Cellna recenzja: Where in the World is Carmen Sandiego

Cellna recenzja: Where in the World is Carmen Sandiego21.08.2009 08:45
Karolina Adamus

Carmen Sandiego, najsłynniejsza złodziejka na świecie, znowu powraca do życia, ale tym razem na platformę komórkową. Znana gry komputerowej oraz z amerykańskiego serialu animowanego postać jest głównym powodem powstania „Where in the World is Carmen Sandiego".

Pytanie: „Gdzie się podziała Carmen Sandiego" jest rzucane w nowej grze Gameloftu na każdym kroku. Słynna złodziejka wraca ze swoją szajką V.I.L.E, aby wykraść klejnoty muzeów całego świata i dowiedzieć się czym jest słynny wyzanalek brata Leonadro da Vinci - Ruperta.

Where in the World is Carmen Sandiego [Gameloft]

Naszym zadaniem, jako agenta ACME, jest oczywiście przeszkadzać Sandiego i wyłapać jak największą liczbę jej złodziei. Grę rozpoczynamy jako niedoświadczony żółtodziób, którego zadaniem jest wytropienie tajemniczej postaci winnej kradzieży słynnej patery Napoleona z muzeum w Paryżu.

Jak się szybko okazuje patera posiada miejsce na osiem klejnotów, które jak można się łatwo domyślić również zostaną skradzione, a my będziemy musieli je odzyskać. Uganianie się na świecidełkami z patery Napoleona ma oczywiście swój sens, ale tego szczegółów dowiecie się już sami.

„Where in the World is Carmen Sandiego" to nie tylko gra zręcznościowa w połączeniu z przygodówką. Tytuł zawiera także elementy dydaktyczne - geograficzne. Gra po pierwsze składa się z trybu przygody oraz wolnej gry. Ta druga zostaje odblokowana dopiero po ukończeniu przygody.

Przygoda to 12 spraw do rozwiązania, których poziom trudności lekko wzrasta wraz z postępem rozgrywki. W każdym śledztwie trafiamy do najróżnieszych miast na świecie. Naszym zadaniem jest przesłuchanie świadków i dojście do tego, jak wyglądał sprawca kradzieży (trzeba wykryć trzy wskazówki, aby móc uzyskać nakaz aresztowania) oraz zdobycie wskazówekdotyczących jego mejsca pobytu.

Zanim trafimy do miasta, w którym ukrywa się złodziej szajki Sandiego, musimy odwiedzić sporo miast, żeby zebrać kolejne wskazówki. Do dyspozycji na mapie mamy zawsze kilka miast do wyboru, także musimy być pewni wyników swojego śledztwa. Inaczej stracimy cenny czas na latanie między miastami, a trzeba wspomnieć, że na rozwiązanie każdej sprawy mamy tylko 7 dni. Przykładowo rozmowa z jednym świadkiem to 4 godziny mniej.

Wraz z postępem gry i zdobywaniem nowego doświadczenia dostajemy w swoje ręce dwa przydatne gadżety - almanac (który zawiera szczegółowe informacje na temat miasta) oraz skaner (który pomaga znaleźć wskazówki w mieście).

I co myślicie? Opis gry wydaje się interesujący? Owszem, ale do czasu. Gra „Gdzie się podziała Carmen Sandiego" jest wbrew pozorom długa, jak na grę komórkową. Ukończenie trybu przygody to dobre 6 godzin ciągłego grania (no może z przerwą na obiad...). Każda sprawa do rozwiązania ma te same etapy, te same elementy i ten sam rozwój sytuacji. Zaledwie 2 sprawy z 12 wyróżniają się inną historią.

Po 4 rozwiązanych sprawach gra zaczyna się więc robić okropnie nużąca i monotonna. Trybu przygody nie radzę rozgrywać w ciągu jednego sensu, bo zniechęcicie się do gry.

Sporym plusem tytułu jest za to „wolna gra" i minigry, które zostają odblokowane po ukończeniu trybu przygody.

Na minigry składają się trzy rozgrywki dostępne podczas trybu przygody: „World Chase" - etap polegający na wskazaniu stolicy danego państwa, „Flag Quiz" - etap z rozpoznaniem flagi danego państwa oraz „Face Match" - etap z zapamiętaniem, a potem wskazaniem cech kamuflażu złodzieja. Wolna gra to z kolei 20 dodatkowych spraw do rozwiązania uporządkowanych zgodnie z rosnącym poziomem trudności. Sprawy te są dodatkowymi poziomami gry i przedłużają zabawę z grą o dobre kilkanaście godzin. Jeśli więc sprawy potraktujemy pojedynczo i nie damy się znużyć z przyjemnością będziemy wracać do tego tytułu.

A teraz kilka słów od strony technicznej. Grafika gry jest miła dla oka - stylizowana na kreskówkę. Gorzej jest z muzyką. Po pierwsze jest monotonna i niezbyt dopracowana (wciąż te midi...). Po drugie nie da się rozdzielić muzyki od dźwięków gry.

Grę w wersji Java testowałam w pierwszej kolejności na Nokii 5800 XM. Tytuł pozostawia wiele do życzenia. W samym mieściem czy w biurze ACME gra chodzi szybko i stabilnie. Gorzej jest w trybie mapy. Gra strasznie spowalnia i trudno jest przeglądać listę miast.

Drugi telefon, na którym uruchomiłam Carmen to Nokia E51. Na tym modelu gra chodziła jak marzenie. Żadnych spowolnień, żadnych przycięć. Nie ma co prawda przyjemności klikania palcem na ekranie, ale rozgrywka jest znacznie szybsza.

Zalety:

  • przyjemna, kreskówkowa grafika,
  • elementy zręcznościowe, przygodowe i dydaktyczne,
  • wykorzystanie wiedzy geograficznej (znajomość flag, stolic, szczegółowe informacje na temat miast - od waluty po ulubioną potrawę),
  • dodatkowy tryb minigier,
  • „wolna gra" - 20 dodatkowych spraw do rozwiązania,
  • utrzymany został klimat poszczególnych miejsc na świecie.

Wady:

  • ciągle powatarzający się schemat gry (trudno ją ukończyć za jednym podejściem, bo zaczyna się nudzić),
  • słaba oprawa muzyczna.

Ocena: 8/10

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.