Asus ZenFone Zoom S wchodzi do Polski. Warto się nim zainteresować?

Asus wprowadza właśnie oficjalnie do sprzedaży na polskim rynku model ZenFone Zoom S. Nie słyszeliście wcześniej o tym urządzeniu? Nic dziwnego. Jest to nowa nazwa dla fotograficznego ZenFone'a 3 Zoom, który został zaprezentowany na targach CES 2017 w Las Vegas. Dlaczego Tajwańczycy wprowadzili zmianę w nazewnictwie?

Firma Asus na tegorocznych targach Consumer Electronics Show zaprezentowała dwa bardzo interesujące smartfony - ZenFone'a AR z systemem rozszerzonej rzeczywistości Tango oraz fotograficznego ZenFone'a 3 Zoom. Ten drugi niedługo po premierze trafił do sprzedaży w wybranych krajach, a teraz zawitał do Polski. Na naszym rynku będzie on jednak znany pod nazwą ZenFone Zoom S.

ZenFone 3 Zoom i ZenFone Zoom S to ten sam model, na co wyraźnie wskazuje wspólne oznaczenie kodowe ZE553KL. Asus nie wydał oficjalnego oświadczenia, które wyjaśniłoby, dlaczego sprzęt najpierw trafił na rynek pod inną nazwą.

Miron zasugerował, że decyzja związana może być z tym, że większość użytkowników mogłaby kojarzyć model z ubiegłoroczną serią ZenFone 3, a nie świeżą, tegoroczną nowością. W podobnym tonie wypowiada się polski oddział Asusa, który wskazuje, że po premierze modeli z linii ZenFone 4 model o oznaczeniu 3 Zoom postrzegany byłby zapewne jako coś starszego, a tego firma chce uniknąć.

Szczególnie że model ten to dość mocno wyspecjalizowane urządzenie, które jest dopełnieniem standardowej oferty. W tym kontekście oznaczenie Zoom S wydaje się dobrym wyborem - sugeruje, że to sprzęt odróżniający się od pozostałych ZenFone'ów, a nie alternatywna wersja jednego z nich. Zagadką pozostaje jednak to, jak oznaczany będzie jego następca.

Tajwańczycy zapewne o tym nie pomyśleli. Wiele wskazuje bowiem, że dość późno uzmysłowili sobie konsekwencje "3" w nazwie i dopiero niedawno zadecydowali o zmianie nazewnictwa. Sprzęt pod pierwotnym oznaczeniem dostępny jest już w końcu na wybranych rynkach, a polski oddział przygotował dla niego dedykowaną zakładkę na swojej stronie internetowej.

Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli dostępności. Asus ZenFone Zoom S w Polsce dostępny jest w sugerowanej cenie 1999 zł. Sprzęt wchodzi już do ofert pierwszych sklepów. Model będzie oczywiście jedynie w wolnej sprzedaży jak inne ZenFone'y. Warto się nim zainteresować w tej cenie? Zanim odpowiem, rzućmy okiem na specyfikację techniczną urządzenia:

Gdy popatrzy się na kluczowe elementy, jak układ główny czy ekran (w tym przypadku - Snapdragon 625 i 5,5-calowy Super AMOLED FullHD), ZenFone Zoom S wydaje się mało atrakcyjną opcją na tle wielu modeli ze średniej półki cenowej, które mają podobne specyfikacje, ale są o wiele tańsze. Nowy ZenFone wyróżnia się jednak dwoma elementami, których próżno szukać u konkurencji.

Pierwszym jest wielka bateria o pojemności 5000 mAh, która - w połączeniu z dość energooszczędnym układem - powinna zapewnić więcej niż sensowny czas pracy na pojedynczym ładowaniu. Drugim, a zarazem najważniejszym atutem smartfona Asusa jest podwójny aparat, który - tak, jak obudowa urządzenia - nawiązuje do rozwiązania z iPhone'a 7 Plus.

ZenFone Zoom S wyposażony jest w podwójny moduł z 12-megapikselowymi sensorami Sony IMX262 (piksele wielkości 1,4 mikrona), systemy optycznej (4-osiowa) i elektronicznej (3-osiowa) stabilizacji obrazu oraz potrójny system ostrzenia (TriTech+), w którym wykorzystany jest stały autofokus, laserowy pomiar oraz mechanizm detekcji fazy z technologią Dual Pixel.

Główny moduł ma obiektyw o jasności f/1,7 i standardowy kąt widzenia, a drugi - optykę 59 mm o jasności f/2,0. Połączenie to umożliwia nie tylko zbieranie dodatkowych danych, które mają poprawiać jakość fotografii, ale i korzystanie z 2,3-krotnego przybliżenia optycznego. Oprogramowanie daje do tego opcję wykorzystania aż 12-krotnego przybliżenia cyfrowego i trybu ręcznego.

Podwójny aparat z ZenFone'a Zoom S nie ma się czego wstydzić nawet na tle rozwiązań dostępnych w o wiele droższych, flagowych urządzeniach. Gdy więc rozważa się sprzęt Asusa w kontekście wyspecjalizowanego urządzenia dla fanów mobilnej fotografii, to jego cena nie wydaje się wcale straszna. Tym bardziej, że aparat nie jest jego jedyną zaletą.