5 gier dla dzieci na smartfony i tablety

Rozrywka od czasów powstania smartfonów weszła na kolejny wyższy poziom, a używanie smartfona nie ogranicza się tylko do jednej grupy wiekowej. Rodzice też mają nowe możliwości interaktywnej zabawy ze swoimi dziećmi, do której sam osobiście zachęcam. Zapraszam na przegląd 5 gier familijnych.

Ta produkcja to dzieło polskiego studia 11bit studios. W Sleepwalker’s Journey kierujemy lunatykiem, który musi wrócić do łóżka. W snach naszego śpiącego królewicza pojawiają się przesuwane elementy, poduszki i platformy.

Dzięki przeszkodom zmieniamy kierunek bohatera i zbieramy gwiazdki i księżyce. Gra ma łagodną, bajkową grafikę i miły dla ucha podkład dźwiękowy. Poziom trudności jak na grę dla dzieciaka raczej średni, jednak starsi zawsze mogą pomóc. Tytuł płatny, ale 3 złote z groszami to nic w porównaniu do ilości radości dostarczonej dziecku.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

Kolorowa gra logiczna opowiadająca o losach pewnej żabki, która chciała zjeść lizaka. Lizak został jednak przywiązany do sznurków, które trzeba odpowiednio przeciąć. I właśnie na tym polega nasze zadanie – przecinamy sznureczki.

Do sznurków przywiązane są również baloniki, obciążniki i różne tego typu utrudniające zadanie elementy. Poziom trudności raczej niewygórowany, jednak nadzór rodzica jest wskazany. W grze podobnie jak w innej produkcji tych twórców - King of Thieves jest też sporo mikropłatności, więc radzę uważać.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

• Link do pobrania (Windows Store)

A to kolejna produkcja, która opowiada o losach słodkiego zwierzątka. Mały krokodyl musi się wykąpać, a jedyne, czego brakuje mu do szczęścia to woda. Drążąc kanały w ziemi musimy przetransportować ją do łazienki krokodyla.

Za grą stoi nie kto inny jak Disney, więc o przystosowanie do młodszych graczy nie ma się co martwić. Gra ma cukierkową grafikę i miejscami bywa wymagająca. W ofercie wydawcy znajdują się też odmiany gry z Myszką Miki i Dziobakiem PePe na czele.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

• Link do pobrania (Windows Store)

Ta gra jest przede wszystkim edukacyjna i ma w rozrywkowy sposób nauczyć dziecka tabliczki mnożenia. Na ekran wylatują, lub pojawiają się kuleczki z rozwiązaniami, a nad nimi równanie. Trzeba znaleźć wszystkie poprawne rozwiązanie równania i połączyć je.

Za połączenie 3 kulek i więcej, dostajemy bonus. Pomylić można się za to tylko 3 razy bo tyle mamy żyć. W grze wybrać można, przez jaką liczbę będziemy mnożyć i głównie od tego zależy poziom trudności. Grafika daje radę, lecz przydałaby się jeszcze jakaś delikatna nutka, jako podkład.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

W naukach technicznych leży przyszłość. Jedną z nauk, które są obecnie na topie i będą jeszcze przez klika, kilkanaście dobrych lat jest informatyka. Za oceanem bardzo promuje się więc lekcje programowania, a gier, które uczą dzieci algorytmów już od najmłodszych lat, jest w sklepach multum. Jedną z nich jest właśnie The Foos.

W grze najpierw wybieramy wiek i płeć, po czym dobierany jest do nas poziom trudności zadań. Później układając klocki na pasku musimy sprawić, że mały stworek-policjant dostanie swojego donuta. Gra jest miła, przyjemna a w dodatku bardzo edukacyjna. Polskiej wersji językowej brak, ale sterowanie jest bardzo intuicyjne, a instrukcje czytelne.

• Link do pobrania (Google Play)

• Link do pobrania (App Store)

Nie zapominajmy, że to gry, które mają dać dzieciom dodatkową rozrywkę, budować więzi z rodzicami i opiekunami. Nie zostawiajcie więc dzieci samych z telefonami i tabletami z hasłem „zajmij się czymś” usiądźcie przy smartfonie czy tablecie razem. Większość z tych gier to tytuły darmowe, lecz z mikropłatnościami, których dzieci nie rozumieją, więc z tym również trzeba uważać. A może Wy znacie jakieś ciekawe gry familijne? Piszcie w komentarzach, czekam na wasze propozycje.