. W zestawie oprócz standardowych klocków Madżonga spotkamy również klocki specjalne. Ich moc może na przykład pomieszać układ w obrębie kilku klocków lub usunąć z planszy klocki danego typu. Wariacji jest kilka. Nuda z pewnością nie powieje.

Podobnie jak Mark, My również kolekcjonować będziemy pomniejsze artefakty.  Do odblokowania czeka 25 przedmiotów związanych z fabułą gry oraz 13 unikatowych posążków za technikę grania. Dla przykładu. Jeśli uda się nam przejść 5 kolejnych plansz bez używania specjalnych mocy to otrzymamy posąg sokoła. Kolejna opcja która przedłuża żywotność gry.

Obraz

Po ukończeniu kampanii i zdobyciu wszystkich artefaktów można skupić się na kolejnych dwóch trybach rozgrywki. Pierwszy z nich to tryb Classic, który pozwala na rozwiązywanie jednego z 99 układów Madżonga! Tryb jest w pełni konfigurowalny: ustawiamy rodzaj klocków i tło. Drugi tryb, Endless polega na rozkładaniu niekończącej się wieży z klocków. Po zdjęciu jednego piętra, natychmiast pojawia się kolejne. Zabawa kończy się w momencie, gdy nie mamy już ochoty grać dalej.

Najmocniejsza stroną Mahjongg Artifacts 2 jest oprawa audiowizualna. Poziom odwzorowania detali tej płaskiej, bądź co bądź układanki jest bardzo wysoki. Śliczne animacje wpadających do słoika pereł zrobią wrażenie na każdym. Do tego dorzucie piękne tła, kolorowe klocki i efekty specjalne przy każdym magicznym kamieniu. W ogóle nie czuć „surowości” tej gry. Tutaj wszystko jest żywo kolorowe. Całość daje nie zły efekt. Szkoda tylko że twórcy nie pokusili się o dodanie więcej niż jednego soundtracka. Ten co jest, jest wyśmienity, ale jak każdy po kilkudziesięciu razach może się znudzić.

Obraz

Brakuje również połączenia z serwisami społecznościowymi. Mi osobiście widziałaby się możliwość wysłania swojego wyniku na konto w Twitterze lub Facebooku. Nie zmienia to jednak faktu, że Mahjong Artifacts to najlepszy Madżong dostępny w tej chwili w App Store. Śliczna grafika, ciekawy tryb fabularny, bezproblemowa obsługa dotykiem. Wszystko tak jak powinno być. Stad właśnie taka, a nie inna wysoka ocena. W chwili pisania tego tekstu, gra dostępna jest w cenie 0,79 euro. Trwa promocja, niestety nie wiadomo jak długo. Jeśli zaciekawił Was nasz test to czym prędzej zakupcie jeden egzemplarz dla siebie.

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
iTest: Fortis
iTest: Fortis
Zbigniew Kowal
iTest: Crash Course
iTest: Crash Course
Zbigniew Kowal
iTest: Touch KO
iTest: Touch KO
Zbigniew Kowal
iTest: SteamBalls HD
iTest: SteamBalls HD
Zbigniew Kowal
Komentarze (0)