Android Wear jest o wiele mniej popularny, niż mogłoby się wydawać. Ile sztuk trafiło do sprzedaży?

Smartwatche z Androidem Wear to - nie licząc Gearów Samsunga - pierwsze urządzenia tego typu, które trafiły na rynek z naprawdę sporym rozmachem. Niestety wygląda na to, że nacisk na promocję nowej platformy nie przełożył się na wyniki sprzedaży.

Wprawdzie w naszym kraju Android Wear to wciąż jedynie ciekawostka, ale na Zachodzie sprawa wygląda nieco inaczej. Kilka tygodni temu byłem w Wielkiej Brytanii i zauważyłem, że inteligentna galanteria jest tam dość mocno eksponowana w salonach operatorów oraz w sklepach z elektroniką. Z kolei zagraniczne recenzje cieszą się naprawdę ogromnym zainteresowaniem, więc podejrzewałem, że sprzedaż gadżetów z zegarkowym Androidem może już oscylować w granicach 2-3 milionów egzemplarzy. Mocno się jednak przeliczyłem.

Jak na łamach Wall Street Journal donoszą analitycy z firmy Canalys, od lipca do grudnia 2014 roku do sprzedaży trafiło 720 000 inteligentnych zegarków z Androidem Wear. Co prawda lwia część z nich - jeśli nie wtedy to na początku roku 2015 - zapewne wylądowała już na nadgarstkach konsumentów, ale w dalszym ciągu jest to wynik niezbyt imponujący.

WSJ zauważa, że w tym samym okresie Apple sprzedał 114 milionów iPhone'ów. Oczywiście należy sobie zdawać sprawę z tego, że mówimy o zupełnie różnych kategoriach produktów, z których jedna obecna jest na rynku od lat, ale pozwala to sobie uzmysłowić, o jak znikomej popularności mówimy. Dość tutaj wspomnieć, że gigant z Cupertino dziennie sprzedaje niemal tyle smartfonów, ile urządzeń z Androidem Wear rozchodzi się przez pół roku.

Czy to oznacza, że Wear jest skazany na porażkę? Niekoniecznie. Analitycy i deweloperzy podkreślają, że pierwsza generacja zegarków sprawia wrażenie niedokończonej, a konsumentów odpycha krótki czas pracy na baterii. Z drugiej zaś strony ci sami analitycy twierdzą, że najpopularniejszym smartwatchem z platformą Google'a jest bezapelacyjnie Moto 360. Tak, ten sam Moto 360, który z całego wearowego portfolio pod względem pracy na jednym ładowaniu wypada najgorzej.

Faktem jest jednak to, że Android Wear nie jest jeszcze tym, czym powinien być i czym wkrótce zapewne będzie. Czy wtedy przynajmniej kilka milionów konsumentów zarezerwuje kilkaset dolarów i miejsca na nadgarstkach na nową kategorię urządzeń mobilnych? Czas pokaże.

Źródło: Wall Street Journal via Engadet