Plus i Play wciąż razem... na lata lub na ZAWSZE!
Związek, który w 2006 roku zawarły piękna, lecz uboga sieć Play i bogaty, ale posunięty w latach Plus, został ostatecznie zalegalizowany. Koszt umowy przedłużającej współdzielenie nadajników Plusa (Polkomtel) na rzecz spółki P4 to 600 milionów złotych i jest to jedna z największych umów telekomunikacyjnych w Polsce. Jak podaje oficjalny komunikat, zawarta umowa ma wzmocnić pozycję Play jako niezależnego operatora... Jednak wszystko wskazuje na to, że w jej tle stoi fuzja operatorów.
Umowa, poza znanym już wszystkim posiadaczom telefonów w Play roamingiem wewnętrznym, ma wprowadzić ścisłą integrację obu sieci. Jak powiedział rzecznik Play: "W istocie teraz będzie już jedna wspólna sieć (...)". Ma to przynieść wymierne korzyści dla klientów Play, rozmowa pomiędzy nadajnikami P4 i Polkomtela będzie przełączana bez przerywania.
Dodatkowo na podstawie podpisanej umowy obie firmy mają rozwijać zakres usług telekomunikacyjnych w przyszłości. Czy jednak cała ta historia niema drugiego dna?
Do kiedy Play budował własną infrastrukturę, łatwo było obalać teorie, które głosiły, że lada chwila firma zostanie przejęta przez któregoś z trzech największych graczy na rynku usług komórkowych. Po co kupować infrastrukturę, którą się już posiada, a z drugiej strony, dlaczego P4 miałaby inwestować w nadajniki, myśląc o sprzedaży udziałów.
Obecnie sytuacja się zmienia. Długoterminowa umowa (nie został podany termin jej obowiązywania) zwalnia Play z obowiązku inwestycji w nadajniki. Własna infrastruktura w największych miastach pozwala czwartej sieci komórkowej spokojnie działać i zdobywać klientów, zaś umowa z Plusem zapewne ułatwi ewentualną decyzję o przejęciu P4 przez konkurencję, która nie będzie musiała kupować firmy z niepotrzebnymi jej nadajnikami.
Niejako na potwierdzenie powyższych dywagacji mamy opinie prezesa spółki Polkomtel, Jarosława Bauca. Stwierdził on, że Polkomtel jest zainteresowany przejęciem P4 oraz firm Dialog i Exatel.
Źródło:blogplay