Zaskakujące wyniki badań. Technologie jednak zbliżają ludzi?

Zaskakujące wyniki badań. Technologie jednak zbliżają ludzi?

Młodzi ludzie ze smartfonami
Młodzi ludzie ze smartfonami
Źródło zdjęć: © Syda_Productions / depositphotos.com
Łukasz Skałba
10.05.2017 15:14, aktualizacja: 10.05.2017 17:30

Media zazwyczaj demonizują technologie. Każdego tygodnia czytamy i słyszymy o ich negatywnym wpływie na dobrostan psychiczny i relacje z najbliższymi. T-Mobile przeprowadził badanie, którego wyniki mogą zaskoczyć.

Przeciwnicy nowych technologii i portali społecznościowych zarzucają im negatywny wpływ na młode osoby i pogorszenie jakości ich relacji międzyludzkich. Coś w tym jest. Coraz częściej zamiast spotykać się ze znajomymi w tzw. realu, ludzie zadowalają się kontaktem wirtualnym.

A nawet gdy już się z kimś spotkają, często nie wykorzystują tego czasu do wspólnej rozmowy, tylko wyciągają z kieszeni smartfony i pogrążają się w świecie lajków, powiadomień i fejmu. Technologie nieraz sprawiają, że płycej doświadczamy otaczającej nas rzeczywistości. Jest to pod pewnym względem paradoks, bo ostatnimi czasy wiele młodych osób z dumą wyznaje hasło "carpe diem".

Nowocześni rodzice

Firma ORC Caravan przeprowadziła dla T-Mobile ankietę. Miała ona odpowiedzieć na pytanie, jak nowe technologie, a w szczególności smartfony, wpływają na relacje w rodzinie. Przebadanych zostało ponad 1000 osób.

Według badania, aż 70 proc. rodziców uważa mobilne urządzenia za czynnik zbliżający do siebie członków rodziny. Twierdzą oni, że smartfony pozwalają im na łatwiejszą komunikację z dziećmi - nie tylko poprzez dzwonienie i SMS-owanie, ale również poprzez aplikacje społecznościowe.

Najpopularniejszą jest oczywiście Facebook. Do komunikacji z potomkami używa jej aż 54 proc. rodziców. Na drugim miejscu znalazł się Snapchat. Na swoim smartfonie ma go zaskakująco duży odsetek dorosłych - aż 23 proc. Aby być w ciągłym kontakcie z dziećmi, rodzice używają również Instagrama (22 proc.).

Rodzina i technologia
Rodzina i technologia© Wavebreakmedia / depositphotos.com

Co ciekawe, aż 48 proc. rodziców, którzy wzięli udział w badaniu, twierdzi, że komunikuje się z rodziną przy użyciu grupowych konwersacji. Tutaj nasuwa się jednak pytanie o metodykę badania i grupę osób badanych. Nie wygląda mi to na próbę losową.

Kto zużywa najwięcej internetu?

Aż w 70 proc. rodzin jest przynajmniej jedna osoba, która "pożera" znacznie więcej danych internetowych od innych. Co ciekawe, nie zawsze są to dzieci (51 proc.). W 40 proc. przypadków za największe zużycie danych odpowiada któreś z rodziców, a w 9 proc. dalsi krewni, tacy jak wujkowie, ciocie czy kuzyni.

Powyższe dane nie są jednak zbyt porywające. Znacznie ciekawsze są statystyki mówiące o tym, kto najczęściej korzysta z funkcji śledzenia lokalizacji bliskich osób. Jest ona dostępna zarówno na urządzeniach z systemem iOS (Moi Znajomi), jak i w Androidzie po pobraniu odpowiedniej aplikacji. Okazuje się, że wśród "śledzących" swoje dzieci, aż 80 proc. stanowią ojcowie. Z czego to wynika? Ciężko powiedzieć.

Technologie jednak nie takie straszne...?

Badanie zlecone przez T-Mobile na pewno było trochę tendencyjne. Co jak co, ale operator sieci komórkowej chce, aby smartfony miały jak najlepszą prasę - stąd takie a nie inne wyniki.

Fakt jest jednak faktem. Z jednej strony smartfony stanowią barierę w bezpośrednich relacjach międzyludzkich. Z drugiej jednak, likwidują barierę fizycznego dystansu dzielącego bliskie osoby. Komunikowanie się na odległość jeszcze nigdy nie było tak proste, co docenia coraz więcej ludzi ze starszego pokolenia.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)