GameGrip - test [wideo]
Z przyjemnością prezentujemy polski produkt, który zamieni Wasze iPhone'y oraz iPody touch w przenośne konsolki do gier. Nie mamy na myśli tylko gier, ale uchwyt, w który wkłada się telefon Apple’a. Rewelacyjna rzecz za nieduże pieniądze!
Ekipa GameGrip.pl skontaktowała się z nami w celu przekazania do testów jednego egzemplarza uchwytu. Ponieważ gramy na redakcyjnych iPhone’ach codziennie, nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności i przetestowaliśmy uchwyt.
Przenośna konsolka w dłoni
Czym jest GameGrip? To wykonany z plastiku oraz miękkiego silikonu uchwyt, który kształtem przypomina pada do konsoli. W jego wnętrze wkłada się iPhone'a lub iPoda. Nieporęczny telefon zamienia się w przenośną konsolkę do gry.
.
Każdy, kto chociaż raz grał na iPhonie dłużej niż 30 minut, wie, że telefon Apple’a po jakimś czasie staje się niewygodny. Dłonie się pocą, a nieustanne stukanie w ekran oraz jego przekręcanie meczą ręce. Nie twierdzę, że GameGrip eliminuje te problemy w 100%, ale znacząco poprawia komfort grania.
Pracę z uchwytem rozpoczyna się od ściągnięcia silikonowych nakładek na rączki. Pod nimi są ukryte kabelki od wbudowanych w akcesorium głośników. Po dopasowaniu urządzenia w GameGrip (system gumowych wkładek) podpina się głośniki i gotowe. Zajmuje to kilka chwil, nawet najbardziej ślamazarny gracz jest w stanie zrobić to samodzielnie.
.
Co ciekawe, do zestawu dołączono zestaw kabli, który umożliwia ładowanie urządzenia oraz używanie słuchawek podczas grania. Ładowanie w żaden sposób nie przeszkadza w grze, co często ma miejsce, gdy ładuje się telefon klasyczną ładowarką. Niewygodny kabel włożony w konektor przeszkadza, a tutaj cały czas trzyma się dłonie na silikonowych uchwytach, kabelki podłączone są z tyłu uchwytu.
Oglądanie filmów z GameGrip dużo wygodniejsze
Co ciekawe, GameGrip to nie tylko duże ułatwienie podczas grania. Z tyłu gadżetu znajduje się rozkładana pod kątem 27 stopni rączka. Dzięki takiemu zabiegowi można używać uchwytu jako stojaka na telefon. Całkiem fajnie spisuje się w tandemie z aplikacją typu night stand.
.
Rewelacyjnie ogląda się również filmy na GameGrip. Nachylenie ekranu jest właściwe. Ręce zawsze mamy wolne, śmiało można sobie coś podjadać podczas seansu. Oczywiście dużo lepiej jest się wybrać do kina lub obejrzeć film na DVD, ale z uchwytem takie aplikacje jak iPla nabierają nowych kolorów.
Po niemal miesiącu testów mogę powiedzieć, że uchwyt - pomimo wielokrotnego użytku - w ogóle się nie zniszczył. Gumowe zatrzaski pracują jak należy. Silikonowe rączki nie wycierają się. Doszło do tego, że po każdej wizycie w domu mój telefon ląduje w GameGrip. Gadżet całkiem nieźle sprawdza się podczas rozmów telefonicznych. Wbudowane w gadżet głośniki wzmacniają głos wydobywający się z telefonu. Idealne do rozmów głośnomówiących.
Bateria - zgodnie z deklaracjami producenta -wytrzymuje ona 10 godzin. Ja swoją rozładowałem po 7,5. Być może było to spowodowane intensywnością, z jaką testowałem urządzenie. Ładowanie jest jednak proste i relatywnie szybkie.
Polskie znaczy dobre!
Takich uchwytów jest na rynku bardzo dużo. Firmy prześcigają się w oferowaniu wymyślnych kolorów oraz ułatwień. Polska propozycja nie odbiega niczym od tych zachodnich. Tutaj również można sobie wybrać kolor (niebieski, zielony, czerwony, żółty, czarny, biały) silikonowych rączek.
Co najważniejsze, produkt jest dostępny na naszym rynku. Nie trzeba zamawiać z zagranicy, szukać po sklepach i przepłacać. Za 99 zł możecie nabyć własny egzemplarz na Allegro. Jeśli planowaliście zakup tego typu akcesorium, to z czystym sumieniem polecam GameGrip. Gadżet naprawdę godny uwagi.