Było Bluetooth i NFC, pora na UWB. Komunikacyjna rewolucja w smartfonach

Technologia o olbrzymim potencjale Ultra Wideband wreszcie trafia pod strzechy za sprawą kolejnych smartfonów. Oto wszystko, co powinniście o niej wiedzieć.

Co kilka lat do świata mobilnych urządzeń trafia standard komunikacji, który otwiera przed użytkownikami nowe możliwości. Bluetooth umożliwiło nam szybką wymianę plików i bezprzewodową komunikację ze słuchawkami i innymi akcesoriami. Wi-Fi dało nam dostęp do szybkiego internetu jeszcze przed erą 4G czy nawet 3G. NFC pozwoliło na łatwiejsza parowanie urządzeń czy - przede wszystkim - dokonywanie płatności mobilnych.

Następnym w kolejce standardem, który w niedalekiej przyszłości ma szansę zrewolucjonizować rynek smartfonów (i nie tylko) jest UWB.

Ultra Wideband to standard komunikacji krótkiego zasięgu, który - z uwagi na rodzaj wykorzystywanych fal radiowych - cechuje się możliwością określania położenia innych obiektów w przestrzeni oraz zapewnienia bezpiecznej transmisji danych.

Mówiąc prościej: dwa urządzenia uzbrojone w czipy UWB są w stanie wykryć swoją pozycję z kilku metrów z dokładnością do 1 centymetra. A to wszystko przy niskim zużyciu energii i poziomie zabezpieczeń nieosiągalnym w przypadku sieci Bluetooth czy Wi-Fi.

Prace nad standardem UWB trwają od ok. 20 lat, ale proces jego komercjalizacji dopiero się zaczął. Pierwszym smartfonem z modułem Ultra Wideband był iPhone 11 z 2019 roku, a rok później dołączył do niego Samsung Galaxy Note 20 Ultra.

Technologia ta jeszcze raczkuje, dlatego lepiej patrzeć na teoretyczne, a nie aktualne możliwości. Minie trochę czasu zanim UWB w pełni rozwinie skrzydła, niemniej już teraz producenci wymyślili garść ciekawych zastosowań.

UWB m.in. ułatwia wysyłanie plików. Jeśli znajdziesz się ze swoim iPhone'em w jednym pomieszczeniu z innymi użytkownikami iPhone'ów i zainicjujesz udostępnienie zdjęcia przez AirDrop, na szczycie listy znajdzie się smartfon osoby, która stoi najbliżej ciebie. Analogicznie działa to na nowych samsungach.

Apple dodał czip UWB także do nowego głośnika HomePod mini. Aby zainicjować odtwarzanie muzyki, wystarczy zbliżyć telefon do głośnika.

Warto w tym miejscu odnotować, że funkcja ta wymaga fizycznego zetknięcia obu urządzeń, bo Apple uznał, że takie rozwiązanie jest najwygodniejsze. Z technologicznego punktu widzenia nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by akcja była inicjowana po zbliżeniu telefonu na odległość - powiedzmy - 2 metrów, albo wykonaniu w powietrzu konkretnego gestu.

Nietrudno wyobrazić sobie inteligentny zamek, który otwiera drzwi automatycznie, gdy zbliżysz się ze swoim telefonem na odległość 50 cm. Albo oświetlenie, które zapala się dokładnie w chwili przekroczenia progu domu.

Ba - jako że wspomniany standard wykrywa nie tylko położenie, ale i ruch innych urządzeń, dowolna akcja może być inicjowana po wykonaniu określonej czynności. Rolety mogą się odsłonić automatycznie, gdy podniesiesz się ze swoim smartwatchem z łóżka.

Samsung pod koniec 2020 roku zapowiedział, że nad implementacją standardu UWB pracuje już m.in. z producentami samochodów czy zamków do drzwi. Dzięki temu smartfon lub zegarek będzie mógł pełnić funkcję wygodnego i bezpiecznego klucza.

Apple i Samsung pracują nad specjalnymi tagami, które po przyczepieniu do przedmiotów codziennego użytku ułatwią ich lokalizowanie. Wystarczy umieścić niewielki czip w portfelu, aby smartfon był w stanie precyzyjnie wskazać nie tylko pokój, ale i szufladę, w której się znajduje.

Naprawdę ciekawie zrobi się w momencie, w którym po świecie chodzić będą setki milionów osób uzbrojonych w urządzenia z UWB. Wyobraź sobie, że gubisz w środku lasu klucze lub słuchawki. Wystarczy że inny użytkownik zbliży się do nich na odległość kilku metrów, byś otrzymał informację o lokalizacji zguby z dokładnością do 1 centymetra. A to wszystko przy obustronnym poszanowaniu dla prywatności i znikomym zużyciu energii.

Na potencjalne zastosowania UWB zęby ostrzą sobie m.in. zakłady produkcyjne czy logistyczne. Nietrudno wyobrazić sobie pracownika sklepu budowlanego, który - uzbrojony w smartfon - będzie w stanie błyskawicznie i precyzyjnie określić pozycję szukanego żyrandola.

UWB może też ułatwić analizę ruchu ludzi i obiektów w zakładach produkcyjnych, co pozwoliłoby na optymalizację procesów czy zwiększenie bezpieczeństwa.

Wiele wskazuje na to, że UWB będzie kolejnym - po Bluetooth i NFC - naprawdę ważnym standardem komunikacji. Miejmy więc nadzieję, że uzbrojonych w czipy Ultra Wideband smartfonów i innych urządzeń szybko będzie przybywać.