Motorola - wczoraj, dziś i jutro

Motorola - wczoraj, dziś i jutro15.12.2015 12:16
Mateusz Gryc

Kiedy zostałem poproszony o opracowanie tekstu o Motoroli, zgodziłem się bez zastanowienia. Nawet nie z powodu ciekawej historii, ale dlatego, że jestem wielkim fanem współczesnych rozwiązań Moto. Obecne smartfony są eleganckie, ale przede wszystkim - czuję w nich jakąś duszę i kierunek, który wyjątkowo mi odpowiada.

Od baterii po radia

Narodzin Motoroli można dopatrzeć się w roku 1928, gdy bracia Paul i Joseph Galvin kupili za 750 dolarów (dziś byłoby to około 10 000 dolarów) Stewart Battery Company, bankrutującego producenta baterii, i przemianowali go na Galvin Manufacturing Corporation.

Pierwszym produktem jeszcze-nie-Motoroli był… przetwornik, dzięki któremu urządzenia zasilane bateriami, zwłaszcza radia, można było podłączyć do sieci elektrycznej. Na sprzęt był popyt, ale nie trwał długo.

Radio samochodowe "Motorola", Źródło zdjęć: © motorola.com
Radio samochodowe "Motorola"
Źródło zdjęć: © motorola.com

Rozwój radia był na tyle dynamiczny, że produkt braci Galvinów (i ich pięciu pracowników) szybko stał się bezużyteczny. Już w roku 1930, zrodziła się jednak nowa potrzeba. Paul Galvin usłyszał, że samochodowi mechanicy montują w samochodach nieprzystosowane do tego celu radia. I tak powstał pierwszy z najważniejszych produktów w historii firmy - sprzedawane w rozsądnej cenie 30 dolarów (około 400 dolarów współczesnych), uniwersalne radia samochodowe. Produkt nazwano Motorola. Stał się tak popularny, że z czasem zaczęto określać tak całą korporację.

Mały krok dla człowieka...

Jak nietrudno się domyślić, podczas II Wojny Światowej ważnym klientem Motoroli stała się amerykańska armia. To dla niej Moto opracowała pierwsze naprawdę przenośne systemy komunikacyjne, na czele z radiem SCR-536, które jest jednym z bardziej charakterystycznych urządzeń z tamtych czasów.

Komunikator SCR-536, Źródło zdjęć: © Wikimedia
Komunikator SCR-536
Źródło zdjęć: © Wikimedia

Ciekawostka

Jeśli za moment dotarcia człowieka na Księżyc uznamy moment zetknięcia lądownika z powierzchnią, pierwsze słowa: “contact light”, zostały wypowiedziane przez Buzza Aldrina

DynaTAC 8000X

Czyli “Dynamic Adaptive Total Area Coverage”. Zaprezentowany jako prototyp w 1973, do sprzedaży trafił dopiero dziesięć lat później. Pradziadek iPhone’ów, nokii i samsungów. Było to pierwsze urządzenie, które można podpiąć pod współczesną definicję telefonu komórkowego. Za 4000 dolarów (prawie 10 000 dolarów obecnych) szczęśliwy nabywca zyskiwał prawie 800-gramowe urządzenie, umożliwiające 30 minut rozmów, między 10-godzinnymi cyklami ładowania.

StarTAC

Bezpośrednim następcą DynaTAC był model MicroTAC, ale to StarTAC stał się pierwszym popularnym (o ile można tak powiedzieć, o urządzeniu w cenie 1000 dolarów, czyli, po uwzględnieniu inflacji, dzisiejszych 1500 dolarów). Po pierwsze - miał ekranik i coś na kształt aplikacji (np. przelicznik walut). Po drugie - był maleńki (ważył zaledwie 88 g). Po trzecie - był to telefon z klapką. Czego chcieć więcej?

RAZR V3

To już czasy w miarę współczesne. Czasy, które pamiętam ja i zapewne wielu czytelników. Nigdy nie miałem RAZR, chociaż był moim wielkim marzeniem. I nie tylko moim - Motoroli udało się stworzyć gadżet, który, dzięki budowie i wyglądowi, stał się modny i pożądany. Sprzedało się ich ponad 130 milionów i był to jeden z powodów, dzięki którym Motorola długo była numerem jeden, jeśli chodzi o liczbę sprzedanych telefonów komórkowych.

Milestone

Pod taką nazwą była znana w Europie pierwsza przedstawicielka rodziny Droid. Jeden z najciekawszych smartfonów z Androidem za sprawą świetnej budowy i rzadko dziś używanej klawiatury fizycznej. Przez wielu fanów uważana za kuzyna rodziny Nexus, ponieważ to na Milestone Google zaprezentowało system w wersji 2.0.

Google

Tajemnicą poliszynela było to, że Google zależało głównie na bogatym portfolio patentów, które mogły uchronić Androida przed atakami ze strony konkurentów. Dla Motoroli był to powiew świeżego powietrza i, już pod skrzydłami Google'a, ale zachowując niezależność, stworzyła jeden z moich ulubionych produktów z Androidem.

Moto X

Gdybym miał wskazać ulubiony smartfon spośród wszystkich jakie używałem, byłby to właśnie pierwszy X. W czasach wyścigu specyfikacji, X miał niewielki ekran i pozornie niesatysfakcjonujące podzespoły. Działał jednak szybko i oferował jednak niezwykły system komunikacji głosowej i Moto Maker, czyli możliwość personalizacji obudowy przekraczającą wymianę tylnej klapki. Do dziś niewiele firm oferuje takie opcje. Warto też wspomnieć o siostrzanych modelach - G i E - które niższą półkę cenową wyniosły na zupełnie nowy w świecie Androida poziom.

Swoją X sprowadzałem ze Stanów Zjednoczonych tylko po to, by mieć wersję z pleckami z ciemnego drewna.

Lenovo

Motorola bez portfolio patentowego byłaby tylko marką, niezdolną do szerszego działania, zupełnie jak Nokia, po rozstaniu z Microsoftem. Szczęśliwie jednak, na tę markę i możliwości projektowe Moto, znaleźli się chętni - Lenovo odkupiło Motorolę od Google'a za prawie 3 miliardy dolarów. I - również szczęśliwie - firma nie pozwoliła tej marce zginąć. Motorola dalej produkuje urządzenia, zachowując przy tym dość dużą autonomię.

Moto 360

To właśnie Motorola wydała na świat pierwszego smartwatcha z okrągłym ekranem - Moto 360 - który wprowadził nowy designerski standard na tym rynku. Ten właśnie smartwatch do dziś spoczywa na moim nadgarstku, a z zainteresowaniem spoglądam już na następcę. Zwłaszcza że Moto 360 drugiej generacji pojawił się już w Polsce.

Dwójka rozwija ideę poprzednika - koperta nadal jest okrągła, ale tym razem dostępna będzie w dwóch rozmiarach (poza dotychczasowym 46 mm także 42 mm) i została wyposażona w klasyczny zaczep paska. Odświeżone zostały także podzespoły i tu najważniejszą zmianą jest zastąpienie procesora TI OMAP Snapdragonem 400, który zapewnia dużo lepszą wydajność i dłuższe czasy pracy na jednym ładowaniu.

Motorola dziś

W tym roku - już całkowicie pod skrzydłami Lenovo - Motorola odświeżyła główne linie swoich smartfonów. Model G doczekał się już trzeciej odsłony - wyposażony w Snapdragona 410, 1 GB pamięci RAM i akumulator 2470 mAh smartfon to niezmiennie jest świetny wybór dla tych, którzy szukają dobrego stosunku ceny do jakości.

Z kolei rodzina X rozgałęziła się na dwa, a właściwie trzy urządzenia. X Style oferuje ekran 5,7” o rozdzielczości 2560 na 1440 pikseli, Snapdragona 808, baterię 3000 mAh i aparat 21 Mpx, a to wszystko zamknięte w personalizowanej (niestety nie u nas) obudowie, którą otacza aluminiowa ramka.

Alternatywą jest Moto X Play. To urządzenie to ekran 5,5” o rozdzielczości FullHD, 2 GB pamięci RAM i Snapdragon 615. Warto też wspomnieć, że akumulator tego urządzenia ma pojemność aż 3630 mAh.

Moto X Force
Moto X Force

Motorola jutro?

A jakie są wasze historie z Motorolą? Ja zacząłem od L6, w kieszeniach miałem sporo androidowych smartfonów “M” na obudowie, a obecnie z ciekawością spoglądam na X Force, a z pożądaniem na nową Moto 360.

Materiał powstał we współpracy z firmą

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.