iPhone: prototyp na wideo. Mógł mieć kółko nawigacyjne

iPhone: prototyp na wideo. Mógł mieć kółko nawigacyjne11.01.2017 11:19
iPhone z Click Wheelem - żart Steve'a Jobsa według wczesnych planów mógł niewiele odbiegać od rzeczywistości
Źródło zdjęć: © Apple

iPhone jaki jest, każdy widzi. Telefon, który zmienił świat, według pierwotnych zamysłów miał być jednak obsługiwany w inny niż doskonale nam znany sposób.

Wszystko zaczyna się od P

Sonny Dickson dotarł do interesujących informacji na temat dwóch wczesnych prototypów iPhone'a nazywanych wewnętrznie P1 i P2. Urządzenia z serii P obejmują ponoć wszystkie produkty giganta; powstają setki modeli rozwijanych przez niezależne zespoły. Każda drużyna miała świadomość tego, jak ważnym produktem był iPhone, dlatego wszyscy chcieli zaimponować Steve'owi Jobsowi.

Za model P1 odpowiadał zespół nadzorowany przez Tony'ego Fadella - byłego pracownika Apple'a odpowiadającego wówczas za rozwój iPodów. P2 to dziecko Scotta Forstalla - dawnego współpracownika Jobsa z czasów firmy NeXT, któremu ten zlecił stworzenie "pomniejszonego Maca lub powiększonego iPoda". Oba prototypy możecie zobaczyć w akcji na poniższym wideo.

The battle of the iOS interface iPhone P1 vs P2

Tak, iPhone mógł mieć wirtualne kółko nawigacyjne

Widoczny po prawej model P2 to urządzenie, które wyewoluowało w finalnego iPhone'a. Jego interfejs miał być oparty na dotyku bezpośrednim - użytkownik dotyka wirtualnych przycisków odpowiedzialnych za wykonywanie konkretnych działań.

Dziś coś takiego wydaje się w pełni naturalne, ale przed dekadą wcale takie nie było. Większość smartfonów - nawet tych z ekranami dotykowymi - miała przyciski fizyczne, które służyły do nawigowania po interfejsie. W ewentualną interakcję z samym wyświetlaczem wchodziło się za pomocą rysika. Nikt wówczas nie potrafił zaprojektować interfejsu w taki sposób, by dało się go obsłużyć tylko za pomocą palca i ekranu dotykowego.

Steve Jobs podczas prezentacji iPhone'a pokazuje, jak wyglądają smarfony konkurencji, Źródło zdjęć: © Apple
Steve Jobs podczas prezentacji iPhone'a pokazuje, jak wyglądają smarfony konkurencji
Źródło zdjęć: © Apple

Tony Fadell zdradził w wywiadzie dla BBC, że Steve Jobs rysiki i fizyczne przyciski od razu uznał za pomysł chybiony. Pracownicy firmy mieli więc nie lada wyzwanie, by sprostać jego oczekiwaniom.

Fadell, który był przecież "ojcem iPoda", w pierwszej kolejności pomyślał o wirtualnym kółku. Interfejs oparty na Click Wheelu był doskonale znany użytkownikom muzycznych odtwarzaczy Apple'a, dlatego zaimplementowanie takiego rozwiązania w iPhonie mogło wydawać się sensowne. Szybko okazało się jednak, że takie nie było. Fadell, wspominając swój wczesny prototyp, porównuje go do telefonów stacjonarnych z tarczami numerowymi z lat 60.

iPhone Click Wheel Software

Najbardziej interesujące jest to, że oba prototypy wyglądają identycznie

Zarówno P1, jak i P2 - choć wykonane niedbale, z niskiej jakości materiałów - wizualnie bardzo przypominają finalnego iPhone'a. Oba prototypy miały ponoć także identyczny hardware.

Oznacza to, że design iPhone'a został zatwierdzony, zanim zaczęto się na poważnie zastanawiać, w jaki sposób miałby być obsługiwany. Wirtualne pokrętło i dotyk bezpośredni to przecież diametralnie różne sposoby interakcji.

Ciekawie ogląda się takie prototypy z perspektywy czasu, nieprawdaż?

Dziś dotyk bezpośredni zdaje się być najbardziej intuicyjnym sposobem interakcji ze smartfonem. Niesamowite, jak wiele wody w Wiśle musiało upłynąć, zanim ktoś na to wpadł i zrobił to dobrze.

Palec jest mniej precyzyjnym "narzędziem" niż rysik. Wszystkie elementy interfejsu musiały być na tyle duże i oddalone od siebie, by zapewnić wygodną obsługę i zapobiec przypadkowym kliknięciom, a jednocześnie na tyle małe, by nie przysłonić obszaru roboczego na raptem 3,5-calowym ekranie.

Kluczowa była także kalibracja panelu dotykowego. Telefon musi przecież odróżnić minimalne przewinięcie listy od wskazania konkretnej pozycji.

Niesamowite wrażenie robiło wówczas... przewijanie kinetyczne

Standardem w tamtych czasach było scrollowanie oparte na fizycznych lub wirtualnych "strzałkach" czy kontrolowanym za pomocą rysika pasku przewijania. Możliwość przewijania list muśnięciem palca wywoływała zachwyt. Zobaczcie tylko, jak 10 lat temu na funkcję tę zareagowała widownia oglądająca prezentację pierwszego iPhone'a.

Gdyby Apple wybrał wówczas inny prototyp, nie tylko iPhone mógłby działać dziś inaczej. Bardzo prawdopodobne, że wszystkie telefony działałyby inaczej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.