Nokia 301 - niesmartfony również mają zalety, ale są one głęboko ukryte

Nokia 301 - niesmartfony również mają zalety, ale są one głęboko ukryte16.06.2013 17:00
Nokia 301
Michał Brzeziński

Nokią 301 zainteresowałem się ze względu na ciekawy artykuł Adriana o jego przesiadce na Nokię Asha 206. Po dłuższym użytkowaniu niesmartfona mam jednak zupełnie inne odczucia.

Nokią 301 zainteresowałem się ze względu na ciekawy artykuł Adriana o jego przesiadce na Nokię Asha 206. Po dłuższym użytkowaniu niesmartfona mam jednak zupełnie inne odczucia.

Bez smartfona też może być fajnie?

Byłem naprawdę pozytywnie nastawiony do tego eksperymentu. Być może znajdę wewnętrzny spokój z dala od technologii? Może natłok informacji i ciągły dostęp do internetu jednak ma swoje ciemne strony?

Jednak nie. Bardzo szybko przekonałem się, że nie jestem w stanie zupełnie zrezygnować ze smartfona. Musiałem go wykorzystywać do śledzenia moich treningów biegowych i rowerowych. O takiej funkcji w Nokii 301 mogłem tylko pomarzyć. To ogromne ułatwienie życia i nie wiem jak ludzkość mogła bez tego funkcjonować. Ale to tylko jeden element, który jeszcze o niczym nie przesądza...

W życiu codziennym nie było lepiej. Jak mogę sprawdzić rozkład komunikacji miejskiej? Jak trafić do miejsca, gdy nie znam jego dokładnego adresu? Co z czytaniem newsów w kolejce do lekarza? I tak, na siłę to wszystko w jakiś sposób dałoby radę zrobić na Nokii 301. Tylko byłaby to droga przez mękę.

Nokia 301
Nokia 301

Adrianowi nie przeszkadzał mały, niedotykowy ekran. Tak - system jest dostosowany do obsługi przyciskami. Ale co z tego, skoro ciągle jest to niewygodne? Chociaż na ekranie widać opcję, którą chcę wybrać, to dojście do niej wymagało wielu stuknięć klawiszami. Naprawdę zacząłem doceniać intuicyjność i komfort ekranów dotykowych.

Adrian pisał także o spokoju, związanym z brakiem powiadomień. U mnie to tak nie działa. Jeśli akurat nie chcę powiadomień ze smartfona, to po prostu wyłączam jego łączność z internetem. Mam wybór. To jest dla mnie kluczowe - wszystko zależy od tego, na co mam ochotę. Tak naprawdę mało zaawansowany użytkownik z każdego najnowszego smartfona może zrobić taką Nokię 301 - wystarczy, że nie będzie wykorzystywał żadnych skomplikowanych funkcji.

Skoro już wiecie, że przesiadka ze smartfona nie była gładka i przyjemna, czas na opis samej Nokii 301.

A sam telefon...

Jak wspominałem w pierwszych wrażeniach, obudowa jest świetna. Dobrze spasowana, a tył telefonu wygląda bardzo fajnie, nawiązując do serii Lumia. Finom niczego nie można zarzucić.

Interfejs Nokii za wiele się nie zmienił na przestrzeni lat i ciągle przypomina ten sam, znany z pierwszych telefonów z kolorowymi wyświetlaczami. Może to i lepiej? Mimo wszystko, dotykowość mogłaby tutaj wiele zdziałać.

Jedna rzecz, która mnie zdziwiła w głównym menu to obecność dwóch skrótów - "Sklep" i "Aplik.". Problem w tym, że obydwa prowadzą do sklepu Nokii, a ikonek z menu oczywiście nie da się usunąć, można tylko zmienić ich kolejność.

Nokia 301
Nokia 301

Sam sklep obsługuje się naprawdę wygodnie. Niestety, nie ma zbyt wielu aplikacji, a większość z tych obecnych ma dużo do nadrobienia. Ciągle mnie dziwi podejście twórców gier do wersji demo - najczęściej jest to ograniczona liczba uruchomień, a każde z nich ma dodatkowo limit czasowy, np. 180 sekund.

W budżetowym urządzeniu nie mogło zabraknąć aplikacji Facebooka. Przy logowaniu pierwszy zgrzyt - wpisywane hasło nie jest "gwiazdkowane". Jest to wina samej aplikacji, bo np. Twitter nie ma z tym problemu. Po zalogowaniu się, o dziwo, gdy włączyłem aktualności w aplikacji Facebooka, pierwszy news był od Nokii Poland. Samo przeglądanie aktualności jest nieco żmudne - na ekranie mieści się mało tekstu i obrazków - ale znośne. Gorzej z wchodzeniem w szczegóły wiadomości i chociażby otwieraniem obrazka. Liczba kroków jest zdecydowanie zbyt duża.

Aplikacja Twittera sprawuje się lepiej niż Facebook, prawdopodobnie ze względu na inną specyfikę tej sieci społecznościowej. W tym wypadku korzystanie było naprawdę niezłe, dopóki nie trzeba przeglądać zdjęć i otwierać linków. W tym drugim przypadku np. dostałem komunikat o niewystarczającej pamięci i nie byłem w stanie otworzyć tego linka. Jako krótkie podsumowanie, funkcje społecznościowe Nokii 301 są wystarczające dla niewymagającego wiele użytkownika.

Na plus było wprowadzanie tekstu. Mechanizm przewidywania słów sprawdza się naprawdę dobrze, a pisanie z pomocą klawiatury T9 jest szybkie (na szczęście po dłuższej przerwie nie wyszedłem z wprawy). Szkoda, że niezależnie od pola tekstowego pierwsza litera zawsze jest duża.

Zbyt duże wymagania

zdjęcie 1
zdjęcie 1
zdjęcie 2
zdjęcie 2
zdjęcie 3
zdjęcie 3

Na wszystko można narzekać, ale jest jedna rzecz, w której urządzenie typu candybar zawsze wygrywało - żywotność baterii. Mimo wszystko znowu byłem negatywnie zaskoczony. Myślałem, że nie wystarczy mi dni testu na dobre sprawdzenie baterii, ale nie miałem z tym problemu - wytrzymywała ona średnio 3 dni. Oczywiście porównując do obecnych smartfonów to dużo. Jednak biorąc po uwagę funkcjonalność, mały ekran oraz fakt, że smartfona używa się znacznie częściej, spodziewałem się znacznie lepszego wyniku. Zwłaszcza, że przez ten czas nie korzystałem z telefonu wyjątkowo intensywnie.

Jeśli czytasz tego bloga, pewnie nie jesteś w grupie docelowej Nokii 301. Ale czy możesz go polecić komuś innemu? Jako telefon do dzwonienia i pisania SMS-ów - czemu nie? Ale jeśli wymagania wykraczają poza to minimum to naprawdę, smartfon będzie o wiele lepszym wyborem.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.