JBL On Stage Micro III [test]

JBL On Stage Micro III [test]30.07.2012 05:22
Grzegorz Krekin

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że JBL On Stage Micro III ma wszystko to, czego można oczekiwać od przenośnego sprzętu muzycznego. Jak się jednak później okazało, sprzęt za prawie 350 zł nie jest pozbawiony wad ani niedoróbek. Mimo wszystko jest to jedno z najtańszych tego typu rozwiązań, jakie można znaleźć w sklepach RTV.

Oprócz samego urządzenia w pudełku znajdują się: pilot, zasilacz, końcówki do zasilacza (EU i UK), karta gwarancyjna (na rok) i instrukcja. Czyli niezbędne minimum, wszystkie dodatki (kable, baterie) kupić trzeba samodzielnie.

Przenośne głośniki Harmana

JBL należy do kombinatu Harmana, czyli jednej z najbardziej renomowanych firm zajmujących się dźwiękiem na świecie. Tą renomę widać nawet po jakości wykonania urządzenia. Zostało wykonane z bardzo wysokiej jakości plastiku (do wyboru dwa warianty kolorystyczne). Jedynie maskownice głośników są metalowe.

Podstawka, na której stoi zadockowany iPhone, wykonana jest z przeźroczystego plastiku, na którym umieszczone zostało logo JBL. Gdy sprzęt jest włączony, logo zostaje podświetlone od dołu bardzo mocną białą diodą. Po obu jego stronach znajdują się przyciski głośności. Cenię prostotę wyglądu, więc rozwiązanie z podświetleniem nie bardzo mi się podoba, ale poza tym całość wygląda elegancko i bardzo dobrze komponuje się z moim czarnym iPhone’em.

Oprócz wcześniej wspomnianego złącza dock, JBL On Stage Micro III wyposażony został w minijack 3,5, 6V DC, a także mini-USB. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ można stację podłączyć do komputera i za jej pomocą zsynchronizować iPhone’a. Minijack pozwala z kolei podłączyć do głośnika każde inne urządzenie, nie jest on więc przeznaczony tylko dla sprzętu Apple'a.

W sprawach muzycznych jestem laikiem. Nie mam słuchu muzycznego i nie analizuję dźwięku w charakterze niskich, średnich i wysokich tonów, bo po prostu nie potrafię. Tak więc nie spodziewajcie się sprawozdania znawcy, napiszę jedynie o swoich odczuciach. Otóż według mnie, jak na takie maleństwo, dźwięk po prostu powala na kolana. Jest bardzo czysty, każdą część pasma słychać świetnie. Jedyną rzeczą, która lekko mi przeszkadza, jest pewna chaotyczność dźwięku: przy bardzo dynamicznych kawałkach wszystko potrafi zlać się w jedną całość.

Bardzo dobra jakość dźwięku

Nie jest to jednak zbyt dokuczliwe (szczególnie że zdarza się tylko w niektórych utworach). Pewnym zaskoczeniem było dla mnie, jak sprzęt firmy JBL eksponuje jakość utworu: różnica pomiędzy zwykłą MP3 a utworem wysokiej jakości pobranym z iTunes Store jest ogromna. Dla mnie to dosyć dziwne, ponieważ jest to pierwsze urządzenie, na którym tę różnicę słyszę. Wcześniej nie mogłem się jej doszukać ani w słuchawkach, ani nawet na kilkukrotnie droższych kolumnach domowych.

Tak więc z JBL On Stage Micro III wydobywa się dźwięk bardzo dobrej jakości, który według mnie bije inne, często większe i droższe urządzenia. Pozostaje on jednak przenośnym głośniczkiem na iPhone’a, więc sprzętu domowego nim nie zastąpimy.

Do sprzętu JBL dołączany jest mały, plastikowy pilocik służący do sterowania iPhone’em, gdy znajduje się on w stacji. Można nim zmienić głośność albo utwór. Niestety, jak to często bywa z takimi dodatkami, nie dorastają one do pięt samemu urządzeniu. Pilot został wykonany z cienkiego plastiku o kiepskiej jakości.

Co dziwne, aby iPhone zareagował na polecenie, przycisk trzeba wcisnąć co najmniej kilka razy. Reakcja za pierwszym razem zdarza się bardzo rzadko. Paradoksalnie, prościej i szybciej jest podejść do samej stacji dokującej i ręcznie zmienić utwór czy głośność.

Drogie, ale dobre rozwiązanie dla urlopowiczów

Czy firma JBL stworzyła sprzęt na tyle dobry, aby warto było wydać na niego 350 zł? Jeżeli ktoś szuka przenośnego głośnika do sprzętu iOS i nie tylko, to zdecydowanie tak. Gdy piszę tę recenzję, w zasięgu ręki mam zarówno dwie pary słuchawek, jak i pilot od amplitunera. Muzyka jednak leci ze sprzętu JBL, który stoi obok mnie na biurku.

Podsumowując, JBL On Stage Micro III jest sprzętem bardzo dobrym i nawet pomimo tragicznego pilota i nieidealnego dźwięku zdecydowanie warto poświęcić te 350 zł, aby móc cieszyć się świetnej jakości muzyką również poza domem.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.