Smartfony za grosze zamiast featurephone'ów, czyli modele z Androidem Go w Polsce

Budżetowe smartfony z Androidem Go, które mają być rywalami prostych komórek, dostępne są w Polsce. Na jakie modele zwrócić uwagę? Dla kogo przygotowano te produkty? I czy są faktycznie coś warte?

Android Oreo (Go edition) to wydanie platformy przygotowane z myślą o smartfonach z małą liczbą pamięci RAM - o pojemności 1 GB lub mniejszej. Jest ono okrojone z funkcji wykorzystywanych w droższych urządzeniach, ale ma cechować się za to dobrą optymalizacją.

Szybkość działania to nie wszystko. System Google'a w wersji Go zajmuje mniej miejsca niż standardowy Android oraz wyposażony jest w funkcje służące do lepszego zarządzania tak dostępną pamięcią, jak i transferem danych. Uzupełnieniem są "lżejsze wersje" popularnych aplikacji.

Platforma Android Go ma umożliwić tworzenie bardzo tanich smartfonów, które będą sprzedawane jako alternatywa dla featurephone'ów. Ich zaletą ma być możliwość bardziej komfortowego korzystania z popularnych usług jak Facebook, Messenger, Instagram, YouTube czy Gmail.

Głównym celem Google'a są mieszkańcy krajów rozwijających się, jak Indie czy Brazylia, gdzie sprzedaż featurephone'ów wciąż jest stosunkowo duża. Nie powinno więc dziwić, że nowości na Androidzie Oreo (Go edition) w pierwszej kolejności nie trafiały do Europy, a część producentów w ogóle nie chce ich wprowadzać na Starym Kontynencie. Nie oznacza to jednak, że sprzętu z lżejszym systemem Google'a nie można kupić w Polsce.

Osoby chcące zastąpić prostą komórkę smartfonem, który obsłuży wiele aplikacji, już teraz mogą sięgnąć po trzy produkty na Androidzie Go:

Zaprezentowany na MWC 2018 smartfon firmy HMD Global jest jednym z pierwszych urządzeń opartych na platformie Oreo (Go edition). Działa on na 4-rdzeniowym układzie na rdzeniach Cortex-A53, który współpracuje z 1 GB pamięci RAM.

Nokia 1 ma nieduży, 4,5-calowy ekran o rozdzielczości oraz baterię 2150 mAh, a jej dodatkowym atutem mają być wymienne obudowy Xpress-on, co umożliwia "odnowienie urządzenia". Sprzęt wyceniony jest na 299 zł.

Alcatel 1 to nieco słabsza wersja modelu 1X, który pokazano na targach w Barcelonie. Sprzęt ma podobną specyfikację co Nokia 1, ale wyróżnia się 5-calowym panelem o modnym formacie 18:9 (960 x 480 pikseli).

Dodatkowym atutem smartfonu mają być dwie lampy doświetlające, które wspomagają tak tylny, jak i przedni aparat. Model Alcatel 1 w Polsce można kupić już za 279 zł. Urządzenie obsługuje dwie karty SIM.

Propozycja myPhone'a wyróżnia się jeszcze niższą ceną. Można dostać ją za 219 zł. Zostało to jednak okupione gorszą specyfikacją niż w przypadku dwóch wspomnianych wcześniej produktów.

Fun 6 LITE działa na układzie, który ma starsze rdzenie Cortex-A7, nie obsługuje łączności LTE i ma o połowę mniej pamięci RAM (512 MB vs 1 GB). Smartfon ma też gorsze aparaty - tylko 2 Mpix z tyłu i VGA z przodu.

Wybierając sprzęt z Androidem Go nie ma co liczyć, że umożliwi on granie w najnowsze tytuły, ale urządzenia te zdecydowanie wyróżniają się niską ceną. Za podobne pieniądze można kupić jedynie featurephone'y. Część z nich obsługuje popularne usługi społecznościowe, ale modele z Oreo (Go edition) dają dostęp do całej masy innych aplikacji.

Sprzęt z uboższą wersją Androida wydaje się świetną opcją dla młodszych użytkowników, którzy zaczynają dopiero swoją przygodę ze smartfonami. Może spodobać się również osobom starszym, które nie mają wielkich wymagań, ale mimo to telefony od czasu do czasu chcą wykorzystywać do czegoś więcej niż rozmowy i SMS-y.