„Świeżo upieczony jabłecznik” - maile na Maku
Wśród różnych plotek i mitów o produktach Apple słyszałem o bardzo dobrym systemowym kliencie poczty. Z wielką ciekawością go sprawdziłem. I nie zmieniłem go do dzisiaj. Moim zdaniem to zdecydowany faworyt wśród programów do sprawdzania i zarządzania pocztą. Nie przekonały mnie ani bezpłatne aplikacje, jak legendarna Mozilla Thunderbird, ani płatne programy jak PowerMail.
Wśród różnych plotek i mitów o produktach Apple słyszałem o bardzo dobrym systemowym kliencie poczty. Z wielką ciekawością go sprawdziłem. I nie zmieniłem go do dzisiaj. Moim zdaniem to zdecydowany faworyt wśród programów do sprawdzania i zarządzania pocztą. Nie przekonały mnie ani bezpłatne aplikacje, jak legendarna Mozilla Thunderbird, ani płatne programy jak PowerMail.
Od razu mówię, że jest to subiektywny ranking. Wprawdzie korzystam z poczty elektroniczne bardzo często, ale nie potrzebuję wielkich „kombajnów” wykorzystywanych w dużych firmach. Z tej perspektywy oceniam kilka najpopularniejszych, współczesnych klientów poczty elektronicznej na Mac OS X Leopard.
Mail to program prosty w obsłudze, ale bardzo dopracowany i wbrew pozorom całkiem rozbudowany. Idealne rozwiązanie dla potrzeb indywidualnych, domowych, dla niedużego biznesu.
Trzy cechy charakteryzujące Mail to świetny filtr antyspamowy, który na bieżąco uczy się na podstawie naszych decyzji, błyskawiczna wyszukiwarka Spotlight indeksująca na bieżąco każdy mail oraz inteligentne skrzynki pocztowe.
Na blaszaku pracowałem na bardzo rozbudowanym kliencie poczty The Bat!. Mail nie posiada, aż tylu funkcji, ale muszę przyznać, że nie wykorzystywałem pełnych możliwości „nietoperza”. Przesiadka na produkt Apple nie była więc trudna. Co więcej, jak w wielu przypadkach, teraz zarządzanie pocztą stało się przyjemnością. Importowanie skrzynek i maili przeszło sprawie (format mbox). Cechy te sprawiają, że jestem wielkim fanem Apple Mail i zdecydowanie go polecam.
- wyśmienite narzędzie do sprawdzania i zarządzania mailami, obsługuje również kanały RSS i przypomnienia z kalendarza iCal
- prosty w obsłudze, inteligentny i skuteczny filtr antyspamowy
- inteligentne foldery
- wiele szablonów
- błyskawiczne wyszukiwanie
- proste w obsłudze, ale zarazem rozbudowane inteligentne skrzynki pocztowe
- prosta, intuicyjna obsługa, dopracowany interfejs graficzny
- szereg drobnych szczegółów, np. podświetlanie podobnych maili, możliwość wyboru sygnaturek podczas pisania wiadomości, przypisywanie zdjęć do adresów (poprzez iCal) i inne...
- brak filtrów i inteligentnych skrzynek pocztowych, które uczą się na podstawie naszych decyzji
- problemy z importowaniem poczty z Ms Outlook*
- Rozwiązaniem tego problemu może być płatny program Little Machines.
Wszyscy zapewne dobrze znają ten program, występuję przecież głównie na Windowsach. Nie będę się zatem o nim zbyt dużo rozpisywać. To z pewnością świetna alternatywa dla”Świeżo upieczonych jabłeczników”, którzy korzystali z Thunderbirda na blaszaku i nie mają zamiaru zmieniać klienta poczty.
Na różnych forach wyczytałem, że Thundebird po kilku miesiącach pracy mocno spowalnia. Niestety muszę to potwierdzić. I tutaj wielki plus dla Apple Maila, który cały czas utrzymuje piąty bieg, jeśli chodzi o szybkość. Gdyby nie to, prawdopodobnie korzystałbym z Thunderbirda.
- bardzo dobry interfejs
- sprawna, szybka wyszukiwarka
- prosty system etykietowania
- czytnik RSS
- skuteczny filtr antyspamowy
- inteligentne foldery, filtry i inne narzędzia do skutecznego zarządzania pocztą
- zwalnianie szybkości pracy po kilku miesiącach
- przydałby się bardziej rozbudowany czytnik RSS
Mały, lekki, Open-Sourceowy klient poczty. Pracuje się na nim całkiem sprawnie, interfejs jest również dosyć przejrzysty i ładny. Dobry program dla osób, które nie korzystają zbyt często z poczty. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników może nie wystarczyć, ze względu na małą liczbę dodatkowych funkcji, jak filtr antyspamowy czy inteligentne foldery.
- prosty interfejs
- szybkie działanie
- dobra organizacja dla mniej wymagających
- działa również na Linuxie
- nie obsługuje HTML
- małe możliwości importowania wiadomości
- brak inteligentnych folderów
- brak czytnika RSS
- brak wbudowanych filtrów antyspamowych
Lekki, szybki, bezpieczny klient poczty wbudowany w znaną przeglądarkę Opera. To ciekawa alternatywa. Program działa bardzo sprawnie, aprzejrzysty interfejs sprawia, że nawigacja nie powinna stanowić problemu nawet dla początkujących. To kolejny program wykorzystywany również na Windowsie i może to stanowić duży plus dla użytkowników po przesiadce z peceta.
To dobre rozwiązanie dla osób korzystających z prywatnej poczty lub mało zaawansowanych użytkowników. Brakuje kilku narzędzi do zarządzania większą ilością konto i maili (inteligentne foldery, rozbudowane filtry).
- importowanie poczty z wielu systemów (mbox, Thunderbird, Eudora, Netscape, Opera)
- sprawne przeglądanie wiadomości podzielonych na poziomy
- tryb wolnego połączenia
- zintegrowany z przeglądarką Opera
- czytnik RSS
- filtr antyspamowy
- sprawna wyszukiwarka
- jeśli korzystamy z innej przeglądarki niż Opera mamy problem
- mało rozbudowane filtry
- brak inteligentnych folderów
- brak szablonów i podpisów
Klasyczny, ale bardzo rozbudowany klient poczty. Posiada wiele przydatnych, typowych dla tego typu aplikacji opcji – filtry, (w tym dobry antyspam), zaawansowane opcje ustawiania kont pocztowych czy kilka poziomów wyróżniania. Power Mail indeksuje wiadomości co owocuje bardzo szybkim wyszukiwaniem poczty. Nie ma niestety możliwości wyboru rodzaju zapytania (tytuł, od/do, cała wiadomość) jak w wyżej wymienionym Mailu. To z pewnością dobre narzędzie dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
Jak już wspominałem przywiązuję dużą rolę do wyglądu (interfejsu) programów. Power Mail nie „cieszy oczu”. Projektanci zastosowali mało interesujące ikony. Interfejs sprawa wrażenie dość starego i nie przystosowanego do formy Maków.
- szybkie indeksowanie i wyszukiwanie
- dobre filtry oraz antyspam
- importowanie kontaktów systemowej książki adresowej
- wiele zaawansowanych opcji
- program płatny 49 lub 65 Euro
- kiepski interfejs
- problemowe importowanie wiadomości z Maila (błędne odczytywanie struktury katalogów)
- brak wersji w języku polskim (przynajmniej ja nie znalazłem takiej możliwości)
Inne
Z płatnych, bardziej popularnych programów można jeszcze wymienić Gyazmail czy Mailsmith. Szczególnie ten pierwszy zyskuje bardzo dobre opinie. Niestety, nie udało mi się skorzystać z wersji demo tych aplikacji. W Gyazmailu nie byłem w stanie zaimportować konta i wiadomości (ograniczenie wersji trial?), a Mailsmith nie pokazywał głównego okna. Albo coś jest nie tak z sharewarami, albo „Świeżo upieczony jabłecznik” jest jeszcze za ciepły.
Dla wnikliwych polecam stronę About Emails. Znajdziecie tam bardzo rozbudowaną listę klientów poczty na Maka i nie tylko.