Podwójny aparat iPhone'a 7 Plus może zmienić zasady gry. Jak będzie działał?
iPhone 7 Plus będzie miał podwójny aparat. Mimo iż Apple oficjalnie jeszcze tego nie potwierdził, wie to każdy, kto choć trochę interesuje się branżą. Jak gigant z Cupertino wykorzysta tę technologię?
Trochę historii
W kwietniu 2015 roku Apple kupił za 20 milionów dolarów izraelską firmę LinX Imaging. Jest to przedsiębiorstwo, które opracowało technologię wykorzystującą układy kilku matryc i obiektywów do poprawienia jakości zdjęć.
Firma chwaliła się, że łączenie obrazów pochodzących z dwóch kamer o różnych właściwościach pozwala na uzyskiwanie bardziej szczegółowych fotek o wiernie odwzorowanych kolorach nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Dzięki temu smartfonowe zdjęcia mają być porównywalne z tymi, które można zrobić za pomocą lustrzanek cyfrowych.
Multikamery LinX mają jednak jeszcze jedną zaletę - widzą głębię. Prawdopodobnie to właśnie tę właściwość ma zamiar wykorzystać Apple.
iPhone 7 Plus pozwoli na zmienianie punktu ostrości po zrobieniu zdjęcia?
Na to wygląda. Wskazuje na to chociażby zaproszenie na premierę iPhone'a 7, na którym logo Apple'a złożone jest z rozmytych, znajdujących się na drugim planie punktów.
Również dobrze poinformowany analityk KGI Securities - Ming-chi Kuo - twierdzi, że iPhone 7 Plus będzie miał tzw. "light field camerę".
Jak działa light field camera?
W produkcji tego typu aparatów specjalizuje się firma Lytro. O zasadzie działania tej technologii można poczytać na łamach Fotoblogii.
Aparat firmy Lytro ma przechwytywać i zapisywać nie pojedynczą wiązkę światła, jak tradycyjne aparaty, ale całe pole światła, w tym kolor, nasycenie, a nawet kierunek wektora promieni. I tak, zamiast zwykłego zdjęcia, mamy otrzymywać fotografie, na których w dowolny sposób możemy ustawić pole ostrości, barwy czy poziom naświetlenia i zmieniać je po wykonaniu zdjęcia.
Poniżej znajdziecie przykładową fotkę zrobioną aparatem Lytro. Jest to zdjęcie interaktywne, dlatego możecie użyć kursora myszy do skorygowania perspektywy, a klikając na wybranych punktach zmienicie punkt ostrości.
A tutaj wideo promocyjne:
Robi wrażenie, nieprawdaż? HTC One (M8) miał podwójny aparat pozwalający na uzyskanie namiastki tego efektu już ponad dwa lata temu. Było to jednak rozwiązanie mocno niedoskonałe; oprogramowanie kiepsko radziło sobie z rozpoznawaniem obiektów na pierwszym planie, przez co rezultaty nie były satysfakcjonujące.
Apple może zrobić to dobrze
Firma Tima Cooka rzadko wprowadza nowe technologie jako pierwsza. Bardzo często jednak jako pierwsza robi to dobrze. Znając Apple'a można być w zasadzie pewnym, że podwójny aparat iPhone'a 7 Plus będzie sobie radził ze zmianą punktu ostrości najlepiej ze wszystkich smartfonów dostępnych na rynku.
Spokojny jestem także o software'ową implementację tego rozwiązania. Nawet taka pierdoła jak animowane zdjęcia (Live Photos) dzięki wykorzystaniu ekranu 3D Touch dopiero w iPhone'ach została wprowadzona w sposób przemyślany.
Oj, nie mogę się doczekać prezentacji, bo iPhone 7 Plus naprawdę może pozamiatać. Przypominam, że premiera odbędzie się 7 września o 19:00 czasu polskiego.