Moto M pozuje do zdjęć. Nijak nie przypomina innych modeli Lenovo Moto
Lenovo szykuje się już do wprowadzenia kolejnego smartfona z logo Motoroli na obudowie. Będzie nim model Moto M, o którym wiemy coraz więcej.
Pierwsze wzmianki o Moto M pojawiły się pod koniec sierpnia, gdy model ten został zauważony w bazie programu GFXBench. O sprzęcie, który znany jest też pod kodowym oznaczeniem XT1662 i wewnętrzną nazwą Kung Fu, wkrótce zaczęły pojawiać się kolejne informacje, których głównym źródłem jest zazwyczaj serwis TechDroider.
Co wiadomo o Moto M?
Zdjęcia prezentujące nowego smartfona Lenovo na żywo i grafiki promocyjne Motoroli, które wyciekły niedawno, jasno wskazują jedno. Moto M nie będzie smartfonem modułowym, jak modele z linii Z.
Moto M jest zamknięty w metalowej obudowie, której tylny panel od całej masy innych modeli chińskich producentów można odróżnić tylko po umieszczonym na nim logo Motoroli. Przód smartfona przypomina topowe produkty Lenovo, ale pozbawiony został charakterystycznego przycisku Home (czytnik linii papilarnych umieszczony jest pod obiektywem głównego aparatu).
Średniak ze sporym ekranem
Model M to smartfon ze średniej półki cenowej, który ma 5,5-calowy ekran FullHD. Jego specyfikacja techniczna prezentuje się następująco.
Nieco starszy układ MediaTeka nie prezentuje się najlepiej. Nie przekonuje również bateria o pojemności 3000 mAh, gdy weźmie się pod uwagę, że chodzi o sprzęt z 5,5-calowym panelem. Na plus zaliczyć można za to: 4 GB RAM-u, 32 GB pamięci wbudowanej i aparat główny z matryca 16 Mpix.
Z Androidem 6.0 Marshmallow?
Dotyczące Moto M dane zgodnie podają, że smartfon działa na Androidzie 6.0 Marshmallow. Wydaje się to dziwne, gdyż Motorola zapowiedziała, że wkrótce zaktualizuje wybrane modele do wersji 7.0 - użytkownicy Moto G4 i G4 Plus mogą już nawet cieszyć się z Nougata (przynajmniej ci, którzy mieszkają w Indiach).
Można spodziewać się, że niedługo po rynkowej premierze sprzęt dostanie stosowną aktualizację. Wykorzystanie "czystego" Androida wydaje się pewne. To samo dotyczy dostępności pakietu aplikacji Microsoftu (MS Office, OneDrive, Skype), co jest wynikiem porozumienia z gigantem z Redmond.
Także w wersji Plus?
Jakiś czas temu pojawiły się plotki o mniejszej wersji modelu M, ale wydają się one mało prawdopodobne. Serwis TechDroider sugeruje za to, że może pojawić się większy wariant urządzenia. Moto M Plus ma bardziej przypominać smartfony z linii Z, a do tego będzie wyposażony w 6-calowy ekran FullHD i Snapdragona 652.
Co z dostępnością?
Na razie nie wiadomo, kiedy nowość Lenovo zostanie oficjalnie zaprezentowana, ale nie powinniśmy długo na to czekać. Sprzęt dostał już stosowne certyfikaty chińskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego TENAA, więc wkrótce powinien trafić do sprzedaży w Państwie Środka. TechDroider twierdzi, że nastąpi to pod koniec listopada lub na samym początku grudnia.
Moto M nieco później powinien trafić na inne azjatyckie rynku, a nawet na Stary Kontynent. Jeżeli do tego dojdzie i smartfon pojawi się w Polsce, to pozostaje liczyć, że Lenovo nie przesadzi z cenami, jak w przypadku linii Moto Z.