Celebruj 50-lecie Singapuru i poznawaj jego historię roznosząc talerze z żarciem - recenzja Satay Club

Celebruj 50-lecie Singapuru i poznawaj jego historię roznosząc talerze z żarciem - recenzja Satay Club22.07.2015 10:48
Kelner
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Marek Pruski

Singapur – miasto państwo położone w południowo wschodniej Azji. W tym roku obchodzi ono 50-lecie swojego niezależnego istnienia w tej formie i za sprawą tego wydarzenia, powstało kilka gier nawiązujących do historii tego kraju. Jedną z nich jest właśnie Satay Club.

Satay Club to gra, w której cofamy się w czasie do roku 1948. W Singapurze w jednej z małych restauracji rozkręca się biznes. Jego właścicielem jest Twój kuzyn, więc do pomocy wezwał Ciebie, tak, właśnie Ciebie - brudnego, zmęczonego życiem pracownika farmy. Na miejscu jednak nie zastajesz 5-gwiazdkowej restauracji, w której masz być kierownikiem, a jedynie mały, przydrożny lokal gdzie wolna jest tylko posada kelnera.

Klienci po wejściu do restauracji wyświetlają nad swoimi głowami numerek z informacją jak duży stolik potrzebują. Trzeba więc ich usadzić na takim stoliku, a później po chwili odebrać zamówienie. Następnie przygotować potrawy i zebrać je razem i donieść do stolika. Na końcu, zebrać rachunek oraz napiwek i odnieść naczynia do mycia.

W przypadku każdej gry o restauracjach ten schemat wygląda tak samo. Kiedy jeden stolik jest wolny, mogą usiąść przy nim kolejni klienci. W teorii wygląda to na łatwe, jednak po chwili można się przekonać, że gra potrafi postawić przed nami wyzwanie. Z jednego stolika robią się dwa, trzy, a nawet 4. Nie ma już 2 osób przy jednym, na każdy przypadają 4 osoby. Dodatkowo Menu poszerza się o dobrych kilka pozycji.

Gra bez cienia wątpliwości wymaga podzielności uwagi i wielozadaniowości. I tego też może nas nauczyć. Ogarnięcie 2 stolików dla mnie to było coś, a co dopiero przy 4? Co jakiś czas trzeba będzie dostosować lokal do klientów i kupić większy stolik czy szerszy grill. Kiedy natomiast do stolika będziemy donosić potrawy dla wszystkich klientów, wtedy dostaniemy dodatkową monetę, która jest w grze wirtualną walutą.

Lokal nad plażą z reguły bywa zatłoczony a na przyjęcie w restauracji Satay też trzeba czekać. Kiedy klienci stoją w kolejce nad ich głowami wyświetlają się serduszka. To sympatia, jaką darzą nas, a zarazem ilość ich cierpliwości. Kiedy ta się wykończy, klient najpierw zacznie krzyczeć, a w najgorszym wypadku opuści lokal. O wysokości jego napiwku chyba też nie muszę nic mówić.

Co ciekawe, w grze znaleźć można opowiadanie twórców o tym skąd czerpali inspirację i jaka historia stoi za powstaniem gry. Sama rozgrywka jest bardzo przyjemna, nie nudzi się i stawia coraz to nowe wyzwania. Muzyka i pixel art spasowane są idealnie i tworzą harmoniczną całość. Jedyne co mnie denerwuje to fakt, że przycisk wstecz oznacza bezwzględne wyjście z gry i zbyt często przez przypadek można go nacisnąć.

Satay Club Game Trailer

Gra w sam raz na wakacyjne lub urlopowe leniuchowanie na hamaku. Zostawiam was więc z linkami do sklepów oraz miejscem na komentarz. Czekam na opinie oraz propozycje ciekawych i wartych uwagi gier mobilnych.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.