OneDrive zmienia się na gorsze. Dużo gorsze

OneDrive zmienia się na gorsze. Dużo gorsze03.11.2015 13:22
Kciuk w dół
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Microsoft postanowił przygotować dla użytkowników swojej chmury niespodziankę. Niestety bardzo niemiłą niespodziankę.

Na OneDrive'a przesiadłem się z Dropboksa na początku roku. Plany taryfowe tego drugiego kompletnie mi nie odpowiadały, a pod tym względem tylko usługa Microsoftu wydała mi się naprawdę korzystna. Sporo darmowej przestrzeni, dodatkowy bonus za aktywację automatycznej synchronizacji zdjęć i bardzo korzystne ceny - to wszystko mnie skusiło. Niestety wiele zalet tej chmury odchodzi właśnie w niepamięć.

Na swoim blogu Microsoft zapowiedział następujące zmiany:

  • subskrybenci usługi Office 365 tracą nielimitowaną przestrzeń w chmurze, a zamiast tego dostają 1 TB. Obecni subskrybenci bedą mogli wykorzystywać zwiększoną przestrzeń jeszcze przez 12 miesięcy;
  • na początku 2016 roku znikną abonamenty na 100 i 200 GB pojemności. Na miejsce niższego pakietu wejdzie 50 GB w tej samej cenie (1,99 dol, czyli u nas zapewne 8 zł). Zmiana dotyczy tylko nowych użytkowników;
  • na początku 2016 roku ilość darmowej przestrzeni zostanie ograniczona z 15 do 5 GB, zarówno dla nowych jak i obecnych użytkowników. Od dnia wejścia zmian w życie użytkownicy będą mieli dostęp do plików wykraczających poza darmową pojemność jeszcze przez 12 miesięcy;
  • znika bonus w postaci dodatkowych 15 GB przestrzeni za aktywowanie automatycznej synchronizacji zdjęć z aparatu.

Stwierdzenie, że Microsoft zachował się niefajnie byłoby sporym niedomówieniem. To normalne, że rynek ewoluuje, a usługi się zmieniają. Ale, żeby wprowadzić aż tak radykalne zmiany? I to zmiany na gorsze.

Najbardziej dotkliwe dla zaawansowanych użytkowników będzie zniesienie nielimitowanej przestrzeni w ramach subskrypcji Office 365. Jeśli opłacałeś abonament i w chmurze Microsoftu trzymałeś pliki zajmujące kilka TB, to będziesz miał problem. Microsoft nie tylko zabierze Ci przestrzeń, ale i nie da nawet żadnej alternatywy w postaci możliwości wykupienia większych pakietów.

Firma tłumaczy się tym, że niektórzy użytkownicy nadużywali pojęcie "nielimitowanej przestrzeni" i na OneDrive'a wrzucali całe biblioteki filmowe. Znalazł się ponoć nawet ktoś, kto w chmurze trzymał 75 TB. Ok, ale czy naprawdę nikt w Microsofcie nie przewidział, że na planecie, po której chodzi ponad 7 miliardów ludzi może się znaleźć ktoś, kto "nielimitowaną przestrzeń" wykorzysta nie tylko do wrzucenia zdjęć z wakacji? Naprawdę nikt tego nie przekalkulował?

Nie kupuję tych tłumaczeń

Gdyby naprawdę chodziło o nadużycia, dałoby się wprowadzić ograniczenia, które nie dotkną osób wykorzystujących nielimitowaną przestrzeń w granicach rozsądku (np. ograniczenie miesięcznego transferu po przekroczeniu jakiegoś pułapu). Nie wspominając już o tym, że zmiany obejmują nie tylko nielimitowaną przestrzeń, ale i w zasadzie wszystkie oferty. Znikają pakiety 100 i 200 GB. Czy wrzucenie 100 GB danych także jest nadużyciem? Z 15 GB darmowej przestrzeni zostaje 5 GB. Czy zapełnienie 15 GB przestrzeni gigant również uznał za nadużycie?

Moim zdaniem za zmianami stoi zupełnie inny powód. Microsoft przez ostatnie miesiące kusił użytkowników niskimi cenami, ciekawymi ofertami i promocjami (dodatkowe GB w zasadzie leżały na ulicy), aby przyzwyczaić ich do swojej usługi, a potem zmienić zasady.

"Najgorsze" w tym wszystkim jest to, że ja - póki co - niespecjalnie te zmiany odczuję. Zdjęcia i filmy trzymam w chmurze Google'a, więc do trzymania pozostałych plików wystarczyłoby mi nawet i te 50 GB, a w przyszłości będą mógł się przerzucić na 1 TB, który cenowo wciąż wypada korzystnie (29,99 zł). Chmury mają to do siebie, że każdy dzień korzystania z nich utrudnia ewentualną przesiadkę, a skąd mogę mieć pewność, że za rok, dwa albo pięć Microsoft nie odwali podobnego numeru?

[h4]Nawet jeśli nadchodzące zmiany mnie nie dotkną, moje zaufanie do tej usługi zostało nadużyte niczym nielimitowana przestrzeń przez co niektórych użytkowników.[/h4]

Źródło: Microsoft

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.