Google Lens wreszcie jako osobna aplikacja. Nie działa idealnie, ale widzę sporo potencjalnych zastosowań

Google Lens wreszcie jako osobna aplikacja. Nie działa idealnie, ale widzę sporo potencjalnych zastosowań05.06.2018 11:49

Aplikacja Google Lens, w Polsce znana jako Obiektyw Google, wylądowała w sklepie Play. Tak, działa w języku polskim, choć do ideału jeszcze brakuje.

Osobna aplikacja Lens pozwoli Google'owi ogarnąć bałagan

Google Lens to technologia, która odpowiada za rozpoznawanie obiektów widzianych przez obiektyw aparatu. Początkowo zintegrowana była z Assistantem i zarezerwowana dla garstki smartfonów z linii Pixel. Z czasem trafiała do kolejnych urządzeń oraz usługi Zdjęcia Google. Niedawno część producentów zdecydowała się na integrację z aplikacją aparatu.

Przed kilkoma dniami Lens doczekało się wsparcia dla języka polskiego

Działanie tej technologii po polsku miałem okazję zobaczyć na premierze LG G7 ThinQ. To właśnie jeden z telefonów, w przypadku których ikonkę Lens można znaleźć w domyślnej apce aparatu.

Niestety cały czas nie udało mi się wymusić działania Google Lens ani na iPhonie, ani na kilku androidach z ustawionym polskim językiem, choć teoretycznie stosowna opcja powinna się znajdować w aplikacji Zdjęcia.

Innymi słowy - panuje komunikacyjny burdel (co w przypadku Google'a jest standardem). Oficjalnie nie wiadomo, na jakich urządzeniach, w jakich językach i w jakim miejscu można funkcję Lens znaleźć.

Osobna apka, którą można po prostu pobrać ze Sklepu Play, rozwiązuje ten problem. Przynajmniej w teorii, bo - jak donoszą użytkownicy - na niektórych urządzeniach program po prostu nie działa... Cóż, uroki fragmentacji.

Mnie Google Lens udało się zainstalować i uruchomić na Huaweiu P20 Pro.

Rozpoznawanie przedmiotów w Google Lens działa... tak sobie

Testowanie aplikacji rozpocząłem od wycelowania obiektywu w kilka przedmiotów, które miałem pod ręką. Oto w jaki sposób zostały zidentyfikowane:

  • Nintendo Switch - urządzenie elektroniczne;
  • iPhone X - urządzenie elektroniczne;
  • Apple Watch pierwszej generacji - zegarek lub Apple Watch Series 2 (w zależności od tego, czy ekran jest włączony);
  • Kindle Paperwhite 3 - Amazon Kindle.

Przyznam, że trochę mnie to rozczarowało. O ile rozumiem, że Lens może nie odróżniać iPhone'a X od takiego Xiaomi Mi 8, więc stawia na bezpieczną definicję, o tyle trudności z rozpoznaniem Switcha zrozumieć ciężej. Google dysponuje przecież kosmiczną technologią rozpoznawania obrazu, a trudno o bardziej charakterystyczny kawałek elektroniki niż Switch ze swoimi kolorowymi padami.

Lepiej Lens radzi sobie z wyszukiwaniem podobnych przedmiotów

Sam Google deklaruje, że apka Obiektyw ma służyć do "znajdywania rzeczy w twoim stylu". Gdy wycelowałem aparat w Spectacles, oprogramowanie nie zidentyfikowało dokładnego modelu, ale faktycznie podsunęło kilka dość podobnych par okularów.

Analogicznie działa to z meblami czy ubraniami. Lens ma trudności z odnalezieniem konkretnego przedmiotu, ale faktycznie stara się znaleźć coś wizualnie zbliżonego.

Google Lens ma też rozpoznawać rasy psów czy gatunki roślin. Akurat nie miałem żadnego zwierzaka pod ręką, ale pokazałem aplikacji wyświetlone na ekranie zdjęcie psa. Jeden z trzech podsuniętych typów jest trafiony (golden retriever).

Kopiowanie tekstu ze zdjęć - rewelacja

Google Lens kapitanie radzi sobie z rozpoznawaniem tekstu na zdjęciach. Najbardziej oczywiste zastosowanie to możliwość skopiowania tekstu i wklejenia go np. do maila, bez konieczności żmudnego przepisywania. Fajna sprawa.

Aplikacja pozwala także wykonać konkretne operacje na tekście. Można chociażby wyszukać konkretne frazy lub przetłumaczyć je z obcego języka na polski.

Jeśli w tekście znajduje się numer telefonu lub adres, można jednym kliknięciem zainicjować połączenie lub uruchomić nawigację.

Z tych wszystkich tekstowych funkcji na pewno będę chętnie korzystał.

Świetnie działa też skanowanie kodów kreskowych

Po skierowaniu aparatu na kod kreskowy, można uzyskać szczegółowe informacje na temat produktu oraz porównanie cen w sklepach online.

Funkcja może być potencjalnie przydatna podczas robienia zakupów. Można błyskawicznie zeskanować jakiś produkt, by upewnić się, czy aby w innych sklepach nie jest tańszy.

Zeskanowałem sporo kodów kreskowych i Lens nie poradziło sobie tylko z kilkoma niszowymi produktami.

Jest dobrze, ale Google ma co poprawiać

Google wyraźnie zaznacza, że Lens wciąż znajduje się w fazie testowej, ale już teraz apka spisuje się całkiem dobrze. Rozczarowały mnie jedynie duże trudności z rozpoznawaniem nawet bardzo charakterystycznych przedmiotów.

Obiektyw Google jest dostępny w Sklepie Play. W teorii wymagany jest tylko Android 6.0 Marshmallow+, ale - jak wspomniałem - użytkownicy wielu modeli skarżą się na problemy z działaniem aplikacji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.