Długopisofon, komórka składana ręcznie i inne. TOP 5 najdziwniejszych telefonów

Długopisofon, komórka składana ręcznie i inne. TOP 5 najdziwniejszych telefonów01.10.2021 15:45
Źródło zdjęć: © © Andrea Piacquadio / Pexels

W pewnym sensie smartfony potrafią być nudne, ponieważ wiele z nich wygląda niemal tak samo. Na szczęście istnieje bardzo dużo nietypowych projektów, które skutecznie przyciagają oko i pobudzają wyobraźnię.

Innowacyjne produkty pozwalają wprowadzać na rynek coś nowego i w domyśle lepszego. Prawda jest jednak taka, że nie zawsze da się łatwo stwierdzić czy dany pomysł jest czystym szaleństwem, czy może jednak przejawem geniuszu. W związku z tym świat jest pełen przedziwnych produktów, a w tym również bardzo nietypowych telefonów.

W przeszłości na Komórkomanii pojawiały się już artykuły o najdziwniejszych telefonach. Temat jest zaskakująco intrygujący, więc można do niego regularnie wracać i za każdym razem odkrywać coś nowego oraz zdumiewającego. Zapraszam do zapoznania się z pięcioma najdziwniejszymi telefonami, które moim zdaniem… w pełni zasługują na miejsce w takim właśnie zestawieniu.

Siemens Xelibri – brzydkie i niepraktyczne telefony?

Siemens Xelibri to zaprezentowana w 2003 roku linia telefonów komórkowych, charakteryzująca się niezwykle oryginalnym designem. George Appling, prezes marki Xelibri, tłumaczył kiedyś, że w planach mają wypuszczanie dwóch limitowanych kolekcji każdego roku. Sama linia Xelibri miała stawiać przede wszystkim na oryginalny design i powiązania ze światem mody.

Źródło zdjęć: © © Designecologist / Pexels
Źródło zdjęć: © © Designecologist / Pexels

Plany były bardzo ambitne, jednak okazało się, że rynek zweryfikował dziwaczne telefony i uznał, że nie są wystarczająco atrakcyjne. W związku z tym sprzedaż była na bardzo niskim poziomie i projekt został porzucony już w 2004 roku.

Warto jednak docenić odważny wygląd urządzeń z serii Siemens Xelibri, ponieważ faktycznie były one dość odważne. Przykładowo, Siemens Xelibri 6 przypomina puderniczkę i nawet ma wbudowane lusterko. Tylko czy to jest praktyczne, potencjalnie atrakcyjne rozwiązanie? Okazało się, że niestety nie.

AE+Y – biżuteria udająca telefon?

Telefony powinny przypominać inne obiekty, z którymi mamy styczność na co dzień? Niekoniecznie, ale taka idea zawładnęła kiedyś wyobraźnią twórców urządzeń mobilnych. Skoro był pomysł na telefon-puderniczkę, to dlaczego by nie zrobić telefonu nawiązującego do bransolety od zegarka?

Yves Behar jest designerem z San Francisco, który zaprojektował komórkę o nazwie AE+Y dla duńskiej firmy Æsir. Co ciekawe, to pierwszy raz gdy ten projektant mógł pracować nad telefonem, ale wcześniej Yves Behar zdobywał już nagrody za design łamiący granice technologii i stylu.

Æsir Copenhagen

AE+Y może się kojarzyć z biżuterią ze względu na nietypowy wygląd, ale nawet proces tworzenia tego sprzętu ociera się o świat wyrobów jubilerskich. AE+Y jest w ogromnej mierze składany ręcznie. Telefon trafił na rynek w 2011 roku, a cena była na poziomie około 7000 euro.

Magiczny długopis z telefonem i latarką

Dlaczego miałbym marnować miejsce w mojej kieszeni nosząc w niej zwykły telefon? Na pewno wiele osób miało tego typu przemyślenia, w związku z czym doszło do powstania takich wynalazków, jak chociażby telefon wbudowany do długopisu, który ostatecznie jest latarką. Dziwne? Być może, ale przynajmniej zaimponujemy każdej osobie, która nas z tym zobaczy… albo przynajmniej ją rozbawimy.

Źródło zdjęć: © © Ivan Samkov / Pexels
Źródło zdjęć: © © Ivan Samkov / Pexels

Takie urządzenie marki Servo może być samodzielną komórką, wystarczy włożyć kartę nano SIM. Oczywiście jeśli przyjdzie nam na to ochota, możemy je również sparować z naszym dotychczasowym telefon za pośrednictwem Bluetooth. Warto podkreślić, że długopis ma wbudowany 4,6-calowy ekran, a nawet radio FM. Trudno powiedzieć czy ostatecznie użytkownicy będą zadowoleni z jakości wykonania tego sprzętu, ponieważ cena to zaledwie kilkadziesiąt dolarów.

NoPhone – ten telefon nie jest telefonem

Zabrnąłem tak daleko w otchłani internetu, że w końcu trafiłem na NoPhone'a. Jest to produkt polegający na tym, że niczego w nim nie ma. Na oficjalnej stronie NoPhone można zobaczyć grafikę, która świetnie wyjaśnia mnogość funkcji tego "urządzenia". Przede wszystkim nie ma telefonu, ale dodatkowo nie ma również ekranu, muzyki, kamery. Cena to jedyne 12 dolarów.

Twórcy zapewniają, że NoPhone będzie miał pozytywny wpływ na nasze relacje z innymi ludźmi. Dodatkowo znalazłem wzmiankę o tym, że na ten kawałek plastiku nie ma gwarancji, a samo "urządzenie" nie jest przeznaczone do wykorzystywania w jakimkolwiek zakresie. Innymi słowy, NoPhone to zwykły żart. Dziwne telefony mogą przybierać najróżniejsze formy.

Nokia N-Gage – niefortunne połączenie świata gier i komórek

Prawie każdy słyszał o Nokii N-Gage i nie da się ukryć, że jest to dziwny twór. Pomysł wydaje się być fajny, ponieważ wiele osób lubi w coś zagrać poza domem. Przecież mamy czasy, w których ogromnym sukcesem cieszy się Nintendo Switch, więc w przenośnych konsolach drzemie spory potencjał. Niestety, N-Gage było źle przemyślanym produktem, który niedomagał pod wieloma względami.

Źródło zdjęć: © © Streetwindy / Pexels
Źródło zdjęć: © © Streetwindy / Pexels

Pionowy ekran nie był optymalnym wyborem dla urządzenia, które miało zapewniać komfortowe granie. Płynność działania podczas zabawy pozostawiała wiele do życzenia, a sterowanie za pomocą przycisków Nokii N-Gage też nie należało do najlepszych rozwiązań.

Chęć zmiany gry na inną wiązała się z koniecznością wyjęcia baterii z telefonu. No właśnie, przecież to telefon, więc jak się sprawował w tej roli? Urządzenie wymagało bardzo nietypowego trzymania podczas prowadzenia rozmów, co było niewygodne dla użytkownika.

Nokia N-Gage stanowi odpowiednie zakończenie dla artykułu o dziwnych telefonach, ponieważ to idealny przykład tego, że chęci może i były dobre, ale ostatecznie coś poszło nie tak. Mniej więcej taki opis z reguły pasuje do większości urządzeń, które trafiają do zestawień z najdziwniejszą elektroniką.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.