Historia mobilnych technologii według Skałby. Lata 90., czyli rewolucja za rewolucją

Historia mobilnych technologii według Skałby. Lata 90., czyli rewolucja za rewolucją26.03.2015 12:41
Nokia 1011
Źródło zdjęć: © lumiaconversations.microsoft.com
Łukasz Skałba

Pierwsza sieć komórkowa w Polsce, pierwszy SMS, pierwszy telefon z klapką, pierwszy kolorowy wyświetlacz i o dziwo pierwszy smartfon. Dziesięciolecie miniaturyzacji, Nokii, Snake'a, milionów nowych technologii i zdrowej rynkowej konkurencji. Walka o klienta trwa w najlepsze, a telefon przestaje być towarem luksusowym. Lata 90-te. Drugi odcinek mojej opowieści. Zapraszam.

Tydzień temu pisałem o pierwszych telefonach samochodowych, o wynalazku Martina Coopera i o pierwszych butofonach. Zanim przejdę do dzisiejszego rozdziału, obejrzyjcie poniższy filmik, który przedstawia kilka ważnych modeli telefonów w niezwykły i intrygujący sposób - naprawdę warto.

W sieci nowej generacji sieci

Wynalazek Coopera i pierwsze cegłofony działały w sieci analogowej, nazwanej potem 1G. Pierwsza infrastruktura w tej technologii powstała w Tokio w 1979 roku. 2 lata później powstała sieć obejmująca kraje nordyckie, a w Ameryce debiutowała wraz z telefonem Motorola DynaTAC. Izrael dołączył do telefonicznego wyścigu w 1986 roku, a Australia rok później. W Polsce natomiast pierwsza sieć analogowa 1G powstała wtedy, gdy na świecie debiutowała już technologia cyfrowa 2G. Dokonał tego Centertel w grudniu 1991 roku. Była to spółka, której podstawą były firmy: amerykański Ameritech, francuski France Telecom oraz polski wspólnik - Telekomunikacja Polska. W roku 1995 liczba abonentów przekroczyła 50 tysięcy. Podobno był to bardzo wysoki wynik w skali europejskiej. Najlepsze jest jednak to, że ta analogowa sieć 1G działała w Polsce aż do roku 2009 - cena za minutę wynosiła wtedy 1,02 zł.

Podczas gdy do naszej ojczyzny dotarło 1G, na świecie zagościło 2G. Sygnał analogowy został zastąpiony cyfrowym. W Europie był to standard GSM, a w Ameryce CDMA. Pierwsza sieć w tej technologii nazywała się Radiolinja, a zadebiutowała w Finlandii w roku 1991. Gdy cyfrowa rewolucja zalewała kolejne kraje, starsza analogowa technologia musiała być bardzo szybko wycofywana, aby zrobić miejsce cyfrowej - zarówno 1G jak i 2G korzystały bowiem zazwyczaj z tej samej częstotliwości - najczęściej 900 MHz - więc było to konieczne.

Nieprzypadkowy 10.11

Listopad roku 1992, był być może dla telefonii komórkowej najważniejszym miesiącem wszech czasów. W pierwszej jego połowie zadebiutował pierwszy mikrotelefon, a niespełna 2 tygodnie później pierwszy... smartfon!

Nokia 1011, Źródło zdjęć: © hangi5.com
Nokia 1011
Źródło zdjęć: © hangi5.com

Po tytule tego akapitu nie trudno domyślić się dlaczego Nokia 1011 nazywała się tak, a nie inaczej. Był to pierwszy telefon Finów, który pracował w sieci GSM. Być może właśnie dlatego przedsiębiorstwo w kolejnych latach podbije cały świat. Motorola zostawała wtedy jeszcze przy sygnale analogowym, co jak się potem okazało nie było dobrym posunięciem. Ale wracając do 10 listopada. Był to pierwszy mikrotelefon. Miał wymiary 192 x 62 milimetry, a jego grubość nie przekraczała 3 cm. Ważył natomiast niemal 0,5 kg! W stanie czuwania wytrzymywał 15 godzin, a maksymalny czas rozmów to 1,5 godziny. Wtedy najlepsi inżynierowie świata walczyli o to, żeby wsadzić jak najpojemniejszy akumulatorek do jak najcieńszej obudowy. Dzisiaj jest tak samo - tylko, że teraz walczymy nie o setne części metra, a o setne części milimetra, a z 3 cm zrobi się niedługo 3 mm.

Zeitgeist, czyli bezwzględny duch czasu

23 listopada 1992 roku IBM zaprezentował tajemnicze urządzenie ukrywające się pod kodową nazwą ""pierwszy smartfon - Angler 2 lata później zadebiutowało ono jako IBM Simon i był to pierwszy smartfon na świecie. Oferował 4,5 calowy ekran o rozdzielczości 293 x 160 pikseli. Co prawda był on monochromatyczny, ale za to obsługiwał dotyk (za pomocą rysika).

IBM Simon, Źródło zdjęć: © Wikimedia
IBM Simon
Źródło zdjęć: © Wikimedia

Jako że w tamtych czasach nie było jeszcze 8-rdzeniowych Snapdragonów z zegarem ponad 2 GHz, producent postawił na 16-bitowego jednordzeniowca, pracującego z częstotliwością 16 MHz. Towarzyszył mu 1 MB pamięci RAM oraz, co ciekawe, dokładnie tyle samo pamięci na dane. Można ją było jednak rozszerzyć kartą pamięci o maksymalnej pojemności 1,8 MB. Jego wymiary były bardzo podobne do rozmiarów Nokii 1011 - 200 x 64 x 38 mm oraz masa 510 gramów były naprawdę niezłymi wartościami, biorąc pod uwagę to, co smartfon oferował. Oprócz dzwonienia, obsługiwał także e-maile oraz faks. Działał na systemie ROM-DOS, który oferował m. in. kalendarz, listę zadań, notatnik, kalkulator czy książkę adresową.

Najciekawiej jednak prezentują się aplikacje zewnętrzne. System operacyjny umożliwiał ich tworzenie przez zewnętrznych programistów. Niestety powstała tylko jedna aplikacja - Dispatchlt - która umożliwiała zdalny dostęp do niektórych danych na komputerze. Cały zestaw, czyli aplikacja komputerowa i komórkowa, które musiały ze sobą współpracować kosztowały w sumie 3298 dolarów (2999 + 299). Program sprzedał się w dwóch egzemplarzach.

Z samym smartfonem nie było lepiej. Kosztował 1099 dolarów, czyli w dzisiejszych czasach ponad 6000 zł. Był na rynku tylko pół roku, a sprzedał się w liczbie 50 000 sztuk. Myślę, że ludzie nie byli wtedy gotowi na takie urządzenie. IBM wyprzedził swoje czasy i nie trafił w tzw. Zeitgeist. Być może, gdyby zadebiutował kilka lat później historia potoczyłaby się zupełnie inaczej. Z dzisiejszej perspektywy widzimy, że ludzie potrzebowali kolejnych 15 lat, aby dojrzeć do idei smart-telefonu. Dopiero iPhone trafił w ducha czasu - to był właśnie ten moment i Apple go umiejętnie wykorzystał. Swoją drogą bardzo często tak jest na przykład z odkryciami naukowymi - ktoś odkryje coś za wcześnie, gdy społeczeństwo nie jest gotowe na nowe poglądy i idee, a po kilkudziesięciu latach ktoś inny przedstawi dokładnie to samo na nowo i to właśnie ta osoba zapisze się na kartach historii, bo trafiła w Zeitgeist, tak jak Apple kilakaście lat po IBM. Wrócimy jednak do tego zagadnienia, gdy przejdziemy do roku 2007, w którym zastanowimy się dlaczego Apple odniósł tak wielki sukces, uwzględniając oczywiście dzisiejszą sytuację rynkową.

Historia lubi się powtarzać

Ale wróćmy do roku 1992, bo miesiąc po tych dwóch rewolucyjnych komórkach pojawiła się kolejna rewolucja - SMS. Jak pewnie zauważyliście, smartfon IBM ich nie obsługiwał. Jako że historia lubi się powtarzać, w 2007 roku smartfon Apple'a nie będzie obsługiwał MMS-ów. Pierwsza krótka wiadomość tekstowa została wysłana przez Neila Papwortha do Richarda Jarvisa 3 grudnia 1992 roku. Napisana została na komputerze, bo żaden telefon nie oferował wtedy takich możliwości. Treść była krótka - "Wesołych Świąt". Maksymalna długość wiadomości mogła wynosić jednak aż 160 znaków, o czym zadecydował Friedhelm Hillebrand. Zauważył, że właśnie tyle znaków ma średnio tekst, którzy ludzie zamieszczają na kartkach pocztowych, więc w przypadku wiadomości pisanych na komórce taka długość sprawdzi się idealnie. Choć oczywiście ograniczenie wynikało również z barier technologicznych.

Rewolucja SMS-owa, Źródło zdjęć: © bbackbank.com
Rewolucja SMS-owa
Źródło zdjęć: © bbackbank.com

Początki tego rozwiązania nie były jednak łatwe. Po pierwsze, nie udało się stworzyć na całym świecie jednolitego i w 100% spójnego standardu, w rezultacie czego SMS-y czasem dochodziły do odbiorcy, a czasem nie. Po drugie, krótkie wiadomości tekstowe były dostępne tylko dla posiadaczy najnowocześniejszych telefonów. W następnych latach standard się jednak upowszechnił i dopiero w 2012 roku więcej wiadomości zostało wysłanych z komunikatorów internetowych niż przez sieć komórkową. Tak w ogóle to pierwotnie SMS-y miały służyć głównie operatorom do informowania o zmianach w cenniku albo awariach sieci. Twórcy standardu nie przewidzieli jednak tak wielkiej popularności SMS-owania wśród ówczesnych nastolatków.

Dorastało nowe pokolenie, którego znakiem rozpoznawczym są SMS-y oraz Nokia 2110 z 1994 roku. A właściwie znajdujący się na jej pokładzie dzwonek, który w 1999 roku został Nokia Tune. Był to fragment solowego utworu gitarowego Gran Vals, autorstwa Francisco Tarregi z 1902 roku. Melodia ta zwiastowała nadejście nowych, nowocześniejszych czasów i właśnie dlatego z nią Was pozostawiam.

Nokia Ringtone Evolution

Skończyliśmy na roku 1995, w którym się urodziłem - w końcu będę pisał o tym, co widziałem na własne oczy ;). Lata 1995 - 2000 zostaną przeze mnie opisane w rozdziale trzecim, w czwartek, za tydzień.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.