OnePlus X oficjalnie - oto specyfikacja i polska cena. Zabójca średniaków?

OnePlus X oficjalnie - oto specyfikacja i polska cena. Zabójca średniaków?29.10.2015 11:32

O modelu OnePlus X wiadomo było niemal wszystko jeszcze przed premierą, ale nie obyło się bez niespodzianek.

Zacznijmy od rzucenia okiem na wyposażenie.

  • Oxygen OS (zmodyfikowany Android);
  • 5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1920 x 1080 (441 ppi);
  • Snapdragon 801 (4 x 2,3 GHz) z Adreno 330;
  • 3 GB pamięci RAM;
  • 16 GB pamięci wewnętrznej;
  • slot na kartę microSD;
  • aparat główny 13 Mpix z matrycą ISOCELL i przysłoną f/2,2 i autofokusem opartym o detekcję fazy;
  • aparat przedni 8 Mpix z przysłoną f/2,4;
  • Dual SIM*;
  • LTE;
  • Wi-Fi 802.11 b, g, n;
  • radio FM;
  • Bluetooth 4.0;
  • wymiary: 140 x 69 x 6,9 mm;
  • waga: 138 g (wersja Onyx) lub 160 g (wersja Ceramic);niewymienna bateria 2525 mAh.

telefon ma dwa sloty na karty SIM, ale jeden z nich wykorzystywany będzie zamiennie na kartę nano SIM lub microSD.*

Taka specyfikacja nasuwa skojarzenia z ubiegłorocznymi flagowcami na czele z modelem OnePlus One. Czy to zarzut? Biorąc pod uwagę cenę (do której za moment wrócimy) - bynajmniej. Snapdragon 801 to wciąż bardzo mocny układ, który nie powinien mieć najmniejszych problemów z wydajną pracą, gdy dźwiga ekran o rozdzielczości 1080p.

A właśnie, ekran. Mimo niskiej ceny Chińczycy zdecydowali się postawić na panel AMOLED. Ten nie tylko ma się cechować bardzo dobrą jakością wyświetlanego obrazu, świetnymi kątami widzenia i idealną głębią czerni, ale i będzie wykorzystywany przez software. Dzięki funkcji Ambient Display telefon będzie wykorzystywał czujnik zbliżeniowy, aby od razu po wyjęciu go z kieszeni wyświetlić na zablokowanym ekranie godzinę, datę oraz powiadomienia.

OnePlus X z funkcją Ambient Display
OnePlus X z funkcją Ambient Display

Jedynym rozczarowaniem jest dla mnie 16 GB pamięci. Owszem, można ją rozszerzyć za pomocą karty microSD (choć kosztem slotu na drugą kartę SIM), ale czy wciąż musimy oglądać telefony z ilością pamięci, która standardem była ponad 5 lat temu?

Nad całością czuwa Oxygen OS, czyli zmodyfikowany przez Chińczyków Android. Pozwala on zarządzać uprawnieniami poszczególnych aplikacji, wizualnie modyfikować interfejs, obsługuje gesty (rysowanie liter na wygaszonym ekranie w celu uruchomienia wybranej apki, podwójne stuknięcie wybudzające ekran itp.), a na jednym z pulpitów wyświetla panel Shelf z najważniejszymi informacjami oraz skrótami do aplikacji i kontaktów.

OnePlus X z funkcją Shlelf
OnePlus X z funkcją Shlelf

Nowy aparat

Producent twierdzi, że OnePlus X ma najszybszy aparat ze wszystkich (wszystkich trzech ;) smartfonów w jego ofercie. Dzięki wykorzystaniu autofokusu opartego o detekcję fazy ostrość ma być ustawiana w 0,2 sekundy.

Aparat ma rozdzielczość 13 Mpix i przysłonę o jasności f/2,2. Sięgnięto po opracowaną przez Samsunga matrycę ISOCELL, na której poszczególne piksele są od siebie odizolowane, dzięki czemu mają przechwytywać więcej fotonów. Nowym smartfonem pobawić się miał już okazję Marques Brownlee, który twierdzi, że aparat zapowiada się bardzo dobrze.

Bezkompromisowa jakość wykonania

Podstawowy wariant, który nazywany jest producenta OnePlus X Onyx, to znana z przecieków kanapka zrobiona z dwóch zaoblonych przy krawędziach tafli szkła 2,5D oraz metalowej ramki.

Warto odnotować, że ramka - choć na pierwszy rzut oka wygląda na idealnie gładką - ma 17 niewielkich wyżłobień, co powinno poprawić chwyt.

Ramka skrywa znany m.in. z iUrządzeń i OnePlusa 2 fizyczny przełącznik trybów powiadomień (tryb cichy, priorytetowe powiadomienia i wszystkie notyfikacje).

Jeśli chodzi o sam wygląd, OnePlus X nasuwa mi skojarzenia z iPhone'em 4 oraz starszymi Xperiami. Nie sposób odmówić mu uroku, ale w 2015 roku ciężko nazwać taką konstrukcję powiewem świeżości. Z drugiej jednak strony biorąc pod uwagę niską cenę, naprawdę nie ma na co narzekać.

Mimo wielu przecieków, Chińczykom jedno udało się uchować w tajemnicy. Jak wspomniałem, smartfon będzie dostępny w dwóch wariantach. Do obudowy limitowanej edycji ukrywającej się pod nazwą OnePlus X Ceramic wykorzystano - jak nietrudno się domyślić - ceramikę. Ma być ona bardzo odporna na zarysowania (8,5 punktu w skali twardości Mohsa).

W celu osiągnięcia wysokiej twardości ceramiczne pokrywy podgrzewane są do temperatury oscylującej w granicach 1480 stopni Celsjusza. Stworzenie jednej trwa ponoć 25 dni, a na każde 100 przygotowywanych sztuk jedynie 20 przechodzi kontrolę jakości.

Akcesoria

Konstrukcja jest nierozbieralna, więc nie będzie można wymienić tylnej pokrywy, ale OnePlus przygotował zestaw pokrowców wykonanych m.in. z bambusa czy włókna węglowego.

Oprócz tego firma przygotowała także słuchawki OnePlus Icons, które zostały ponoć wykonane z wysokiej jakości materiałów i skrywają 11-milimetrowe przetworniki, dzięki czemu mają się cechować bardzo dobrą jakością dźwięku. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji, czy nowe słuchawki będą dołączone do zestawu, choć zapewne tak.

OnePlus X
OnePlus X

Kiedy i za ile?

Przeczesałem sieć w poszukiwaniu polskich cen, ale na chwilę obecną na swojej stronie OnePlus podaje jedynie cenę startową w złotówkach (wariant szklany), a ceny wersji ceramicznej ujawnione zostały tylko w euro i funtach.

  • OnePlus X Onyx - 1149 zł;
  • OnePlux X Ceramic - 369 euro/269 funtów (ok. 1580-1600 zł).

Cena podstawowego wariantu prezentują się bardzo atrakcyjnie. Ceramiczny ze względu na znaczne skomplikowane procesu produkcyjnego jest droższy, pojawi się później i będzie dostępny w limitowanej liczbie sztuk (10 000).

OnePlus X Onyx pojawi się w pierwszej kolejności w Europie już 5 listopada, lecz przez pierwszy miesiąc będą mogły go zamówić jedynie osoby z zaproszeniami. Od grudnia natomiast raz w tygodniu przez jedną godzinę sprzedaż będzie otwarta dla wszystkich chętnych. Za kilka tygodni zdobycie tego smartfona nie powinno być zatem dla nikogo wyzwaniem, o jeśli chcecie dokonać zakupu jak najszybciej, o zaproszenia można powalczyć tutaj.

OnePlus X - Powerfully Beautiful

OnePlus X Ceramic będzie dostępny wyłącznie w Europie i wyłącznie za zaproszenia, a sprzedaż ruszy 24 listopada.

Zabójca średniaków?

Podsumujmy: wykonanie premium, ekran AMOLED, nieźle zapowiadający się aparat, przyzwoite bebechy, a to wszystko za 1149 zł. Jeśli o mnie chodzi, to mamy przepis na hit, a cechujący się bardzo zbliżonym wyposażeniem HTC One A9 za 2549 zł wypada przy tej ofercie po prostu śmiesznie.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.