Podróż w czasie: Seiko UC-2000, czyli wypasiony smartwatch z 1984 roku

Podróż w czasie: Seiko UC-2000, czyli wypasiony smartwatch z 1984 roku07.02.2018 16:59
Seiko UC-2000 w terminalu
Źródło zdjęć: © inexhibit.com

Smartwatche trafiły pod strzechy dopiero w drugiej dekadzie XXI wieku, ale zegarki, których możliwości wykraczały daleko poza wyświetlanie godziny, mają znacznie dłuższą historię. Oto Seiko UC-2000 - nadgarstkowy komputer, który trafił do sprzedaży 34 lata temu.

Zegarek jako główny komputer

Dziś wspomniane urządzenie nazwalibyśmy smartwatchem, ale 34 lata temu producent używał określeń "nadgarstkowy system informacyjny" czy "nadgarstkowy komputer". Seiko UC-2000 nazywany był również "najmniejszym systemem komputerowym osobistym na świecie".

W roku 1984 do sprzedaży trafił też Apple Macintosh - przełomowy komputer z interfejsem graficznym
W roku 1984 do sprzedaży trafił też Apple Macintosh - przełomowy komputer z interfejsem graficznym

Obecnie takie określenia brzmią dość absurdalnie, ale pamiętajmy, że na początku lat 80. ubiegłego wieku rynek pecetów dopiero raczkował, nie wspominając już nawet o komórkach.

Reklama zegarka Seiko UC-2000, Źródło zdjęć: © inexhibit.com
Reklama zegarka Seiko UC-2000
Źródło zdjęć: © inexhibit.com

Dla wielu potencjalnych klientów taki zegarek był najinteligentniejszym urządzeniem w domu i jedynym, które umożliwiało tworzenie cyfrowych notatek, zarządzanie kalendarzem czy granie w gry. Tak, produkt japońskiego producenta zegarków potrafił to wszystko. A nawet więcej.

Bez akcesoriów ani rusz

Zegarki ze względu na niewielkie wymiary lepiej nadają się do odczytywania treści niż ich wprowadzania. Dlatego też w przypadku smartwatchów wiele operacji wykonuje się obecnie z poziomu smartfonów, co z oczywistych przyczyn w 1984 roku nie wchodziło w grę; pierwszy smartfon powstał dopiero 10 lat później. Seiko musiało więc znaleźć inne rozwiązanie.

Jak wprowadzać tekst? Klawiaturą oczywiście

Seiko UC-2000 można było podłączyć do przystawki z fizyczną klawiaturą. To ona umożliwiała wprowadzanie notatek czy wydarzeń do kalendarza.

W zamyśle producenta klawiatura miała być noszona w kieszeni, ale niektórzy konieczność jej ciągłego podłączania i odłączania uznali za zbędną komplikację życia.

Seiko UC-2000 z klawiaturą na nadgarstku? Kto bogatemu zabroni, Źródło zdjęć: © Watchit / youtube.com
Seiko UC-2000 z klawiaturą na nadgarstku? Kto bogatemu zabroni
Źródło zdjęć: © Watchit / youtube.com

Wszystkie informacje wyświetlane były na monochromatycznym ekranie wyświetlającym 4 wiersze tekstu. Zegarek był w stanie pomieścić łącznie 4000 znaków, czyli mniej więcej tyle, ile ma ten artykuł. Pod wyświetlaczem znalazły się 4 natomiast przyciski funkcyjne.

Brakuje ci jakiejś aplikacji? Napisz ją sobie sam

Kolejne akcesorium to terminal z platformą programistyczną Microsoft Basic. Mając podstawową wiedzę na temat kodowania można było napisać i wgrać na zegarek np. prosta listę zakupów czy grę pokroju Ponga.

Dodatkowe gry i aplikacje można było wgrywać dzięki umieszczanym w terminalu kartridżom.

Za mało pamięci? Wydrukuj resztę

Ze względu na ograniczoną pamięć zegarka, załadowanie gry wymazywało notatki, ale i o tym producent pomyślał. Dzięki wbudowanej drukarce termicznej kopię notatek można było wydrukować na papierze.

Nieźle jak na 1984 rok, prawda? Użytkownicy Apple Watcha mogą o czymś takim pomarzyć.

Seiko UC-2000 dogadywał się też z pecetami

Synchronizować dane można było także z domowym komputerem, ale wymagało to jeszcze innego akcesorium - przystawki, która umożliwiała podłączenie zegarka do peceta za pomocą przewodu.

Urządzenie można było kupić osobno lub w dowolnej kombinacji akcesoriów. Cena samego zegarka w Japonii - uwzględniając ówczesny kurs walut oraz inflację - to równowartość obecnych 680 zł. Terminal z drukarką to dodatkowo ok. 1060 zł.

Był to więc wydatek niemały, ale grany przez Tommy'ego Lee Jonesa bohater filmu "Wschód Czarnego Księżyca" się na to cacko skusił.

Seiko UC-2000 na ręce Tommy'ego Lee Jonesa, Źródło zdjęć: © "Wschód Czarnego Księżyca" / watchesinmovies.info
Seiko UC-2000 na ręce Tommy'ego Lee Jonesa
Źródło zdjęć: © "Wschód Czarnego Księżyca" / watchesinmovies.info

Najlepsze miało dopiero nadejść

Biorąc pod uwagę, że mówimy o roku 1984, taki kawałek technologii robi wrażenie. Prezenterka programu "Towards 2000" stacji ABC już wówczas odradzała jednak zakupu sugerując, że warto poczekać na kolejną generację. Cóż, miała rację.

The first wristwatch computer | First ever Apple Watch? | Retro 80s technology

Jeszcze tego samego roku do sprzedaży trafił Seiko RC-1000 - zegarek, który komunikował się z wieloma popularnymi komputerami (włącznie z kultowym Commodore 64), a przy tym nie wymagał dodatkowych akcesoriów. Slot na przewód znalazł się w kopercie.

Seiko RC-1000 łączył się z komputerem za pomocą przewodu, Źródło zdjęć: © pocketcalculatorshow.com
Seiko RC-1000 łączył się z komputerem za pomocą przewodu
Źródło zdjęć: © pocketcalculatorshow.com

W roku 1985 firma wprowadziła na rynek model Epson RC-20 z - uwaga - dotykowym ekranem!

Epson RC-20 - zegarek z 1985 roku z dotykowym wyświetlaczem, Źródło zdjęć: © geekmag.com
Epson RC-20 - zegarek z 1985 roku z dotykowym wyświetlaczem
Źródło zdjęć: © geekmag.com

Japoński producent zegarków Seiko wypuścił w latach 80. mnóstwo zaawansowanych zegarków, które różniły się wyglądem, ceną czy możliwościami.

Jak widać, smartwatche mają dłuższą historię, niż mogłoby się wydawać.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.