Dobra zmiana w Androidzie 11. Google niechcący naprawił Wear OS

Kupno zegarka z Wear OS-em ponownie nabiera sensu.

Nie jest wielką tajemnicą, że Wear OS nigdy nie odniósł zbyt spektakularnego sukcesu. Zarówno Google, jak i twórcy aplikacji traktują tę platformę mocno po macoszemu.

Użytkownicy Wear OS-u od lat skarżą się na problemy z Messengerem. Facebook już w okolicach 2016 roku wstrzymał rozwój zegarkowej aplikacji. Ta po kilku aktualizacjach systemu przestała się uruchamiać, a kilka tygodni temu została usunięta ze Sklepu Play całkowicie. Efekt? Jako że Messenger wykorzystuje własny system powiadomień, bez odpowiedniej aplikacji na zegarku nie wyświetla ich prawidłowo.

Bez apki Wear OS potrafił przechwycić z Messengera jedynie ostatnią wiadomość. Prowadzi to do kuriozalnej sytuacji, gdy mając na ręku zegarek, którego główną funkcją jest wyświetlanie powiadomień, należy wyciągnąć z kieszeni telefon, by odczytać wiadomości.

To problem o tyle poważny, że Messenger jest jednym z najpopularniejszych komunikatorów na świecie i dla wielu osób - w tym dla mnie - głównym kanałem komunikacji.

Jedną z kluczowych nowości w Androidzie 11 jest przeprojektowany system notyfikacji. Teraz powiadomienia z komunikatorów są faworyzowane, zawsze wyświetlane na szczycie listy i zawierają wszystkie ostatnie wiadomości od danego kontaktu.

Jako że Wear OS zaciąga powiadomienia bezpośrednio z telefonu, zmiana ta wpłynęła także na sposób ich wyświetlania na zegarku. Notyfikacje z Messengera (i innych komunikatorów) pojawiają się na samej górze i zawierają komplet ostatnich wiadomości. Niestety wciąż nie zawierają zdjęć, ale i tak jest o niebo lepiej niż było dotychczas.

Kolejnym usprawnieniem jest fakt, że powiadomienia nie znikają od razu po udzieleniu odpowiedzi z poziomu zegarka. Teraz można kilkakrotnie odpowiedzieć na tę samą notyfikację, wysyłając tym samym kilka wiadomości z rzędu.

Oczywiście zmiany te nie dotyczą wyłącznie Wear OS-u, ale i potencjalnie wszystkich zegarkowych systemów, które nie do końca radziły sobie z wyświetlaniem powiadomień z komunikatorów.

Czy Google wprowadził te zmiany celową z myślą o smartwatchach? Biorąc pod uwagę, jak opieszale firma rozwija platformę Wear OS - nie sądzę. Raczej jest to po prostu przyjemny efekt uboczny przeprojektowania samego Androida.

Zobacz również:

Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.