Jak niedawno pisałam, jeśli obecny kurs euro utrzyma się przez kolejne miesiące, możemy się spodziewać wyższych rachunków za rozmowy roamingowe. Ale to nie jedyna podwyżka, która może wyniknąć ze słabnącego złotego: podrożeć mogą w najbliższym czasie także same telefony komórkowe, nawet sprzedawane w najwyższych abonamentach.
Światowi producenci telefonów komórkowych już odczuli skutki kryzysu - w drugiej połowie 2008 roku sprzedaż komórek zaczęła wyraźnie spadać. W Polsce tragedii jeszcze nie ma, ale i u nas handlowcy mogą zacząć się niedługo zabijać o każdego klienta. Z powodu możliwych podwyżek cen telefonów.
Jak niedawno pisałam, jeśli obecny kurs euro utrzyma się przez kolejne miesiące, możemy się spodziewać wyższych rachunków za rozmowy roamingowe. Ale to nie jedyna podwyżka, która może wyniknąć ze słabnącego złotego: podrożeć mogą w najbliższym czasie także same telefony komórkowe, nawet sprzedawane w najwyższych abonamentach.
Światowi producenci telefonów komórkowych już odczuli skutki kryzysu - w drugiej połowie 2008 roku sprzedaż komórek zaczęła wyraźnie spadać. W Polsce tragedii jeszcze nie ma, ale i u nas handlowcy mogą zacząć się niedługo zabijać o każdego klienta. Z powodu możliwych podwyżek cen telefonów.
Tendencję widać już po cenach nowych modeli wprowadzanych dopiero na rynek - słaba złotówka sprawia, że są one u nas często droższe niż na Zachodzie. Nokia 5800, wchodząca do sprzedaży w Polsce 1 marca, będzie zgodnie z zapowiedziami Nokii droższa o ok. 200 PLN niż w Wielkiej Brytanii. Powód to właśnie słaby złoty...
Operatorzy dość powściągliwie wypowiadają się na temat możliwych podwyżek - nawet Play, który zwykle jako pierwszy twierdził, że absolutnie nie podniesie cen:
Andrzej Pomarański z biura prasowego PTC - Choć w ostatnich miesiącach złotówka mocno spadła, to ceny telefonów sprzedawanych w promocjach w Erze nie zmieniły się. I w najbliższym czasie chcemy to utrzymać.
Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP - Zakładając, że kurs euro do złotego utrzyma się na wysokim poziomie, na pewno będziemy zmuszeni do przeanalizowania cen telefonów, co wcale nie musi oznaczać automatycznej podwyżki.
Marcin Gruszka, rzecznik sieci Play - W negocjacjach z dostawcami chcemy uzyskać jak najlepsze ceny telefonów, by w ten sposób zniwelować różnice kursowe. Podwyżka cen jest ostatecznością, której chcemy uniknąć.
Efekty ekonomicznego kryzysu już dość długo omijały konsumentów. Najwyraźniej jednak czas się pogodzić z tym, że my również wkrótce je odczujemy. Chyba, że sytuacja w najbliższych miesiącach radykalnie się zmieni.
Źródło: Gazeta Prawna