Muzyczna tuba Panasonic SC SP100 - test

Muzyczna tuba Panasonic SC SP100 - test

Muzyczna tuba Panasonic SC SP100 - test
Zbigniew Kowal
22.12.2009 19:00, aktualizacja: 22.12.2009 20:00

Zainspirowani informacją prasową, poprosiliśmy firmę Panasonic o udostępnienie nam do szerszych testów muzyczną tubę. Naszą ciekawość wzbudziło kompleksowe rozwiązanie stacji dokującej, głośnika oraz subwoofera w jednym. Jesteście ciekawi do czego zdolne jest to maleństwo? Zapraszam do dalszej części wpisu.

Po rozpakowaniu pudełka, na stole znalazłem: muzyczną tubę, przewód sieciowy, dwa adaptery dokujące, adapter AC, pilot oraz przewód audio. Wielkiej filozofii z podłączeniem wszystkiego nie ma. Z adaptera AC oraz przewodu sieciowego składamy zasilacz, w muzyczną tubę wkładamy adapter iPhone’a (taka plastikowa podkładka, aby telefon dobrze się trzymał), całość podłączamy do prądu i gotowe. Teraz wystarczy w stację dokującą włożyć iPoda lub iPhone’a, aby rozkoszować się płynącą z głośnika muzyką.

Wygląd

Urządzenie jest bardzo miłe w dotyku i stosunkowo nie duże - 175 mm x 178,5 mm x 138,8 mm. Bez problemu można postawić go na biurku obok komputera lub na jakimkolwiek innym meblu. Z daleka  prezentuje się bardzo dostojnie i dopóki nie włożymy do niego iPhone’a śmiało może uchodzić za designerskie radio. Co ciekawe, jego waga (0,85 kg) predysponuje go do częstych zmian położenia. Nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby zabrać muzyczną tubę ze sobą do znajomych.

Tyle o samym wyglądzie urządzenia. Mam nadzieje, że dołączone do wpisu zdjęcia wraz z powyższym opisem dały Wam pełen obraz tego jak muzyczna tuba się prezentuje. Teraz przejdźmy do najważniejszej rzeczy czyli do działania.

Jakość dźwięku i obsługa

Jak już wspomniałem wcześniej, Panasonic SC-SP100 jest kompaktową stacją dokującą dla iPoda lub iPhone’a którą wyposażono w zintegrowany głośnik niskotonowy. Łączna moc systemu dźwiękowego wynosi 20W. Nie jest to wartość, którą możecie postraszyć sąsiadów, ale jest ona zupełnie wystarczająca, aby cieszyć się dość głośną muzyką w domowych pieleszach. Skierowany w dół 65-milimetrowy, 10-watowy subwoofer dostarcza dynamicznych i głębokich basów. Dodatkowo zastosowanie podwójnego pasywnego radiatora zamiast technologii bas-refleks, pozwoliło na redukcję niepożądanych wibracji oraz zniekształceń. Całość uzupełniają dwa głośniki stożkowe, które usytuowano po bokach muzycznej tuby.

Głośnikiem sterować możemy na dwa sposoby. Za pomocą pilota (co jest najbardziej wygodne) lub za pośrednictwem umieszczonych na obudowie przycisków. Zarówno na pilocie, jak i na obudowie nie znajdziemy żadnych specjalnych udziwnień. Klasyczny play wraz z przyciskami przewijania oraz skoku do następnego utworu to norma w tego typu urządzeniach. Nie zapomniano również o przyciskach dla trybu repeat (powtarzanie odtwarzania), shuffle (losowe odtwarzanie) oraz mute (nagłe ściszenie dźwięku). Całość uzupełniają wskaźniki Surround i Bass.

Jak wiec słucha się muzyki na muzycznej tubie? Dopóki utrzymujemy średnie natężenie dźwięku wszystko brzmi bardzo czysto i ładnie. Nawet zabawa ustawieniami głośnika basowego daje fajne efekty. Schody zaczynają się jednak przy wartościach maksymalnych – to znaczy wtedy kiedy głośnik gra z największą głośnością. Wprawne ucho wychwyci delikatne szumy i brak wsparcia ze strony trybu Surround. Trzeba jednak przyznać, że nawet utwory z dużą ilością beatów nie są wstanie zachwiać równowagi muzycznej tuby. Nie przesunie się nawet o centymetr!

Obraz

Do zestawu można również podłączyć dodatkowy głośnik zwiększając parametry muzycznej tuby – całość odbywa się za pomocą music port i przewodu audio, który znajdziemy w pudełku. Według mojej oceny jest to jednak zbędny wysiłek. Plątanina kabli nie prezentuje się najlepiej, a skok jakościowy jest praktyczni niezauważalny. Nie mniej jednak odnotujcie, że taka możliwość istnieje.

Stacja dokująca Panasonica jest kompatybilna z następującymi modelami: iPhone 3G, iPhone, iPod touch (2 generacji), iPod nano (4 generacji), iPod classic, iPod touch (1 generacji), iPod nano (3 generacji), iPod nano (2 generacji), iPod 5 generacji, iPod nano (1 generacji), iPod 4 generacji, iPod mini. Nie wiedzieć czemu, producent przemilczał istnienie iPhone’a 3GS. Podejrzewam, jednak że i z nim spokojnie współpracuje.

Podsumowanie

Cena nie jest przystępna. Jest to raczej produkt skierowany w stronę klientów zamożnych. Za Panasonic SC-SP100 trzeba zapłacić około 600 zł. Czy muzyczna tuba jest warta swojej ceny? Mimo wszystko uważam, że tak właśnie jest. Stacja dokująca dla iPhone’a, niecodzienny design oraz całkiem solidny zestaw grający, który możemy zabrać ze sobą wszędzie to zalety tego produktu. Wraz z urządzeniem przenośnym Apple’a stanowi całkiem zgrany duet. Niestety dość ekskluzywny i drogi.

Obraz
  • niecodzienny design
  • moc zestawu
  • stacja dokująca

Wady:

  • brak kabelka usb
  • wysoka cena
  • delikatne szumy na max głośności
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)