iTest: Revenge of the Mad John

iTest: Revenge of the Mad John17.11.2009 22:13
Zbigniew Kowal

Gdy dzisiaj wciągam powietrze w moją pierś, czuję dumę że należę do pokolenia graczy, które grało w takie gry jak Double Dragon, Golden Axe czy chociażby polskie Franko. Owszem, mamy już swoje lata na karku, ale to co przeżyliśmy z pierwszymi komputerami jest doświadczeniem unikatowym. Raczej niedostępnym dla dzisiejszej młodzieży. Napisałem raczej bo przecież jest na rynku Revenge of the Mad John, który może zabrać Was na wycieczkę w przeszłość.

Wycieczka w sam środek lat osiemdziesiątych, w których królowały gry z gatunku beat’em up jest z pewnością odczuciem dość osobliwym i powiedzmy to sobie szczerze, nie dla każdego atrakcyjnym. O ile takie „dinozaury” jak ja z przyjemnością zanurkują w ten klasyczny świat, o tyle „współczesny” gracz może po prostu odwrócić głowę na sam widok takiego projektu. Dwie skrajne reakcje, albo produkcje Motion VFX pokochacie albo po prostu wyśmiejecie. Sami zdecydujcie po jakiej stronie barykady się znajdujecie.

Tytuł oprócz swojej normatywnej funkcji spełnia również rolę fabularną. Otóż dzięki niemu, dowiadujemy się że niejaki John poważnie wkurzył się na bliżej nieokreśloną zgraję bandziorów, którzy porwali jego dziewczynę. John poprzysięga zemstę i postanawia samotnie dziewuchę odbić. Kampania nie jest zbyt długa i wymagająca. Osiem dość krótkich, aczkolwiek intensywnych poziomów wystarcza na jakieś 1,5 godziny grania. Od kopniaków i ciosów podbródkowych zginą setki przeciwników.

Zamiast bawić się w rysowanie postaci i mozolne sklejanie poszczególnych klatek animacji, producenci postanowili pójść jeszcze bardziej skomplikowaną drogą.  Na zielonym ekranie nagrano kamera cyfrową przyjaciół pana Masiaka w różnych pozach bojowych. Następnie w ruch poszedł Photoshop. Efekt końcowy jest taki, że w grze widzimy fotorealistyczne animacje prawdziwych ludzi, którzy staja nam na drodze.  Najlepiej z całej stawki 40 wrogów prezentuje się kobieta w seksownym czarnym gorsecie i pończochach. Można pozazdrościć takich modelek podczas produkcji!

Z pewnością dużą bolączką jest fakt, że brakuje jakiejkolwiek rywalizacji z innymi graczami z całego świata. Nie możemy porównywać wyników, nie ma trybu multiplayer. Nie dodano nawet integracji z Twitterem lub Facebookiem. Jesteśmy skazani na samotne doznania w ciszy naszego domu. Szkoda, bardzo wielka szkoda!

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.