Poznaj firmę Nextbit. Byli pracownicy Apple'a, Google'a, HTC i Amazonu wypowiadają wojnę tanim flagowcom
Rynek smartfonów jest już dość ciasny, ale nadal pojawiają się nowe firmy, które twierdzą, że będą mogły znaleźć miejsce dla siebie. Jedną z nich jest Nextbit. Nazwa może Wam nic nie mówić, ale za nadchodzącym produktem stoją byli pracownicy kilku gigantów tego rynku.
Wczoraj pisałem Wam, że na rynku pojawił się nowy gracz, który ma zamiar stać się hitem na miarę Xiaomi czy OnePlusa. Ten plan może się udać, ponieważ za Zukiem Z1 stoi doświadczone Lenovo, ale równie ciekawie wygląda sytuacja w przypadku smartfona firmy Nextbit. Jak informuje CNET, już pierwszego września zostanie pokazane urządzenie tego producenta i oczywiście ma to być coś przełomowego.
Oczywiście takie deklaracje fani technologii słyszą regularnie, a potem okazuje się, że nowe urządzenie jest niemal identyczne jak reszta produktów na rynku, tylko kosztuje trochę mniej. Ciężko jest pokazać coś wyjątkowego w tej branży, ale i tak Nextbit zamierza tego dokonać. Warto wspomnieć, że firma stworzyła już aplikację Baton na CyanogenModa, która dzięki chmurze pozwala na przenoszenie plików i ustawień między urządzeniami z Androidem. Teraz ten producent zabiera się za sprzęt i nie warto go od razu skreślać.
Na jej plus trzeba zaliczyć fakt, że w szeregach można spotkać byłych pracowników Google'a, Apple'a, HTC czy Amazonu. To prawdziwa śmietanka technologicznego świata i brakuje jedynie kogoś z Samsunga. Na razie nie wiadomo niemal nic o samym smartfonie, ale ma on być urządzeniem premium, które będzie kosztować między 300, a 400 dolarów (1150-1500 złotych). Plusem ma być duża integracja z chmurą, w której będzie można trzymać swoje zdjęcia, muzykę czy aplikacje, co ma rozwiązań problem z brakiem pamięci. Partnerem tej firmy jest Cyanogen, czyli najpewniej jej system zostanie wykorzystany. Najbardziej zastanawiające jest zdanie wypowiedzianego przez jednego ze współzałożycieli.
Mike Chan:
Skupiamy się na urządzeniu, które będzie dopasowywać się do Ciebie.
Wspomniał on również, że smartfon będzie rozwijać swoje możliwości z czasem, ponieważ oprogramowanie będzie regularnie ulepszane. Niestety na razie nie wiadomo nic więcej, ale możemy spodziewać się niezłego designu, ponieważ w ekipie jest Scott Croyle, który w HTC stał na czele ekipy odpowiadającej za wygląd One'a M7 oraz M8.
Oczywiście stworzenie czegoś przełomowego i rzeczywiście przykuwającego uwagę nie jest zadaniem łatwym, ale warto przyglądać się poczynaniom tej firmy. Sukcesy takich producentów jak Xiaomi czy OnePlus pokazuje, że można w kilka lat stać się poważnym graczem na rynku. Na koniec warto dodać, że drugi z założycieli, Moss dodał: "to będzie coś cholernie dobrego". Tylko czy podobnych słów nie słyszeliście już wiele razy?
Źródło: cnet.com via phonearena.com, theverge.com