Seriale, smartfony i seks

Seriale, smartfony i seks16.12.2013 13:59
Materiał sponsorowany

Gdy ktoś mówi mi, że seriale są fajne i mogą się przyjąć, odpowiadam: „powietrze też”. Pójdźmy krok dalej i zamiast po prostu je oglądać, wykorzystajmy seriale do ważnych życiowych celów. Przekonajmy nasze dziewczyny, że superbohaterowie i zombiaki są spoko.

Oglądam seriale od lat, bo w latach dziewięćdziesiątych zafascynowałem się „Star Trekiem” i jego kolejnymi odsłonami (zwłaszcza „Następnym pokoleniem”). Wolę je od filmów, bo lubię przywiązać się do bohaterów, zobaczyć, jak ewoluują, a nawet czasem potęsknić.

Współczesne moralitety

Wybitny polski pisarz Jacek Dukaj, którego ostatnio możecie kojarzyć z akcją Nieskończona opowieść (tworzy opowiadanie razem z Czytelnikami Gadżetomanii, pierwsza część jest już dostępna – do przeczytania tutaj), swego czasu o serialach powiedział te oto słowa:

*Kiedy przed laty pisałem, że serial telewizyjny staje się najbardziej naturalną formą opowiadania o świecie i człowieku, zastępując powieść, był to samotny głos ekscentryka. Dziś nie mam się nawet z kim spierać o tę oczywistość.

Pora podbić stawkę. Stanę w obronie tezy silniejszej: seriale w dużej części są dla człowieka XXI wieku tym, czym dla ludzi średniowiecza i renesansu były moralitety.*

Mocne i poważne słowa, pewnie wielu z nas nie myślało o tym w ten sposób, szykując popcorn na weekendowy maraton z „Breaking Bad”. Ale z opinią pana Jacka się w stu procentach zgadzam. Zgadzam się też - wiem, niektórym będzie trudno w to uwierzyć, ale jednak - z opinią swoją, którą nie tak dawno przekazałem światu na łamach Gadżetomanii w tekście "5 rzeczy, za które pokochałem małe tablety":

Dwadzieścia pięć minut, które dzielą mnie z dalekiego Natolina do Politechniki, na której przesiadam się w autobus jadący już prawie prosto do redakcji, to akurat jeden odcinek sitcomu.

Smartfony i tablety oczywiście nie dają komfortu oglądania Blu-raya na wypasionym siedemdziesięciocalowym telewizorze, ale są takie rzeczy, które spokojnie można na nich oglądać: choćby fajny serial "H+", który powinien zainteresować zwłaszcza fanów mobilnych technologii przyszłości, a którego pięciominutowe odcinki wybitnie nadają się do przejażdżki metrem i do oglądania na małym ekranie.

Ach, ci Brytyjczycy...

Tak naprawdę nie chcę jednak przekonywać Was do seriali, bo stwierdzenie, że są fajne i popularne, jest równie odkrywcze jak przyznanie, że te całe smartfony to właściwie mogą się przyjąć. Nie będę Was też namawiał do oglądania ich na małych ekranach - każdy niech ogląda tak, jak mu wygodnie.

Polecę Wam za to trzy seriale, które mogą okazać się bardzo pomocne, jeśli Wasze dziewczyny (bo po komentarzach wnoszę, że większość Czytelników Komórkomanii to faceci) nieszczególnie interesują się geekowskimi tematami. Po tych seansach mogą trochę nimi nasiąknąć.

Co ciekawe, aż dwa z nich są brytyjskie. W świecie technologii Wielka Brytania nie odnosi może wielkich sukcesów (jak podpowiada mi siedzący obok Mateusz, najlepsze tablety robi tam Tesco), ale z serialami radzą sobie świetnie.

Pierwszy to "Dead Set", który nie jest wprawdzie najnowszy, ale warto zwrócić na niego uwagę zwłaszcza w kontekście trwającej obecnie dyskusji o reality show "Warsaw Shore". Pokazuje on bowiem od kuchni Big Brothera. I to Big Brothera, który trwa w czasie apokalipsy zombie. Moja dziewczyna nie znosi zombiaków, nie wytrzymała nawet na „World War Z”, a tu z przyjemnością obejrzała całość. Obstawiam, że ze względu na humor.

Drugi fajny serial to „Misftis”, który właśnie się skończył, więc jeśli ktoś go nie zna, ma przed sobą pełne pięć sezonów. Tu z kolei pokazano superbohaterów, ale… czy na pewno? Mają wprawdzie supermoce, jak Spider-Man czy Batman, ale przy tym ostro imprezują, klną, okazjonalnie kogoś przypadkiem zabiją.

Fantastykę wymieszano ze współczesnym serialem obyczajowym o młodzieży, ale dużo lepszym niż to, co pamiętacie z "Beverly Hills 902010". Więcej dowiecie się z tekstu Marty Wawrzyn „10 powodów, dla których warto oglądać Misfits”.

Uwaga, w serialu można zobaczyć ultrazabawną scenę, podczas której jeden z bohaterów, próbując uratować swój związek, w serii niefortunnych zbiegów okoliczności… wrzuca na YouTube nakręcony smartfonem filmik, na którym jego dziewczyna korzysta z toalety. Jej mina, gdy to odkrywa - bezcenna.

Romans w świecie geeków

Na koniec wspomniane już dzisiaj „Big Bang Theory”. Na początku śmieszyło mnie, bo zarozumiały Sheldon tłumaczył świat w ściśle naukowy sposób. Bonusowe punkty leciały za dziesiątki żartów nawiązujących do komiksów, filmów science-fiction i gier.

Dziś wprawdzie niektórzy twierdzą, że bliżej mu do komedii romantycznej, ale... to też ma swoje plusy. Wy oglądacie perypetie nerdów, Wasze dziewczyny - wątki miłosne. Wszyscy są zadowoleni.

A Wy oglądacie seriale? Jak myślicie: ich złota era już się skończyła czy może wręcz przeciwnie, po prostu Internet stał się nową telewizją?

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.