Wyniki finansowe Apple'a lepsze niż oczekiwano, ale ważne będą dopiero jesienne premiery
MATEUSZ ŻOŁYNIAK • dawno temu • 25 komentarzyNa przekór pojawiającym się co chwila opiniom o problemach Apple'a najnowsze wyniki finansowe firmy z Cupertino są lepsze, niż oczekiwali analitycy. Aby jednak ponownie odskoczyć konkurencji, gigant z Cupertino potrzebuje nowości.
Rekordowa sprzedaż iPhone'ów, ale mniejsze zainteresowanie iPadami
Gigant z Cupertino w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że w ciągu ostatniego kwartału miał dochody na poziomie 35,3 miliarda dolarów, przy zysku netto wynoszącym 6,9 mld dol. Oznacza to, że przy podobnym dochodzie w analogicznym okresie w roku poprzednim (35 mld dol.), Apple zanotował spory spadek zysków, bo aż o 21% (6,9 mld dol. do 8,8 mld dol.). Tradycyjnie drugi kwartał okazał się również słabszy od trzech pierwszych miesięcy tego roku, a rozkład kwartalnych zysków w ciągu ostatnich lat obrazuje wykres przygotowany przez serwis The Verge:
Apple revenue and profit | Infographics
Firma ma jednak powody do zadowolenia. Apple pochwalił się bowiem rekordową jak na drugi kwartał sprzedażą iPhone'ów. Od kwietnie do końca czerwca firmie udało się sprzedać 31,2 mln smartfonów. Wynik ten jest zdecydowanie lepszy od wcześniejszych prognoz analityków, którzy oczekiwali około 26,5 mln sprzedanych smartfonów. W analogicznych okresach w latach poprzednich klientów nabywających iPhone'y było odpowiednio — 26 mln (2012 r.) i 18,65 (2011 r.).
Zobacz również: Internet rzeczy czy rzeczy internetu?
Gorzej wyglądają wyniki innych urządzeń. Spadło bowiem zainteresowanie iPadami, których Apple sprzedał 14,6 mln. To wynik zauważalnie słabszy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (17 mln). Spadła również sprzedaż komputerów Mac (3,8 mln w Q2 2013 r. do 4 mln w Q2 2012 r.) oraz poziom marż produktów z logo nadgryzionego jabłuszka — wynosi on teraz 36,9% (42,8% w Q2 roku ubiegłego).
Mimo to giełda całkiem pozytywnie zareagowała na wyniki finansowe giganta. Cena akcji Apple'a po konferencji skoczyła o ponad 20 dol., przekraczając poziom 440 dol. Duża zasługa w tym również kolejnych zapewnień Tima Cooka, że wkrótce pojawią się nowe, innowacyjne produkty:
Jesteśmy naprawdę podekscytowani z powodu nadchodzących wydań iOS7 i OS X Mavericks. Jesteśmy skupieni i ciężko pracujemy nad kilkoma niezwykłymi produktami, które zostaną zaprezentowane tej jesieni oraz w 2014 roku.
Cook i spółka nie mają się czego obawiać (przynajmniej na razie)
Wyniki Apple'a za drugi kwartał pokazują, że sytuacja giganta nie jest wcale zła (jak sugeruje to wiele osób). Firma wciąż przynosi zyski tak duże, że konkurencja może o nich tylko marzyć, a iPhone'y cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Niższa sprzedaż iPadów i mniejsze marże mogą być niepokojące, ale należy pamiętać, że na początku tego roku nie pojawili się następcy dużego iPada i iPada mini, na których nadejście czeka spora grupa użytkowników. Sam rynek tabletów także nieco się uspokoił i dominują na nim tanie urządzenia, co zapewne wpłynęło na mniejsze marże (iPad mini).
Oczywiście, nie da się ukryć, że Apple nie ma już tak dominującej pozycji na rynku smartfonów jak dawniej. Za parę lat firma z Cupertino może stracić sporą część rynku na rzecz zajmujących coraz to nowe nisze producentów Androidów (szczególnie Samsunga), a popularność iPhone'ów (jak każdego urządzenia) zacznie kiedyś spadać. Wątpię jednak, że nastąpi to wkrótce. Wystarczy bowiem, że firma wprowadzi na rynek tańszego iPhone'a, który kosztem marży przyczyni się do znacznego skoku sprzedaży smartfonów z iOS.
Nie liczyłbym jednak, że pozycja firmy w segmencie smartfonów będzie jeszcze kiedyś tak mocna jak dawniej. Powrót do rekordowo dobrej formy (jak z listopada zeszłego roku) możliwy będzie tylko dzięki nowym kategoriom produktów.
Najlepszym tego przykładem jest iWatch, na którego czeka spora grupa użytkowników. Nie jest ważne, że idea inteligentnego zegarka znana jest od dawna, ale to co Apple może z nim zrobić. Wszystkie smartwatche, jakie pojawiły się do tej pory, to urządzenia mocno ograniczone lub niedopracowane. Jeżeli miałbym postawić na firmę, która może zrobić dobry produkt tego typu, byłby to bezsprzecznie Apple. To bowiem kalifornijski gigant potrafi wziąć już gotowy wzorzec i na jego bazie zrobić coś nowego, czego najlepszym przykładem są iPhone'y (telefony dotykowe) i iPad (tablety).
Gigant z Cupertino to zresztą chyba jedyny producent, który może z łatwości wypromować takie gadżety, a do tego sprawić, że będą — ujmując to kolokwialnie — cool. Na co zresztą czekają zapewne takie firmy, jak Samsung czy LG.
Podsumowując, Apple na pewno nie musi się bać o swoją przyszłość. Firma świadomie zwleka z prezentacją nowości, wiedząc, że obecne produkty wciąż są w cenie. Do tego bez większego wysiłku może wywołać spore zamieszanie na rynku premierami iWatcha czy tańszego iPhone'a, które pomogą wrócić do dawnej formy. Czy tak będzie, przekonamy się dopiero jesienią.
Źródło: Apple • WSJ • http://www.theverge.com/2013/7/23/4548946/apple-q3–2013-earnings • The Verge
Ten artykuł ma 25 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze